„Football Manager to moje życie. Historia najpiękniejszej obsesji” – recenzja

Czas czytania: 2 m.
0
(0)

Wielu ludzi na świecie ma jakieś obsesje, czy ładniej mówiąc pasje. Część z nich zbiera znaczki, inni monety, jeszcze inni lubią nałogowo czytać książki. Są jednak ludzie na świecie, którzy mają naprawdę dziwną, ale jednocześnie niezwykłą pasję – jest to nałogowe granie w Football Managera. Książka, którą dla Was recenzujemy, opisuje właśnie historie takich osób.

Książka „Football Manager to moje życie. Historia najpiękniejszej obsesji” wydana na polskim rynku przez wydawnictwo SQN miała swoją polską premierę 26 lutego 2020 roku. Gdyby chciano ją zakwalifikować do jakiegoś konkretnego gatunku, to naprawdę trudno byłoby to zrobić. Jest to bowiem tygiel gatunków, takich jak reportaż, powieść psychologiczna, czy częściowo nawet fantastyka.

Book Sale Instagram Post 82

Autorzy umieścili w tej publikacji wiele elementów. Można tu znaleźć opowieści twórców gry, którzy opisują, oczywiście na miarę możliwości, proces twórczy produkcji od Sports Interactive, co podkreśla element reportażu, są wywiady z dziennikarzami, którzy kolokwialnie rzecz ujmując, katują ten tytuł od wielu lat. Wreszcie jest umieszczony element powieści psychologicznej, który objawia się tym, że są przeprowadzane tu rozmowy, czy spisywane ich wspomnienia o tym, jak niekiedy gra rujnowała kariery tych rozmówców, czy nawet ich małżeństwa.

W polskim wydaniu tejże książki oprócz oryginalnych historii z zagranicy dołożono również spisane wspomnienia polskich dziennikarzy, czy nawet trenerów, jak to miało miejsce w przypadku selekcjonera Jerzego Engela. Leszek Milewski opisał fenomen tej gry, co tylko podkreśla zainteresowanie tym tytułem. Przemysław Rudzki opowiedział, jak przez FM-a o mały włos zawalił studia, inni, jak choćby Jonathan Wilson, znakomity pisarz i dziennikarz przedstawiał to, jak uczył się taktyki piłkarskiej na starszych edycjach tej gry.

Przyznam szczerze, że i mnie niejako pochłonęła zarówno ta książka, jak i sama gra. Nie jest to typowa książka o jakimś zjawisku socjologicznym, lecz jest to opis żywej społeczności graczy, którzy mogą się czuć jak trener swojej ukochanej drużyny. Wspomnienia przedstawiane na kartach tej książki są przedstawiane z takim rozrzewnieniem, że można pomyśleć sobie o tym, czy aby nie mamy do czynienia z prawdziwym trenerem danego zespołu.

Książkę „Football Manager to moje życie. Historia najpiękniejszej obsesji” śmiało możemy Wam polecić, jeśli jeszcze obsesja na punkcie tej gry Was jeszcze nie pochłonęła. Dzięki niej dowiecie się, jak to jest stworzyć taki produkt od podstaw, czy jak zacząć swoją przygodę trenerską. Jesteśmy przekonani, że ta lektura wciągnie Was na długie godziny.

WOJCIECH ANYSZEK

Nasz partner Sendsport przygotował dla Was zniżki! Książka Football Manager to moje życie. Historia najpiękniejszej obsesji oraz wiele innych tytułów taniej o co najmniej 10%.

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img
Redakcja
Redakcja
Jesteśmy niczym Corinthians — przesiąknięci romantycznym futbolem, który narodził się z czystej pasji i chęci rywalizacji, nie zysku. Kochamy piłkę nożną. To ona wypełnia nasze nozdrza, płuca i wszystkie komórki naszego ciała. To ona definiuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Futbol nie jest naszym sposobem na życie. Jest jego częścią. Jeżeli myślisz podobnie, to już znaleźliśmy wspólny język. Istniejemy od 2014 roku.

Więcej tego autora

Najnowsze

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Trypolis, Londyn, Perugia, Dubaj – Jehad Muntasser i jego wszystkie ścieżki

Co łączy Arsene’a Wengera, rodzinę Kaddafich i Luciano Gaucciego? Wszystkich na swojej piłkarskiej drodze spotkał Jehad Muntasser, pierwszy człowiek ze świata arabskiego, który zagrał w klubie Premier League. Poznajcie jego historię!