„Atletico Madryt. Cholo Simeone i jego żołnierze” Leszek Orłowski — recenzja

Czas czytania: 3 m.
5
(1)

Nowe wydanie książki Leszka Orłowskiego „Atletico Madryt. Cholo Simeone i jego żołnierze” od SQN zawiera opis sezonów od 2018 roku, kiedy pojawiło się pierwsze wydanie. Jak to zwykle bywa w przypadku wznowień, całość bazuje na sukcesie pierwszej części. Tak samo jest w tym przypadku, nawet ci, którzy znają książkę, na pewno wrócą do niej z sentymentem.

Atletico Madryt. Cholo Simeone i jego zolnierze
„Atletico Madryt. Cholo Simeone i jego żołnierze” Leszek Orłowski — recenzja 2

Leszek Orłowski to znawca hiszpańskiej piłki. Takich jak on próżno szukać na polskim rynku prasowym. Pojawiając się jako ekspert w Canal Plus, zawsze imponował przede wszystkim jako dziennikarz. Od lat wierny tygodnikowi „Piłka Nożna”, który to tytuł przechodził różne zawirowania. Ostatnio to zapewne najlepsze cotygodniowe kompendium wiedzy ze świata futbolu. Nie ukrywam, że tygodnik kupuję i często zaczynam lekturę właśnie od tekstów red. Orłowskiego, dlatego ucieszyłem się z możliwości ponownego kontaktu z lekturą książki o Atletico.

Pierwsze wydanie pojawiło się w 2018 roku. Autor podchodzi do tematu w sposób holistyczny, pokazując całość zmagań Atletico z dominantami w lidze hiszpańskiej, jakimi są Real Madryt i Barcelona. Na początku cofa się, by nakreślić zarys i strukturę właścicielską klubu. I to świetny zabieg, bo rzuca światło na przeszłość, które rzutuje na obecną sytuację.

Czy obecna wielkość Atletico wyrosła na „przekręcie”? Leszek Orłowski nie pisze tego wprost, ale takie rozpoczęcie biografii może zmienić postrzeganie zakochanych w klubie kibiców lub utwierdzić w przekonaniu, że akurat temu klubowi z Madrytu lepiej nie kibicować. Obecnie Atletico pod rządami Miguela Angela Gila, syna nieżyjącego Jesusa Gila i Enrique Cerezo musi zarabiać i jest do tego potrzebny taki trener jak Cholo Simeone. Nikogo zdaje się nie interesować styl gry. Mają być wygrane i coroczna kwalifikacja do Ligi Mistrzów, utrzymująca klub na finansowej powierzchni.

Tyle że kibicom Atletico zdaje się nie przeszkadzać styl prezentowany przez ekipę Diego Simeone, więc wciąż wszystko się zgadza, choć pogłoski o tym, że argentyński trener się wypalił i odejdzie, pojawiają się regularnie co sezon. Zresztą, jak pamiętam sam Leszek Orłowski wielokrotnie wieszczył schyłek ery Simeone na łamach „Piłki Nożnej”.

Tyle że kibicom Atletico zdaje się nie przeszkadzać styl prezentowany przez ekipę Diego Simeone, więc wciąż wszystko się zgadza, choć pogłoski o tym, że argentyński trener się wypalił i odejdzie, pojawiają się regularnie co sezon. Zresztą, jak pamiętam sam Leszek Orłowski wielokrotnie wieszczył schyłek ery Simeone na łamach „Piłki Nożnej”. Skoro Simeone wciąż trwa, to trzeba zapisywać dzieje klubu. 

Właściwa część książki zaczyna się od momentu, gdy stery w drużynie obejmuje Cholo. Wcześniejsi trenerzy byli jak meteoryty bez względu na ich renomę. Dopiero Argentyńczyk nakreślił charakter drużyny. Kolejne części książki to opis, sezon po sezonie, grania Atletico Madryt we wszelkich możliwych rozgrywkach. Są wyniki, coś dla statystyków, ale są też zakulisowe manewry, które odbijają się na drużynie. Całość to zapis drogi, jaką odbył klub, aby znaleźć się na szczycie oraz co do tego doprowadziło. Na pierwszym miejscu jest Simeone.

W poświęconym mu rozdziale czytelnik poznaje go od prywatnej strony i jednocześnie trenerskiego fachu skoncentrowanego na tym, by wygrywać, które jest celem nadrzędnym nad jakością i prezentowanym stylem Simeone to nie tylko trener, ale niepodrabialny jak na razie wyznawca powiedzenia, które w Polsce najlepiej oddaje zdanie: „ciężka praca popłaca”. I choć wciąż nie doprowadziło go na szczyt Europy, to z Atletico tuzy nie tylko hiszpańskiej piłki muszą się liczyć.

Widać pasję autora do opisywanego tematu. Ma swój styl, pała wielkim uczuciem do ligi hiszpańskiej – czy do Atletico w szczególności, tego nie wiem. Nigdy nie potrafiłem rozgryźć, który klub z wielkiej w ostatnich latach hiszpańskiej trójcy jest najbliższy sercu Orłowskiego. A może jest to właśnie drużyna zarażona Cholismo, skoro autor dopisał ciąg dalszy historii.

Oddajmy głos autorowi, który tak pisze we wstępie:

Po sześciu latach zmaterializowała się idea dopisania dalszego ciągu tej historii. Trochę to trwało, ale powód był dość prozaiczny: od 2018 roku regularnie pojawiały się pogłoski, że Cholo Simeone po zakończeniu sezonu odejdzie z Atletico. […] Cholo odchodził, odchodził, aż został

Nie ma wielkiego kombinowania. Na 70 stronach czytelnik otrzymujemy zapis sezonu po sezonie z Diego Simeone u sterów drużyny z Madrytu, w tym tego, gdy udało się zdobyć mistrzostwo Hiszpanii. Na koniec dodatek, który z pewnością ucieszy zagorzałych fanów, czyli rzecz o Cholismo. Szkoda, że całość nie jest jednak dłuższa, bo z pewnością byłoby, o czym pisać, ale – jak wspominałem – prawdziwe „mięso” jest we wcześniejszych rozdziałach.

Podsumowując, to rzetelna i porządna książka o klubie, który być może z całej wielkiej trójki w Hiszpanii jest dziś najmniej porządny z powodu finansowych podwalin (choć ostatnio FC Barcelona również skręca w złą stronę, jeśli chodzi o stabilność finansową). Żaden z nich nie otrzymał wraz z przyjściem trenera nowej tożsamości, która zdefiniowała na nowo klub. Ani Kloop, ani Guardiola w ostatnich czasach nie zostawił takiego stempla jak Simeone. Ostatnio takim człowiekiem był chyba Alex Ferguson.

Także dlatego, nawet jeśli nie przepada się za „bandyckim” stylem, to trzeba docenić erę Simeone i kibicować Atletico, by nie zatraciła jej w przyszłości. Bo odejście może być trudne.

7/10

Patryk Szczerba

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 1

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Oszukać Przeznaczenie – Historia meczów Polska – Chorwacja

15 października reprezentacja Polski podejmie na Stadionie Narodowym drużynę Chorwacji. Bałkański kraj kojarzy nam się z plażami, pysznymi owocami morza oraz wspaniałymi zabytkami. Mecze...

Olimpia Elbląg – historia klubu

Piłkarze Resovii do rozegranego 29 września 2024 roku meczu 11. kolejki Betclic 2. Ligi przystępowali opromienieni wielkim sukcesem w Pucharze Polski. Kilka dni wcześniej...

Tuomas Sammelvuo i jego debiut w Rzeszowie – wizyta na meczu Asseco Resovii z Aluronem CMC Wartą Zawiercie

Na łamach Retro Futbol regularnie opisujemy wydarzenia sportowe odbywające się w Rzeszowie. Tym razem gościliśmy na meczu 3. kolejki PlusLigi siatkarzy. W sobotę 28...