Futbolowe rekordy i ciekawostki – część 2

Czas czytania: 6 m.
0
(0)

Wubiegłym tygodniu przedstawiliśmy wam 25 ciekawostek i rekordów związanych z piłką nożną. Dziś kolejna część naszej serii. W tym zestawieniu dowiesz się między innymi o zawodniku, który ma na swoim rozkładzie najwięcej klubów w Hiszpanii, a także ile lat miał najmłodszy reprezentant kraju w Europie.

Tutaj możesz przejść do pierwszej części. 

#26
Argentyńczyk Alfredo di Stefano to absolutny rekordzista strzelecki finałów najważniejszych klubowych rozgrywek piłkarskich w Europie, czyli obecnej Ligi Mistrzów (za czasów gry di Stefano Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych). Rewelacyjny Argentyńczyk strzelał bramki w pięciu kolejnych finałach tych rozgrywek w latach 1956-1960! Łącznie zdobyłich aż siedem i to również jest rekord finałów tych rozgrywek, dzielony jednak z inną wielką legendą światowego futbolu, Węgrem Ferencem Puskasem.

#27
Najdłużej niepokonanym zespołem w europejskich pucharach jest Manchester United, który pozostawał niezwyciężony w 25 spotkaniach w okresie 19 września 2007 – 27 maja 2009.

#28
Kontynuujemy przegląd zawodników, którzy występowali w ekstraklasie swojego kraju w największej liczbie klubów. Dziś Anglia, gdzie również honorami podzieliło się trzech zawodników, jednak każdy z nich występował w ośmiu klubach:

Lee Chapman (1979-1996 – Sheffield W, Leeds, Stoke, Nottingham, Arsenal, Ipswich, Sunderland, West Ham).
Andy Cole (1990-2008 – Man United, Blackburn, Newcastle, Fulham, Man City, Portsmouth, Sunderland, Arsenal).
Marcus Bent (1997-2011 – Everton, Blackburn, Charlton, Leicester, Wigan, Ipswich, Crystal Palace, Wolves).

#29
Trzy bramki zostały strzelone przez Biało-czerwonych z rzutów rożnych. Oto autorzy tych bramek w porządku chronologicznym.

Kazimierz Kmiecik (58. minuta na 1:0) – nr meczu: 297, 24 marca 1976, Chorzów — Stadion Śląski — Polska – Argentyna 1:2
Kazimierz Deyna (38. minuta na 1:0) – nr meczu: 319, 29 października 1977, Chorzów — Stadion Śląski — Polska – Portugalia 1:1 eliminacje MŚ 1978
MACIEJ ŻURAWSKI (4. minuta na 1:0) – nr meczu: 641, 4 września 2004, Belfast — Windsor Park — Irlandia Północna – Polska 0:3 eliminacje MŚ 2006

#30
Rekordzistami w liczbie strzelonych bramek w całej historii Copa America są: Argentyńczyk Norberto Méndez „Tucho” oraz Brazylijczyk Zizinho. Mają na swoim koncie po 17 trafień. Z kolei rekord bramek w jednym meczu dzierży trzech innych graczy. Są to: Urugwajczyk Héctor Scarone, Argentyńczyk Juan Marvezzi oraz Brazylijczyk Evaristo (pięć bramek).

#31
Bundesliga nie może pochwalić się aż tak wszędobylskimi piłkarzami jak inne ligi. Jedynym, który zagrał w siedmiu klubach (VfB Stuttgart, Karlsruher, Mönchengladbach, Hansa, HSV, Dynamo Drezno, Wolfsburg) jest Michael Spies. Wychowanek Stuttgarter Kickers zaczynał karierę w trzecioligowych rezerwach rywala zza miedzy, a na zapleczu ekstraklasy występował również w klubach z Ulm, Unterhaching i Lubeki. Nie miał za to szczęścia do europejskich pucharów — w barwach Hansy, jako ostatniego mistrza NRD, zagrał jedynie dwa mecze w edycji 1991/92 PKME, ale za to przeciwko Barcelonie.

#32
Włodzimierz Lubański jest autorem wielu futbolowych rekordów. Jednym z nich jest długość stażu w reprezentacji Polski. Nasz legendarny zawodnik rozpoczął swoją przygodę z najważniejszą drużyną w naszym kraju w dniu 4 września 1963 zwycięskim meczem towarzyskim z Norwegią 9:0 rozegranym w Szczecinie. Napastnik strzelił zresztą wówczas bramkę, mając zaledwie… 16 lat i 188 dni, co również uczyniło go najmłodszym strzelcem i graczem w historii naszej kadry narodowej! Lubański zakończył reprezentacyjną karierę w dniu 24 września 1980 w zremisowanym spotkaniu z Czechosłowacją 1:1 w Chorzowie. W tym meczu zdobył gola z rzutu karnego. Było to jego 48. trafienie w 75. występie w narodowych barwach. Szkoda, że Lubański przez wiele miesięcy leczył kontuzję, która wykluczyła go z mistrzostw świata w 1974 i znacznie ograniczyła liczbę występów. Staż w reprezentacji Włodzimierza Lubańskiego wyniósł więc dokładnie 17 lat i 21 dni. Wynik ten z pewnością jeszcze długo nie zostanie pobity…

#33
W poszukiwaniu zawodników grających w dużej liczbie klubów zaglądamy do Włoch. Tym razem jedna sylwetka, ale za to z jakże bogatą karierą. Nicola Amoruso to prawdziwy wędrownik, jednak w przeciwieństwie do licznych obieżyświatów zaliczających mniej lub bardziej egzotyczne ligi, Nicola przez całą karierę pozostał w ojczyźnie. Jego rekord (kto wie, czy nie światowy) to aż 13 klubów we włoskiej ekstraklasie w latach 1993-2010 – według liczby występów kolejno: Reggina, Juventus, Perugia, Padova, Napoli, Modena, Messina, Torino, Parma, Atalanta, Como, Sampdoria i Siena, a także Fidelis Andria na drugim poziomie.

#34
Wszyscy wiemy, że Pelé to najbardziej utytułowany futbolista w historii tego sportu. Nie wszyscy jednak znają nazwisko najbardziej utytułowanego trenera w historii piłki nożnej. Jest nim Włoch Vittorio Pozzo, który prowadził reprezentację Italii na dwóch mundialach (1934 i 1938) i w obu zwyciężył. W międzyczasie na Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie w 1936 również sięgnął po złoto. Śmiało można powiedzieć, że Włochy w latach 30. XX wieku rządziły na piłkarskich arenach, a wkład ich trenera w te sukcesy był bezdyskusyjny. Oczywiście trzeba pamiętać, że sukcesy te (zwłaszcza mundial w rodzinnej Italii w 1934 roku, w którym sędziowie mocno przyłożyli rękę do ostatecznego sukcesu Squadra Azzurra) były zdobyte w dość kontrowersyjnych okolicznościach przy wydatnej pomocy ówczesnego przywódcy faszystowskich Włoch — Benito Mussoliniego. Ale czy przypadek Włoch jest odosobniony? Z kontrowersjami na MŚ mieliśmy do czynienia przecież dziesiątki razy. Fakt jest faktem, Vittorio Pozzo to jedyny trener w historii futbolu, który dwukrotnie sięgnął ze swoją drużyną po mistrzostwo świata.

#35
Ciekawy przypadek zanotowali piłkarze KB Kopenhaga. W sezonie 1947/48 zdobyli swój dziewiąty tytuł mistrzowski i obronili go w kolejnych dwóch latach. W sezonie 1951/52 spadli na rok do drugiej ligi. Po zajęciu pierwszego miejsca powrócili do duńskiej najwyższej klasy rozgrywkowej, zdobywając w sezonie 1952/53 swój dwunasty tytuł mistrzowski. Prawdziwy rollercoaster. W 1992 KB połączyło się z innym klubem z Kopenhagi B1903, tworząc FC Kopenhaga.

#36
Najwyższy wynik w historii Copa America to 12:0. Taki rezultat miał miejsce 22 stycznia 1942, kiedy Argentyna rozbiła Ekwador w Montevideo. Również nigdy nie padło więcej goli w jednym meczu Copa America w całej jego historii.

#37
Oto rekordziści awansów i spadków w najsilniejszych ligach w Europie oraz w naszym kraju:

Belgia: KV Mechelen -12 / Mechelen-11
Anglia: Birmingham i Leicester -12 / Leicester-12
Francja: Strasbourg – 10 / Strasbourg – 10
Niemcy: Nürnberg, Arminia Bielefeld – 7 / Nürnberg-8
Włochy: Atalanta Bergamo – 12 / Brescia-12
Holandia: Volendam – 9 / Volendam-9
Portugalia: Beira Mar – 10/ Beira Mar – 10
Hiszpania: Betis – 12 / Betis, Malaga, Real Murcia – 11
————————————————————————
Polska: Cracovia – 9 / Cracovia – 8

#38
Carlos Reina Aranda jest rekordzistą pod względem liczby hiszpańskich klubów, w których występował jeden zawodnik. Karierę rozpoczynał w szkółce Realu Madryt. Po występach w trzecioligowych rezerwach nie było mu dane zadebiutować w pierwszym zespole. Po opuszczeniu Madrytu Aranda rozpoczął tournee po kraju, przeplatane degradacjami i grą na zapleczu elity. W latach 2002-2015 reprezentował: Villarreal, Albacete, Sevillę, Numancię, Osasunę, Levante, Zaragozę i Granadę, a na drugim froncie także Murcię i Las Palmas — łącznie 169 gier i 28 goli w Primera, 125 i 33 gole w Segunda (+ 4/1 baraże).

#39
Krzysztof Warzycha jest rekordzistą pod względem liczby rozegranych spotkań i strzelonych bramek w ligach zagranicznych (uwzględniono jedynie spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej danego kraju). Popularny „Gucio” w latach 1990-2003 rozegrał dla Panathinaikosu Ateny (jedyny zagraniczny klub Warzychy) 390 spotkań, aplikując swoim rywalom 244 bramki.

#40
Najdłużej niepokonanym zespołem w najwyższej klasie rozgrywkowej „u siebie” jest Real Madryt, który w okresie 17 lutego 1957 – 7 marca 1965 nie przegrał 121 spotkań na Santiago Bernabeu.

#41
Pierwszym piłkarzem, który zagrał w reprezentacji jako czwartoligowiec, był Walijczyk Vic (właściwie Raymond Victor) Rouse, który wystąpił 22 kwietnia 1959 na pozycji bramkarza w przegranym 1:4 meczu z Irlandią Północną (zaliczanym do Mistrzostw Wielkiej Brytanii). Rouse reprezentował wówczas Crystal Palace.

#42
Teodor Peterek w okresie 3 października 1937 – 11 września 1938 w 16 kolejnych występach w ekstraklasie strzelał bramki. Kolejni gracze w tej klasyfikacji (Henryk Herbstreit z ŁKS-u Łódź i Marek Koniarek z Widzewa Łódź zaliczyli „zaledwie” 10 takich spotkań).

#43
Argentyńczyk Martín Palermo 4 lipca 1999 roku nie strzelił trzech karnych w meczu Argentyna – Kolumbia (0:3) w meczu fazy grupowej Copa America

#44
Inter Mediolan to zespół, który zdobył europejski puchar i jednocześnie w lidze zajął najniższe miejsce. W sezonie 1993/94 „Nerazzurri” wygrali Puchar UEFA, a w Serie A zajęli dopiero 13. pozycję.

#45
Przemysław Bargiel z Ruchu Chorzów to najmłodszy gracz w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej w XXI wieku. Bargiel w momencie debiutu, w dniu 29 kwietnia 2016 w meczu przeciwko Cracovii (0:1) miał dokładnie 16 lat i 34 dni.

#46
Giorgios Koudas to najstarszy zawodnik, który wystąpił w reprezentacji swojego kraju na Starym Kontynencie. Grek urodzony 23 listopada 1946 zagrał w swoim pożegnalnym meczu z Jugosławią (0:2) w wieku 48 lat i 301 dni. 20 września 1995 roku wystąpił w podstawowym składzie i zagrał do 25. minuty. Do niego też należy najdłuższy staż reprezentacyjny, 27 lat i 319 dni — debiutował 5 listopada 1967 roku w meczu z Austrią (1:1)

#47
Samuel Johnston to najmłodszy debiutant w reprezentacji swojego kraju, jeżeli chodzi o Europę. Urodzony 18 września 1866 roku pierwszy raz w reprezentacji Irlandii zagrał w wieku 15 lat i 153 dni w meczu z Anglią (0:13) w dniu 18 lutego 1882 roku. Ten sam gracz jest również najmłodszym autorem bramki dla reprezentacji narodowych. Dokładnie tydzień później w meczu Walia – Irlandia (7:1) strzelił honorową bramkę, mając zaledwie 15 lat i 160 dni.

#48
NASL (North American Soccer League) to istniejąca w latach 1968-84 liga piłki nożnej w USA (odpowiednik dzisiejszej MSL). W latach jej istnienia na kartach historii tej ligi zapisało się kilku Polaków. Janusz Kowalik w 1968 roku został królem strzelców (30 bramek) i MVP tej ligi w barwach Chicago Mustangs. W tym samym roku w drużynie gwiazd NASL znalazł się Kazimierz „Casey” Frąckiewicz. Cztery lata później został wicemistrzem USA w barwach St.Louis Stars oraz uznano go za trenera roku. Co ciekawe, był grającym trenerem zespołu i w 12 spotkaniach zdobył pięć bramek. Była to jedyna nagroda dla polskiego trenera za oceanem.

#49
Stanley Matthews to najstarszy strzelec gola spośród reprezentacji europejskich. Swoją ostatnią bramkę dla Anglii zdobył w wieku 41 lat i 248 dni w dniu 6 października 1956 roku w meczu z Irlandią Północną (1:1)

#50
Jerzy Jóźwiak, gracz bytomskiej Polonii w okresie 7 maja 1960 – 28 maja 1967 rozegrał 185 kolejnych spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jest to najlepszy wynik w całej historii tych rozgrywek.

RAFAŁ PAWLETA

Zachęcamy do polubienia nas na FACEBOOKU, a także obserwacji na TWITTERZE , INSTAGRAMIE

Kliknij tutaj i zapisz się do naszej subskrypcji. Powiadomienia o tekstach będziesz dostawał bezpośrednio na Messengera!  

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img
Rafał Pawleta
Rafał Pawleta
Z wykształcenia geograf, miłośnik efektownego i widowiskowego futbolu, pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk piłkarskich

Więcej tego autora

Najnowsze

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Trypolis, Londyn, Perugia, Dubaj – Jehad Muntasser i jego wszystkie ścieżki

Co łączy Arsene’a Wengera, rodzinę Kaddafich i Luciano Gaucciego? Wszystkich na swojej piłkarskiej drodze spotkał Jehad Muntasser, pierwszy człowiek ze świata arabskiego, który zagrał w klubie Premier League. Poznajcie jego historię!