Poznański tercet: C jak Czapczyk

Czas czytania: 3 m.
5
(1)

Wielokrotnie odznaczany jako żołnierz, wspaniały piłkarz. Można powiedzieć, że zaczął swoją karierę od „wysokiego C” i tak samo ją zakończył. Ostatni z wielkiego poznańskiego tercetu, który żył najdłużej z całej trójki. Na wstępie chciałem dodać, że wszystkie części miały być uhonorowaniem tych trzech Panów, dla całego Poznania i historii polskiej piłki.

Henryk Czapczyk – biogram

  • Pełne imię i nazwisko: Henryk Józef Czapczyk
  • Data i miejsce urodzenia: 27.08.1922
  • Data i miejsce śmierci: 30.08.2010
  • Wzrost: 177 c
  • Pozycja: Środkowy Napastnik

Historia i statystyki kariery

Kariera juniorska

  • HCP Poznań (1935-1939)

Kariera klubowa

  • Warta Poznań (1946-1948) 35 występów, 16 bramek
  • Lech Poznań (1949-1953) 77 występów, 15 bramek

Kariera reprezentacyjna

  • Polska B

Kariera trenerska

  • Górnik Konin
  • Polonia Nowy Tomyśl
  • Polonia Leszno
  • Orkan Ptaszkowo
  • Huragan Pobiedziska
  • Polonia Piła
  • Lech Poznań (1959-1961, 1964)
  • Warmia Olsztyn
  • Olimpia Poznań (1966, 1978-1979)
  • Victoria Września
  • Ostrovia Ostrów Wielkopolski
  • Polonia Kępno
  • Zastal Zielona Góra
  • Czarni Kaźmierz
  • Tarnovia Tarnowo Podgórne

Dzisiaj chuchamy i dmuchamy na naszą młodzież. Dzieci wolą spędzać czas przed komputerem czy telewizorem. W tamtych czasach główną formą rozrywki była gra w piłkę, a mały Heniu od najmłodszych lat uwielbiał nożną, w którą tak często grał z kolegami na podwórku. W wieku 12 lat klub HCP, który przed wojną był jednym z najlepszych w Wielkopolsce, zaprosił go do współpracy. Drużyna ta odnosiła sukcesy także na szczeblu młodzieżowym, awansując do ogólnopolskiej fazy mistrzostw Polski w 1939 roku. Jednak nie było dane zagrać 17-letniemu Henrykowi z rówieśnikami z innych regionów, ponieważ wybuchła wojna.

W swoim życiorysie prócz kariery piłkarskiej zapisał również kartę niepodległościową. W grudniu 1939 roku jego rodzina została wysiedlona do Generalnego Gubernatorstwa – na Kielecczyznę. W trakcie wojny działał w podziemiu w strukturach zbrojnych – Związku Walki Zbrojnej, a od 1942 roku w Armii Krajowej. Dowodził także plutonem szturmowym podczas Powstania Warszawskiego. Po upadku powstania stał się jeńcem hitlerowskim. Był przewożony z obozu do obozu, w sumie był aż w pięciu na terenie Niemiec m.in. Sandbostel i Lubece. Po wyzwoleniu trafił do Holandii, gdzie zaczął studiować w Antwerpii ekonomię. W 1946 roku zdecydował się na powrót do kraju.

Piłka sensem życia

Piłka nie opuszczała go nawet w chwilach zwątpienia. W obozach koncentracyjnych także grał w futbol. To wspaniały przykład na to, że piłka to coś więcej, dla niektórych to sens życia. Po powrocie do Polski grał przez 2,5 roku w Warcie Poznań, gdy jeszcze nie było oficjalnych rozgrywek. Zdobył wtedy wicemistrzostwo Polski, ustępując jedynie Polonii Warszawa. Rok później zaś przyczynił się do wywalczenia tytułu najlepszej drużyny w kraju przez Wartę.

Mówili, że Czapczyk w tym tłoku, tym nawale zginie, że w tłumie go potratują. Twierdzili, że Anioła to jest taran do rozbijania – nie widział zawodników, sędziego tylko słupki, poprzeczkę i piłkę – Henryk Czapczyk

Na ulicy Rolnej zagrał jeszcze jeden sezon (w tym okresie grano systemem wiosna – jesień, odwrotnie niż w dzisiejszych czasach), po czym przeniósł się do Lecha. Zadziwił całą Wielkopolskę a szczególnie kibiców Warty. Nikt nie był zadowolony z przenosin Ciapy. Jednak 27-letni piłkarz nie zmienił decyzji. Szumnie mówiono o naciskach działaczy kolejowych, które napływały ze wszystkich stron do ojca Henryka.

Kolejne pięć sezonów spędził w drużynie Lecha. Utworzył wtedy wówczas już kilkakrotnie wspominany Tercet ABC. Początkowo nie był czołowym strzelcem zespołu, ustępował zdecydowanie Teodorowi. Mimo tego podczas pierwszych dwóch sezonów, kiedy to jego partnerami z ataku byli Anioła i Białas, Czapczyk zdobył 93% bramek, które w ciągu niecałych pięciu sezonów strzelał dla niebiesko-białych barw. W Lechu grał do kwietnia 1953 roku, od początku swojej przygody nie wybiegł tylko cztery razy na boisko.

Ławka trenerska

W wieku 31 lat zakończył karierę. Jednak z piłką związany był nadal – w sumie w późniejszym czasie żałował tak szybkiego pożegnania się z boiskiem. W grudniu 1958 podjął pracę jako trener II ligowego Lecha. W pierwszym sezonie nie udało się awansować, mimo to nie rozstano się z Czapczykiem. W 1960 w składzie z Aniołą, Gogolewskim czy Słomą udało się powrócić do I ligi, wygrywając 16 z 22 spotkań.

Nieoficjalnie byliśmy Heniu, Ciapu, Ciapol. A urzędowo byliśmy panie trenerze, czuli ten dystans, respekt i złotą rączkę – Henryk Czapczyk

Pierwszoligowy sezon zaczął się świetnie, aż do meczu z Legią Warszawa rozegranym w maju. Coś w Lechu się zacięło, przestał funkcjonować. Pół roku później po wysokich przegranych z Legią oraz Cracovią zwolniono Czapczyka. W 1964 roku wrócił jeszcze na dwa miesiące, jednak nie udało uratować się tonącego statku. W CV Henryka można było dopisać spadek do III ligi.

Prowadził także inne zespoły. Wprowadził Olimpię Poznań do II ligi. Jeszcze przed objęciem funkcji szkoleniowca klubu z Poznania , zaliczył epizody w Polonii Nowy Tomyśl, Polonii Leszno czy Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Po zakończeniu kariery trenerskiej był rzecznikiem prasowym Sokoła Pniewo, czy klubowym kronikarzem Lecha Poznań.

W historii Kolejorza zapisał się wielkimi literami, może to zrządzenie losu w końcu Lech Czapczyk to ten sam rocznik – 1922.

Mariusz Zięba

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 1

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

„Deyna czyli obcy. Amerykański sen” — recenzja

Wznowienie przez wydawnictwo Zysk i S-ka biografii Kazimierza Deyny autorstwa Romana Kołtonia to dobra okazja, by przekonać się, że ten popularny dziennikarz, znany głównie...

Upadek i upokorzenie – jak Anglia przyjęła zatrudnienie pierwszego zagranicznego selekcjonera

Po wyborze Thomasa Tuchela na selekcjonera reprezentacji Anglii, po Wyspach Brytyjskich przetoczyła się fala niezadowolenia i oburzenia. Jej siła nijak ma się do jednak...

Gol z połowy, rywalizacja spadkowiczów, historia klubowych ikon – reminiscencje po meczu Resovii z Podbeskidziem Bielsko-Biała

Rozegrany 13 października mecz Resovii z Podbeskidziem Bielsko-Biała w ramach 13. kolejki Betclic 2. Ligi dostarczył ogromnych emocji i niecodziennych boiskowych zdarzeń. Nasza wizyta...