Najpopularniejszych komentatorów kojarzy przeciętny człowiek, który nawet nie interesuje się na co dzień futbolem. Oni także stanowią część piłkarskiego świata. Jak wiele spotkań utkwiło wam w głowach, dzięki głosowi Dariusza Szpakowskiego czy Tomasza Zimocha? Niektórzy pamiętają zapewne legendarne relacje Jana Ciszewskiego, a najmłodsi i obecni fani kadry narodowej, znają na wylot duet Tomasz Hajto & Mateusz Borek. Jednak… czasem wolelibyśmy, żeby w niektórych sytuacjach osoby relacjonujące wydarzenia na boiskach, olimpiadach czy skoczniach narciarskich trzymały język za zębami. Dzięki popełnianym pomyłkom, zwanymi często „lapsusami”, wydawnictwo Arena wypuściło na rynek ciekawą pozycję.
[wp-review id=”16445″]„Jak oni komentują?!” nie jest odpowiednikiem „Jak oni śpiewają?”. Na początek wyjaśnijmy. Tytuł wydany przez Arenę jest pierwszym od czasów „Wpadki komentatorów” autorstwa Jacka Łuczaka i Radosława Nawrota, którzy wyliczali komentatorskie wpadki językowe. Pomiędzy obydwoma książkami jest 12 lat różnicy, więc nietrudno się domyślić, ile przez ten czas zaliczano spektakularnych „wtop”.
O pozycji Tomasza Gawędzkiego można napisać tyle – zabawna, momentami nudna, lekko napisana, zawierająca krótkie historie i mnóstwo cytatów. Nie ma w niej nic innego, niż kolejne wypisywane lapsusy językowe. Znajdziemy także kilka kultowych wypowiedzi. Najłatwiej będzie, jeśli przybliżymy czytelnikom parę fragmentów, znajdujących się pod danymi komentatorami.
Dariusz Szpakowski:
- Alan Shearer, dla którego treścią życia jest futbol, nawet maturę z polskiego ustną zdawał z futbolu. Po prostu opowiadał o fascynacji tą dyscypliną <po paru minutach> oczywiście Alan Shearer maturę zdawał z języka polskiego, a nie z angielskiego.
- Minął kwadrans. Po 10 minutach 0:0.
- Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka.
Tomasz Zimoch:
- Buffon… te jego spodenki. Zawsze się zastanawiam, jak one mogą mu nie przeszkadzać, bo przecież z takich można uszyć chyba ze dwie suknie.
- Mężczyźni jak Lehmann, najwięcej tej śmietanki mają w wieku dojrzałego mężczyzny.
- Gra Kostaryki przypomina mi tkanie dywanu.
Tomasz Hajto:
- Hajto: Pamiętam Vucinicia z Milanu
Borek: Z Juventusu, nie z Milanu.
Hajto: Faktycznie, z Juventusu, nie z Romy. - Robert nie wiedział przed strzałem, że piłka jest w bramce.
- Play the ball in the box – jak to się mówi w Anglii!
Przykładów jest zdecydowanie więcej. Do tego warto napisać, że grono komentatorów ujęte w tej pozycji jest znacznie szersze. Do wielu cytatów autor dopisuje także krótkie wyjaśnienia. Chodzi bowiem o to, żeby czytelnik łatwiej skojarzył o jakiej konkretnie sytuacji boiskowej jest mowa. Jeśli chcemy sięgnąć po książkę, żeby trochę się pośmiać z przejęzyczeń, to recenzowana publikacja będzie odpowiednią. Może też służyć jako ważny punkt bibliograficzny w pracy licencjackiej bądź magisterskiej. Jeśli ktoś planuje pisać o wtopach językowych, to w jednej książce ma ich aż nadto.
Tę książkę kupisz w księgarni internetowej SENDSPORT. Kliknij tutaj
MARIUSZ ZIĘBA