Złota Jedenastka: Marcin Krzywicki

Czas czytania: 2 m.
0
(0)

Tak jak wspominaliśmy na początku naszego cyklu. poza najlepszymi jedenastkami w historii klubów, będziemy też pytać piłkarzy o zestawienie swojej „11” z zawodników, z którymi w swojej karierze grali w jednej drużynie. Dziś na pierwszy ogień idzie Marcin Krzywicki z Dolcanu Ząbki. Przy okazji układania składu, porozmawialiśmy sobie też chwilkę.
Nie przeszkadza Ci, że jesteś bardziej znany ze swojej aktywności w social mediach, niż z poczynań na boisku?

A Wam? Nie mam z tym problemu, choć chciałbym, żeby szło w parze. Ostatni sezon miałem słaby. Mam nadzieję, że nadchodzący będzie o wiele lepszy.

Ty nie chciałeś grać w Płocku, czy Wisła nie była już zainteresowana Twoimi usługami?

Nie stać było Płocka już na mnie;)
Moja sytuacja kontraktowa była skomplikowana. Była oferta później jej nie było, aż w końcu się rozstaliśmy. Temat zamknięty. Poznałem świetnych ludzi, spędziłem lepsze i gorsze chwile i się skończyło. Świetna drużyna z niewykorzystanym potencjałem w zeszłym sezonie. W tym sezonie będzie już gorzej…

Co masz na myśli?

Co miałem na myśli? Tak uważam. Zweryfikujemy moje słowa na koniec sezonu. Wtedy powiem, co miałem na myśli…

Co Cię najbardziej kręci w Ekstraklasie, i dlaczego jest to Sonia Śledź?

Mam dwa metry i spore ambicje. A więc poprzeczkę zawieszam sobie wyżej niż wszyscy. Jak ja nie wezmę za żonę Soni, to ludzie się chyba pozabijają;)

Gdzie byłbyś dzisiaj, gdyby nie ta pechowa kontuzja z 2008 roku przed zgrupowaniem reprezentacji Polski?

Wiem tylko,że za chwilę zaczynam trening w Dolcanie.

W zeszłym sezonie tylko pięciokrotnie pokonałeś bramkarza rywali. Trochę mało jak na napastnika. Czciłeś jakoś szczególnie te szczęśliwe dni?

Balotelli strzelił tylko cztery;).
Płock to jest ciężkie miejsce dla napastnika. Zresztą w tym sezonie to się potwierdzi. Sam Goncerz w zeszłym sezonie strzelił więcej niż czwórka napastników z Wisły razem.
Mam nadzieję, że ten sezon będzie lepszy w moim wykonaniu…

Jakie cele postawiliście sobie przed tym sezonem w Ząbkach?

Cele postawimy sobie po kilku kolejkach. Mamy dobry zespół i myślę, że namieszamy w tym sezonie…

Kto będzie mocny, a kogo nie musicie się obawiać?

Nie będzie zespołu, który nas zdominuje. Personalnie najmocniejsza jest Miedź. Tylko że oni od paru lat są mocni i nie przekłada się to na wyniki…

Gdybyś spotkał złotą rybkę, o co byś ją poprosił?

-Żeby strzeliła kilkanaście bramek za mnie.

-Przeniosła Sonie Śledź do Polsatu.

-Zrobiła za mnie prawo jazdy.

Po zakończeniu kariery planujesz pracę jako ekspert w studio telewizyjnym?

Jak się zmieszczę do studia to chętnie;) Jak się patrzy na Smokowskiego i Twarowskiego to ta praca wydaje się super. Czas pokaże… Z drugiej strony nie wiem, czy można być ekspertem strzelając jak do tej pory jedną bramkę w Ekstraklasie.

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img
Damian Bednarz
Damian Bednarz
Założyciel Retro Futbol. Jeden z ostatnich przedstawicieli gatunku romantyków futbolowych. Wyznawca kultu Erica Cantony.

Więcej tego autora

Najnowsze

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Trypolis, Londyn, Perugia, Dubaj – Jehad Muntasser i jego wszystkie ścieżki

Co łączy Arsene’a Wengera, rodzinę Kaddafich i Luciano Gaucciego? Wszystkich na swojej piłkarskiej drodze spotkał Jehad Muntasser, pierwszy człowiek ze świata arabskiego, który zagrał w klubie Premier League. Poznajcie jego historię!