Jerzy Podbrożny – król strzelców z Podkarpacia

Czas czytania: 6 m.
5
(8)

14 kwietnia 2023 roku Retro Futbol gościło na meczu Apklan Resovii z Chrobrym Głogów. Spotkanie inaugurowało 27. kolejkę Fortuna 1. Ligi. Dla nas była to znakomita okazja do przypomnienia kariery piłkarza, który związany był z Resovią, a później odnosił wielkie sukcesy na krajowej arenie, zasmakował także gry za granicą. Piłkarz ten to Jerzy Podbrożny – reprezentant Polski, dwukrotny król strzelców ligi polskiej.

Jerzy Podbrożny – biogram

  • Pełne imię i nazwisko: Jerzy Piotr Podbrożny
  • Data urodzenia i miejsce urodzenia: 17 grudnia 1966 w Przemyślu
  • Wzrost: 176 cm
  • Pozycja: napastnik

Kluby i reprezentacja:

Kariera juniorska:

  • Polna Przemyśl (1976-1983)

Kariera seniorska:

  • Polna Przemyśl (1983-1986)
  • Resovia (1986-1989)
  • Igloopol Dębica (1989-1991)
  • Lech Poznań (1991-1993) – 85 występów, 48 bramek
  • Legia Warszawa (1994-1996) – 78 występów, 45 bramek
  • CP Merida (1996-1997) – 40 występów, 9 bramek
  • CD Toledo (1997) – 7 występów, 0 bramek
  • Chicago Fire (1998-1999) – 55 występów, 10 bramek
  • Zagłębie Lubin (2000) – 27 występów, 11 bramek
  • Pogoń Szczecin (2001) – 23 występy, 6 bramek
  • Amica Wronki (2001-2002) – 14 występów, 1 bramka
  • Wisła Płock (2002) – 4 występy, 0 bramek
  • Widzew Łódź (2003) – 17 występów, 4 bramki
  • Świt Nowy Dwór Mazowiecki (2003-2004) – trzy występy, 0 bramek
  • Victoria Września (2005)
  • Iskra Zgłobień (2011)
  • Orzeł Kampinos (2012-2015)
  • Promyk Nowa Sucha (2016)
  • Orzeł Kampinos (2018)

Kariera reprezentacyjna:

  • Polska (1991-1995) – 6 występów, 0 bramek

Przed meczem

Poprzednia kolejka była bardzo udana dla piłkarzy Apklan Resovii. Zawodnicy trenera Mirosława Hajdy pokonali w Bełchatowie Skrę Częstochowa aż 5:0, dzięki czemu do spotkania z Chrobrym przystępowali, zajmując trzynastą pozycję w tabeli. Rzeszowska drużyna coraz mocniej oddala się od strefy spadkowej.  

Chrobry przed wizytą w stolicy Podkarpacia zajmował dziewiąte miejsce, a w ostatnim meczu bezbramkowo zremisował u siebie z Sandecją Nowy Sącz. Drużyna z Dolnego Śląska nie ma ostatnio zbyt dobrej passy. Nie wygrała aż sześciu meczów z rzędu, w aż czterech z nich poniosła porażkę. Ogółem w rundzie wiosennej zespół Marka Gołębiewskiego odniósł tylko jedno zwycięstwo.

Zanim opowiemy o tym, jak wyglądało spotkanie Apklan Resovii z Chrobrym Głogów, przeniesiemy się w przeszłość, wcale nie tak odległą, i przypomnimy karierę wspomnianego we wstępie Jerzego Podbrożnego.

Piłkarskie początki

Piłkarska kariera Jerzego Podbrożnego początkowo była związana z jego rodzinnym Podkarpaciem. Urodzony w Przemyślu zawodnik jest wychowankiem tamtejszej Polnej. Grał dla juniorów tego klubu, później przeszedł do drużyny seniorskiej. Właśnie tam wypatrzyła go Resovia.

Został graczem rzeszowskiego zespołu w 1986 roku. Spędził w nim trzy sezony, występując na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Po tym okresie opuścił Rzeszów, ale pozostał na Podkarpaciu. Podpisał kontrakt z Igloopolem Dębica. W sezonie 1989/1990 wywalczył z nim awans do ligowej elity.

Pierwsza kampania w Ekstraklasie (zwanej wówczas I ligą) była dla Podbrożnego całkiem udana. Drużyna z Dębicy zajęła dwunaste miejsce, bohater naszego tekstu zdobył siedem bramek, co zaowocowało transferem do Lecha Poznań. Od tej chwili kariera przemyślanina nabrała rozpędu.

Krajowy szczyt

Podbrożny szybko stał się w Kolejorzu ważną postacią. To właśnie tam przylgnął do niego pseudonim „Gumiś”. W pierwszym sezonie były zawodnik Resovii strzelił w lidze aż 20 goli, co dało mu koronę króla strzelców. Najważniejsze było jednak to, że Lech został mistrzem Polski.

Kolejny sezon był dla Podbrożnego jeszcze lepszy. Zaczął się od triumfu Lecha w Superpucharze Polski. Kolejorz obronił też tytuł mistrzowski, a napastnik z Podkarpacia znów był królem strzelców, zdobywając 25 bramek.

W barwach klubu z Wielkopolski Podbrożny zaliczył jeszcze tylko rundę jesienną następnej kampanii, na wiosnę przeniósł się zaś do Legii Warszawa, co oczywiście zrodziło duże zamieszanie. Fani poznańskiego klubu, delikatnie mówiąc, nie byli zadowoleni z takiego transferu.

Kilka lat temu Podbrożny był gościem nadawanego w telewizji Sportklub i prowadzonego przez Patryka Mirosławskiego programu „As wywiadu”, w którym opowiedział o tym, jak po przejściu do Legii reagowali na niego kibice podczas meczów z Lechem:

To były trudne momenty. Pierwsze oznaki złego zachowania kibiców z Poznania były, gdy przyjechałem się przeprowadzić. Byłem tam przez dwa dni. W pierwszą noc chyba nie dostrzegli mojego samochodu, ale już drugiej nocy oblano mi samochód czerwoną farbą. Na szczęście mój sąsiad z Poznania zauważył to. Było to dosyć świeże, udało się to jakoś usunąć. 

W wywiadzie przeprowadzonym przez Sebastiana Piątkowskiego i opublikowanym na portalu TVP Sport.pl piłkarz został zapytany o to, czy poznańscy kibice wybaczyli mu przejście do warszawskiego klubu:

Trudno odpowiedzieć, ale ci starsi chyba tak. A przynajmniej taką mam nadzieję. Pamiętajmy, że sportowa kariera trwa krótko i każdy idzie tam, gdzie płacą lepiej.

W stolicy Podbrożnemu także wiodło się bardzo dobrze. Już w pierwszym sezonie (jeszcze niepełnym) jego łupem padło mistrzostwo i Puchar Polski. W kolejnym Legia obroniła oba trofea, dokładając do tego Superpuchar. Ogółem Podbrożny spędził w stołecznej drużynie niecałe trzy sezony, w każdym strzelając kilkanaście goli. Zagrał także w Lidze Mistrzów, dochodząc aż do ćwierćfinału.

Przygoda Legii w Champions League w sezonie 1995/1996 jest dobrze znana kibicom polskiej piłki. Zespół prowadzony przez Pawła Janasa wszedł do najważniejszych klubowych rozgrywek, eliminując IFK Goeteborg (gol Podbrożnego w pierwszym meczu).

W fazie grupowej warszawianie wygrali u siebie i przegrali na wyjeździe z Rosenborgiem Trondheim, dwukrotnie ulegli Spartakowi Moskwa i uniknęli porażki z Blackburn Rovers, zwyciężając przed swoją publicznością i remisując w Anglii. Wyszli z grupy z drugiego miejsca, a w ćwierćfinale, po remisie u siebie i porażce na terenie rywala, zostali zatrzymani przez Panathinaikos Ateny. Jerzy Podbrożny zagrał w sześciu meczach Ligi Mistrzów. Strzelił zwycięskiego gola w spotkaniu z Blackburn.

Zagraniczna przygoda

W 1996 roku Podbrożny rozpoczął zagraniczną część kariery, przechodząc do hiszpańskiego CP Merida. Początki na Półwyspie Iberyjskim były dla polskiego napastnika udane. Były piłkarz Resovii strzelił dziewięć goli w rozgrywkach drugiej ligi i awansował z nowym zespołem do Primera Division. Tam już tak dobrze mu się nie wiodło. W najwyższej klasie rozgrywkowej wychowanek Polnej Przemyśl rozegrał tylko dwa mecze, po czym przeszedł do występującego ligę niżej CD Toledo. Tam również nie zrobił furory.

Pierwotnie miałem trafić do jednego z klubów ligi francuskiej. Przechodziłem tam testy, aż pewnego razu w hotelowym pokoju zadzwonił telefon. Propozycja była konkretna – jesteśmy zainteresowani, przyjeżdżaj na badania i… tak dalej. Negocjacje z Francuzami przeciągały się, więc zdecydowałem się przyjąć ofertę z Hiszpanii – opowiadał Podbrożny we wspomnianym wcześniej wywiadzie dla TVP Sport.pl

Bohater naszego tekstu zdecydowanie lepiej może wspominać grę w Stanach Zjednoczonych. Gdy w 1998 roku zostawał graczem Chicago Fire, piłka nożna zyskiwała w USA coraz większą popularność. Cztery lata wcześniej odbyły się w tym kraju finały mistrzostw świata.

Podbrożny nie był jedynym Polakiem w drużynie z Chicago. Grał tam wspólnie z Piotrem Nowakiem i Romanem Koseckim. Cała trójka naszych rodaków miała mocną pozycję w amerykańskim zespole.

Już pierwszy sezon piłkarza pochodzącego z Podkarpacia zakończył się krajowym dubletem.  Drugi, a jednocześnie ostatni nie przyniósł już takich sukcesów, ale ogólnie rzecz biorąc, pobyt za Oceanem był dla Podbrożnego bardzo udany.

Powrót do Polski

Pod koniec ubiegłego wieku Podbrożny wrócił do ojczyzny. Od tej pory zaczynał kolekcjonować kluby w swym piłkarskim CV. W ciągu kilku lat występował w Zagłębiu Lubin, Pogoni Szczecin, Amice Wronki, Wiśle Płock, Widzewie Łódź i Świcie Nowy Dwór Mazowiecki.

Później grał już w niższych ligach. W 2011 roku wrócił na Podkarpacie, zostając graczem Iskry Zgłobień. Bardzo długo kopał piłkę na poziomie amatorskim. Pracował także jako szkoleniowiec, m.in. w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki czy, jako drugi trener, w Śląsku Wrocław. Prowadził też futsalową reprezentację Polski do lat 21.

Reprezentacja

Reprezentacja Polski to w karierze Podbrożnego rozdział, przez który urodzony w Przemyślu piłkarz chyba nie może czuć się do końca spełniony. Dwukrotny król strzelców ligi polskiej zagrał w narodowych barwach zaledwie sześć razy, nie zdobywając ani jednej bramki.

Nie mogę być zadowolony z reprezentacyjnego rozdziału kariery. Czasem pewne rzeczy działy się niezależnie ode mnie, borykałem się z kontuzjami. A gdy przychodziły powołania do kadry, to z reguły miałem słabszą dyspozycję – opowiadał piłkarz w wywiadzie dla TVP Sport.pl.

Remis w Rzeszowie

Na koniec naszej opowieści wracamy do Rzeszowa, by opowiedzieć, jak w starciu z Chrobrym Głogów poradził sobie były klub bohatera tego tekstu. Spotkanie mogło bardzo dobrze rozpocząć się dla gości. Już w 5. minucie rzeszowianie mieli dużo szczęścia, gdyż po strzale Sebastiana Stebleckiego uratowała ich poprzeczka. Później drużyna Mirosława Hajdy zaczęła przejmować inicjatywę. Efekt przyszedł w 20. minucie. Bartłomiej Eizenchart  nie trafił czysto w piłkę, która trafiła do Macieja Górskiego, a ten skierował ją do bramki.

Odpowiedź piłkarzy z Głogowa była natychmiastowa. Już trzy minuty później Patryk Mucha doprowadził do remisu. Po utracie gola Resovia dążyła do odzyskania prowadzenia, ale zmarnowała kilka dobrych okazji. Z czasem zaczęły narastać ataki ekipy prowadzonej przez Marka Gołębiewskiego. W jednej sytuacji gospodarzy uratował nawet słupek.

Druga połowa była bardzo ciekawa. Oba zespoły atakowały i stwarzały sytuacje. Sporo ciepłych słów można napisać o postawie bramkarza Apklan Resovii, Pawła Łakoty, który zaliczył kilka udanych interwencji.

Końcówka trzymała kibiców w napięciu. Rzeszowscy kibice liczyli na zwycięską bramkę, lecz żaden z ataków gospodarzy nie okazał się skuteczny. Tuż przed ostatnim gwizdkiem Łukasz Seweryn mógł zapewnić trzy punkty Chrobremu, ale minimalnie spudłował.

Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Chrobry nie przełamał się i jego seria meczów bez zwycięstwa trwa. Piłkarze Resovii również mogli czuć niedosyt, zwłaszcza że do meczu przystępowali opromienieni wysoką wygraną w poprzedniej kolejce. Drużyna z Głogowa wciąż jednak ma szansę na grę w barażach. Resovia zaś jest coraz bliżej utrzymania na zapleczu Ekstraklasy. 

Zakończenie

Jerzy Podbrożny spędził w Resovii tylko trzy sezony. Największe sukcesy odnosił w Lechu Poznań i Legii Warszawa i to z tymi klubami jest powszechnie kojarzony. Wielu kibiców z pewnością pamięta go także jako zawodnika Chicago Fire, gdyż przygoda w Stanach Zjednoczonych była dla niego bardzo udana.

Gdy jednak przyszłoby nam wymienić najlepszych piłkarzy związanych z Resovią, bohater tego tekstu większości osób prawdopodobnie przyszedłby na myśl jako jeden z pierwszych. Rzeszowski klub może poszczycić się tym, że jego barwy reprezentował zawodnik, który dwukrotnie sięgał po koronę króla strzelców ligi polskiej, czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski, grał w Lidze Mistrzów.

„Gumiś” był mocno związany z rodzinnym Podkarpaciem. Występował w kilku klubach z tego regionu. Po zakończeniu kariery zawodniczej pracował przez pewien czas jako dyrektor sportowy Resovii. Obecnie Podbrożny jest graczem chyba trochę zapomnianym, lecz nie ma wątpliwości, że poprzez boiskowe osiągnięcia zasłużył na to, by uznawać go za ważną postać polskiego, a zwłaszcza podkarpackiego futbolu.

Sukcesy:

Lech Poznań:

  • 2 x mistrzostwo Polski (1992, 1993)
  • 1 x Superpuchar Polski (1993)

Legia Warszawa:

  • 2 x mistrzostwo Polski (1994, 1995)
  • 2 x Puchar Polski (1994, 1995)
  • 1 x Superpuchar Polski (1995)

Chicago Fire:

  • 1 x mistrzostwo Stanów Zjednoczonych (1998)
  • 1 x Puchar Stanów Zjednoczonych (1998)

Źródła, z których korzystałem:

  • Grzegorz Ignatowski, Andrzej Potocki, Mariusz Świerczyński (pod redakcją) – „Polskie kluby w europejskich pucharach”
  • Artykuł „Jerzy Podbrożny. Na boisku się gra” autorstwa Macieja Webera opublikowany na portalu Sport.pl – https://www.sport.pl/sport/7,65025,1744635.html
  • Wywiad z Jerzym Podbrożnym autorstwa Sebastiana Piątkowskiego opublikowany na portalu TVP Sport.pl – https://sport.tvp.pl/64533839/zapomniane-zyciorysy-jerzy-podbrozny-goniac-reszte-swiata
  • Wywiad z Jerzym Podbrożnym autorstwa Patryka Mirosławskiego w programie „As wywiadu” – https://www.youtube.com/watch?v=sJrPChNC3m4
  • „Przegląd Sportowy”
  • 90 minut.pl

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 8

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img
Grzegorz Zimny
Grzegorz Zimny
Absolwent pedagogiki na Uniwersytecie Rzeszowskim. Fan historii sportu, ze szczególnym uwzględnieniem piłki nożnej. Pisał teksty dla portalu pubsport.pl. Od 2017 roku autor artykułów na portalu Retro Futbol, gdzie zajmuje się zarówno światową piłką nożną, jak i historiami z lokalnego, podkarpackiego podwórka, najbliższego sercu. Fan muzyki rockowej i książek.

Więcej tego autora

Najnowsze

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Trypolis, Londyn, Perugia, Dubaj – Jehad Muntasser i jego wszystkie ścieżki

Co łączy Arsene’a Wengera, rodzinę Kaddafich i Luciano Gaucciego? Wszystkich na swojej piłkarskiej drodze spotkał Jehad Muntasser, pierwszy człowiek ze świata arabskiego, który zagrał w klubie Premier League. Poznajcie jego historię!