„Jak to było naprawdę” – recenzja

Czas czytania: 2 m.
0
(0)

Czy Robert Gadocha rzeczywiście wziął pieniądze za wygrany mecz z Włochami podczas Mistrzostw Świata w 1974 roku? Jak od kulis wyglądały rozgrywki w Hiszpanii w 1982 roku? I wreszcie jak to było z tą słynną aferą na Okęciu? Tego wszystkiego dowiecie się z najnowszej książki „Jak to było naprawdę”.

[wp-review id=”15270″]

„Jak to było naprawdę” to debiut nowego Wydawnictwa Arena. Na czele tego projektu Domu Wydawniczego Rafael stanął Tomasz Gawędzki. Czytelnicy Retro Futbol znają go chociażby z książki „Cracovia znaczy Kraków. Historia w pasy”, której jest autorem.

Debiutancka książka Areny to zbiór typowo sportowych opowieści. Autorzy poruszają w niej historie, które przez długie lata były na ustach wszystkich kibiców. Ta pozycja ma pomóc nam w poznaniu tak skrzętnie czasem ukrywanej prawdy. Za rozszyfrowanie dziejów zabrali się w znani i cenieni dziennikarze nieistniejącego już krakowskiego „Tempa”. Pojawiają się tam takie nazwiska jak: Stefan Szczepłek, Marek Latasiewicz, Jerzy Cierpiatka, Mirosław Nowak, Ireneusz Pawlik czy Norbert Tkacz. Czy taki zestaw autów gwarantuje tej pozycji sukces?

Rozdziały, które są osobnymi historiami są stosunkowo krótkie, dzięki czemu czytanie nie jest męczące. Wpływ na to ma także duża czcionka. Okładka prezentuje się efektownie i już na pierwszy rzut oka można zorientować się, o czym wewnątrz jest mowa. Bo musicie wiedzie, że pomimo tego, że we wstępie opisaliśmy tylko przykłady piłkarskie, „Jak to było naprawdę” porusza także tematy innych dyscyplin sportowych. Przeczytać możemy tam także o słynnej bułce z bananem Adama Małysza czy geście Kozakiewicza.

Badaczom historii polecamy tekst o aferze na Okęciu, którego autorem jest Jacek Gucwa. A to ze względu na ciekawostkę, która nie umknie uwadze sprawnych oczu. Otóż autor przytacza w tekście opowieść Andrzeja Iwana o kulisach pijackiego występku Józefa Młynarczyka. I co ciekawe słowa Andrzeja Iwana zawarte w tej książce i jego wspomnienia z napisanej przez Krzysztofa Stanowskiego autobiografii „Spalony” znacząco się różnią. Nie będziemy przytaczać Wam tutaj cytatów, chociażby ze względu na to, żebyście sięgnęli po obie pozycje.

Otwarcie trzeba stwierdzić, że „Jak to było naprawdę” jest niezwykle udanym debiutem Areny. Widać, że nowe wydawnictwo stawia sobie bardzo wysoko poprzeczkę, co nas czytelników powinno bardzo cieszyć. Przecież już niebawem do księgarń trafia kolejna pozycja „Mundial. Historia”. A to dopiero początek, ponieważ Arena już zapowiedziała prace nad książkami o Socratesie i Jimmym Murphym – słynnym asystencie sir Matta Busbiego. Pojawi się także pozycja poświęcona Liverpoolowi.

Książkę „Jak to było naprawdę” możecie kupić TUTAJ

DAMIAN BEDNARZ

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img
Damian Bednarz
Damian Bednarz
Założyciel Retro Futbol. Jeden z ostatnich przedstawicieli gatunku romantyków futbolowych. Wyznawca kultu Erica Cantony.

Więcej tego autora

Najnowsze

Magazyn RetroFutbol #1 – Historia Mistrzostw Europy – Zapowiedź

Wybitni piłkarze, emocjonujące mecze, niezapomniane bramki, kolorowe miasta, monumentalne stadiony i radość kibiców na trybunach. Mistrzostwa Europy tworzą jedne z najlepszych piłkarskich historii. Postanowiliśmy...

Jedwabna czapka w zamian za boiskowy występ – tradycja przyznawania angielskich „International caps”

Wielu piłkarzy uważa, że otrzymanie powołania do reprezentacji kraju to najwyższy zaszczyt, jakiego można dostąpić w profesjonalnej karierze. Ci, którym uda się spełnić dziecięce...

Sun Jihai – obywatel z dalekiego kraju

Przypominamy karierę Sun Jihaia - pierwszego Chińczyka, który strzelił bramkę w Premier League i który szybko stał się ulubieńcem kibiców Manchesteru City, rozgrywając dla klubu ponad 150 meczów.