Retro Futbol — portal z pasją

Czas czytania: 4 m.
0
(0)

Zanim powstało Retro

image 2

Retro Futbol tworzę niemal od samego początku jego istnienia – wcześniej pisałem newsy dla nieistniejącego już manusite.pl, czy podejmowałem próby stworzenia własnego tygodnika elektronicznego opisującego Manchester United. Tygodnik nie przetrwał próby czasu — co nie jest zaskoczeniem wobec wyzwania, jakim była praca nad nim. Łącznie ukazało się 21 publikacji Pomimo krótkiej historii tygodnika, udało się stworzyć coś wyjątkowego – Skarb Kibica Premier League, który był zwieńczeniem projektu — pomimo nie najlepszej estetyki i wielu niedoskonałości redakcyjnych, patrzę na tamte publikacje z dużym sentymentem.

Praca nad tygodnikiem była ważnym doświadczeniem i szansą na poznanie wartościowych ludzi. Jedną z takich osób był twórca RetroFutbol – Damian Bednarz. To za jego namową postanowiłem dołączyć do redakcji i w efekcie rozwijać Retro po dziś dzień.

Czym jest Retro Futbol

Retro Futbol jest portalem internetowym, który skupia się na historii futbolu, statystykach i biografiach. Ja lubię nas definiować jako społeczność. Poza portalem z ponad 2000 artykułami posiadamy rozbudowane social media (profile na Facebooku i Twitterze, grupy na Facebooku). Retro Futbol, to przede wszystkim użyłbym słowa „ludzie”. Czuję ogromną odpowiedzialność wobec obecnych i byłych członków redakcji, wynikającą z szacunku do pracy, którą wykonują. Osoby, które przyczyniły się do rozwoju Retro, chociażby pojedynczym tekstem, zasługują na to, aby ich praca nie została zmarnotrawiona. Czuję również odpowiedzialność wobec czytelników – wszystkich tych, którzy dają nam pozytywne recenzje i tych, którzy znajdują w Retro rozrywkę.

Obserwuj nas na Facebooku

Śledź nas na Twitterze

Retro Futbol to projekt non profit. Nasza praca ma wartość niematerialną, jesteśmy portalem z misją. Ta misja to budowanie wiedzy o historii piłki nożnej. Chcemy w ten sposób zarazić młodych kibiców pasją i szacunkiem do przeszłości. Moglibyśmy pójść na łatwiznę, pisać newsy i artykuły z chwytliwymi tytułami – zamiast tego tworzymy treści, które nie mają szansy na generowanie ogromnych zasięgu, a które dodatkowo wymagają ogromnego czasu poświęconego na research. Nagrodą jest uznanie czytelników, ale też dobra opinia ze strony naszych idoli ze świata dziennikarstwa. Ogromną satysfakcję daje nam świadomość, że powołują się na nas inne, często większe portale (byliśmy zaskoczeni, jak wiele artykułów na Wikipedii podaje nas jako źródło), oraz portale zagraniczne. To dowodzi, że wykonujemy naszą pracę dobrze.

Co osiągnęliśmy?

8 lat w redakcji to historia wzlotów i upadków, wątpliwości i entuzjazmu, problemów i rozwiązań. Zespół redakcyjny zmieniał się niezliczoną ilość razy, tak jak zmieniały się nasze pomysły na rozwój portalu. Pomimo braku doświadczenia w prowadzeniu portalu internetowego i zarządzania redakcją, często na przekór radom znajomych parliśmy do przodu, wierząc, że to, co robimy, jest ważne.Historycznie pokonaliśmy wiele przeszkód. Przypominam sobie, jak 3-4 lata temu nasz portal padł ofiarą ataków hakerskich – wówczas musieliśmy zmienić nasze podejście do kwestii technicznych i działać bardziej profesjonalnie. Utraciliśmy dużą część zasobów, a próby zabezpieczenia wielokrotnie kończyły się fiaskiem – finalnie wyszliśmy z tej bitwy zwycięsko, choć z bliznami.

Z uśmiechem wspominam inicjatywy, które nam się nie udały:

Ale też te, które okazały się sukcesem!

image 3
  1. Utworzyliśmy akcję crowdfundingową i wydaliśmy książkę „Polskie kluby w europejskich pucharach” – ta wyjątkowa i bardzo ceniona przez czytelników lektura jest największą i najdokładniejszą bazą statystyczną na temat meczów polskich drużyn w rozgrywkach europejskich. Poza statystykami, które zajmują około 300 stron, książka zawiera też blisko 200 stron treści opisowych, w tym wywiadów z piłkarzami.
  2. Objęliśmy patronaty nad licznymi książkami, a nasze logo i komentarze pojawiają się na okładkach wielu z nich.
  3. Stworzyliśmy dział recenzji, w którym regularnie publikowane są nasze opinie na temat książek sportowych.
  4. Stworzyliśmy dział statystyczny, w którym regularnie publikujemy autorskie zestawienia tabelaryczne związane z futbolem.
  5. Współpracowaliśmy z weszło.fm w ramach audycji #kiedyśToByło
  6. Wydaliśmy skarb kibica ligi holenderskiej (dwukrotnie) i irlandzkiej.

Poza tym mam ogromną satysfakcję z tego jak wiele osób ukształtowało się w naszej redakcji i wypłynęło na szersze wody dziennikarskiego oceanu.

Co jakiś czas uczestniczymy w akredytowanych wydarzeniach sportowych. Kluby i reprezentacja nam ufają i przyznają wejścia na mecze – to dla nas ważne, bo możemy dotknąć wielkiego świata dziennikarstwa sportowego, ale też możemy potwierdzić, że nie jesteśmy anominowi. Wierzę też, że nasi redaktorzy mogą z nabrać w ten sposób doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości.

8 lat w redakcji to historia wzlotów i upadków, wątpliwości i entuzjazmu, problemów i rozwiązań. Zespół redakcyjny zmieniał się niezliczoną ilość razy, tak jak zmieniały się nasze pomysły na rozwój portalu. Pomimo braku doświadczenia w prowadzeniu portalu internetowego i zarządzania redakcją, często na przekór radom znajomych parliśmy do przodu, wierząc, że to, co robimy, jest ważne.

Jaka jest moja rola w Retro Futbol

Jestem w Retro niemal od samego początku i moja rola zmieniała się na każdym etapie istnienia portalu. Początkowo tworzyłem teksty (tu po części łącząc Retro z moją drugą pasją, jaką jest kibicowanie Manchesterowi United. Uważam, że udało mi się stworzyć kilka całkiem solidnych tekstów:

Z czasem zacząłem mocniej poświęcać się kwestiom technicznym / organizacyjnym. Zaplanowałem i zrealizowałem akcje crowdfundingowe, zajmowałem się składem drukarskim książki oraz skarbów kibica, montowałem wideo do naszych materiałów, nagrywałem podcasty i realizowałem obróbkę dźwięku. Aktualnie zarządzam redakcją, zajmuję się naborem, jestem wydawcą treści (planowanie / korekta / publikowanie), szukam źródeł finansowania, pilnuję bezpieczeństwa i stabilności strony oraz dbam o rozwój technologiczny i pomagam redaktorom w podnoszeniu warsztatu. Pomimo wielkiej odpowiedzialności za stronę i redakcję, czasem znajduję czas na to, aby napisać tekst / pojechać na stadion i przypomnieć sobie jak wygląda mecz z perspektywy trybuny prasowej.

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Bartłomiej Matulewicz
Bartłomiej Matulewicz
Od lat związany z publicystyką - kiedyś o Manchesterze United, dziś o historii futbolu. Anonimowy Korespondent. Strzelałem w Manchesterze, Mediolanie, Monako, Monachium, Marsylii, Liverpoolu, Londynie i wielu innych... fotki. Czasami złapiesz mnie na trybunach prasowych. Zawodowo zajmuję się doradztwem w marketingu wyszukiwarkowym.

Więcej tego autora

Powiązane

Advertismentspot_img

Najnowsze

Artur Wichniarek – król Bielefeld

Zawsze butny, zawsze pewny siebie. Niektórzy powiedzą nawet, że ma w sobie chamski pierwiastek. Oto Artur Wichniarek i jego historia.

George Best – Piotruś Pan z Belfastu

Wielki piłkarz, kiepski człowiek. George Best jakiego nie znacie.

Sonda w stylu Retro #22 – Sandra Urbańczyk

Sonda w stylu Retro to cykl, w którym byli i obecni piłkarze i piłkarki będą odpowiadać nam na pytania dotyczące swojej kariery. W tym odcinku opowiada o sobie Sandra Urbańczyk.