„Antoine Griezmann. Za zasłoną uśmiechu” – recenzja

Czas czytania: 2 m.
0
(0)

Znów oklepany już z każdej strony temat biografii czynnych piłkarzy. Sam nie jestem ich fanem – rzadko trafia się opowieść z prawdziwego zdarzenia, kiedy to zawodnik dzieli się ciekawostkami. Przeważnie są one stonowane, żeby nie robić sobie problemów, zamykając furtkę sponsorom. Również i po zapoznaniu się z życiem Griezmanna się trochę rozczarowałem.

Book Sale Instagram Post 2024 02 21T225643.339

Za jej pojawienie się na rynku odpowiada Wydawnictwo SQN. Nie jest to pierwsza książka czynnego piłkarza wydana w Polsce. Ostatnio czytaliśmy historię Mesuta Özila. W ilu przypadkach zdarza się, że w podobnych materiałach przeczytamy coś ciekawego? W niewielu. Podobnie jest i w biografii Antoine Griezmanna, którą postanowił spisać Arnaud Ramsay. Co mnie w niej zachwyciło? Przede wszystkim okładka, to oczywiste. Postać Francuza na białym tle to minimalizm i prostota. Przejdźmy jednak do treści.

Wszystko zaczyna się od przedmowy autora. Książkę na samym początku czyta się lekko. Jeden z rozdziałów ukazuje rozmowę na temat trzeciego miejsca w plebiscycie Złotej Piłki. Tutaj zaczynają się już schody… Banały, banały, banały i zachwycanie się przez kilka stron tym samym. Miałem nadzieję, że nie wszystko będzie tak wyglądało. Z książki dowiemy się, że Antoine był niskim chłopcem i z tego powodu odrzucały go francuskie szkółki piłkarskie. Talent dostrzegł w nim Eric Olhats, skaut hiszpańskiego klubu Realu Sociedad, który stał się „ojcem chrzestnym” jego kariery. W dalszych etapach przeczytamy o rozwoju piłkarskim, zawożeniu na treningi, byciu z dala od rodziny. Właśnie – rodzina. Zajmuje ona szczególne miejsce w sercu Griezmanna. Rodzeństwu poświęcony jest osobny rozdział, a rodzice często przewijają się podczas lektury. Czasami te opowieści stają się po prostu nudne.

Są też opisy konkretnych spotkań, kulisy mistrzostw świata w Brazylii i ostatnich mistrzostw Europy we Francji. Nie znajdziemy niestety pikantnych historii, a raczej normalne i te oczywiste. Gdy dotarłem do 161 strony, myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy. Niestety, przeskoczyłem do kilkustronicowej opowieści o Yerba Mate, czyli napoju z ostrokrzewu paragwajskiego. Czy trzeba było temu poświęcić aż jeden rozdział? Nie było nic ciekawszego? Tym bardziej, że już wcześniej mogliśmy przeczytać o tym, że Antoine lubi Yerbę. Typowy zapychacz. Ciekawym wątkiem jest sprawa zawieszenia w prawach reprezentanta kraju na okres 13 miesięcy. Wszystko zaczęło się od imprezy, na którą w ogóle nie powinien pójść. Przeczytamy też, że numer 7 wziął się od Davida Beckhama, który jest idolem Griezmanna. Sporo jest o powiązaniach z tym zawodnikiem i myślach o przyszłości, czyli marzeniach o zakończeniu kariery w USA. To jedne z najlepszych momentów.

Nie chciałbym nikogo zniechęcać do sięgnięcia po ten tytuł, jeśli zwyczajnie lubicie tego piłkarza. Nie jest ona najgorsza, ale nie znajdziemy w niej wielu istotnych informacji. Teraz dużo dzieje się wokół Griezmanna. Czy wkrótce przejdzie do Barcelony… a może do Manchesteru United, o którym również wspomina w biografii? Ciągle zmieniał decyzję, aż wreszcie zdecydował się zostać w Atletico, które ze względu na swoje sukcesy – przyciąga w Polsce coraz większą grupę sympatyków. Antoine jest piłkarzem światowego topu, co niewątpliwie pomogło wydać lekturę na polskim rynku. Czy słusznie? Zakończę w ten sposób – przeczytałem kilkanaście gorszych książek od biografii Griezmanna, ale o wiele więcej lepszych.

MARIUSZ ZIĘBA

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

FCV Dender EH w sezonie 2024/25 – niezbędnik kibica

Najbardziej nieoczekiwany beniaminek ostatnich lat w Jupiler Pro League. Nawet jak na belgijskie warunki FCV Dender EH to jest mały klub. Starszym kibicom ta...

„Ultra. Podziemny świat włoskiego futbolu” – recenzja

Będzie w błędzie ten, kto myśli, że wydana przez SQN książka „Ultra. Podziemny świat włoskiego futbolu” jest tylko o kibicach. To historia o Włoszech...

AZ Alkmaar w sezonie 2024/25 – niezbędnik kibica

Ubiegły sezon nie był udany dla AZ. Drużyna z Alkmaar liczyła przynajmniej na zakwalifikowanie się do eliminacji Ligi Mistrzów oraz na wyjście z grupy...