„Calcio” – recenzja

Czas czytania: 2 m.
0
(0)

Książka „Calcio. Historia włoskiego futbolu” autorstwa Johna Foota to biblia dla fanów włoskiej piłki. Ponad 700-stronicowe dzieło po raz kolejny ukazało się w tym roku na polskim rynku. To dokładna, rzetelna, dla niektórych pewnie zbyt długa, ale bardzo fascynująca książka, wykraczająca poza ramy futbolu.

Book Sale Instagram Post 2

Gdy przeciętny kibic mówi — Włochy, myśli — futbol. Piłka nożna jest w Italii, nic dziwnego zatem, że zainteresowała ona Johna Fopta, brytyjskiego profesora, zajmującego się włoską historią nowoczesną, który napisał książkę pokazującą calcio od innej niż wcześniej strony. Nie jest tak, że nagle zakochał się w futbolu. Miłość do piłki dojrzewała przez lata.

Wydana w 2006 roku, w Polsce ukazała się po raz pierwszy w 2019 roku, zyskując miano poczytnego dzieła, nie tylko wśród włoskich kibiców. Wydanie II pojawiło się w 2024 roku — ponownie dzięki wydawnictwu SQN. To pozycja skończona, autor nic nie dopisywał do całości, ale mimo to warto po nią sięgnąć, jeśli ktoś jeszcze nie miał takiej okazji.

Posiada tradycyjny układ. Zaczyna się od początków calcio, by przez kolejne lata prowadzić czytelnika aż do poprzedniej dekady. Całość podzielona na 16 rozdziałów opisuje Włochy od pierwszych drużyn, zakładanych przez imigrantów z Europy Północnej, później kluby, sukcesy reprezentacji, aż po rok 2010. Skoro całość ma 700 stron, to nie mogło zabraknąć anegdot, ciekawych historii i rzetelnego researchu, którego dowodem jest bibliografia na końcu. Może męczyć, że z przypisów w trakcie czytania trzeba sięgać aż na koniec. Polecam dwie zakładki.

Czyta się niespiesznie, trzeba mocno wytężyć uwagę, by ogarnąć obszerne dzieło, ale gdy przychodzi koniec, można poczuć się zadowolonym. Zwłaszcza że czytelnik otrzymuje pełny obraz włoskiego futbolu, z postaciami futbolistów o nie zawsze czystej kartotece.

Czasem sprawy dotyczą spraw sportowych, a czasem wykraczają poza trawiaste boisko i są związane np. z kontaktami z mafią, jednym z symboli Włoch. Nie brak też spektrum wzburzeń, których doświadczał włoski futbol. Są zatem opisy afer zegarkowych, ustawianych meczów czy tragicznych walk pomiędzy zwaśnionymi grupami kibiców.

Nie ma futbolu bez dziennikarzy, których John Foot także honoruje w swojej opowieści, pokazując, że też są częścią Calcio i warto o tym pamiętać, opisując i rozmawiając o włoskim futbolu.

„Calcio” spodoba się fanom włoskiego futbolu, docenią ją kibice lubiący książki, raczej nie powinni sięgać ci, którzy o futbolu mają złe zdanie. Zanudzi ich, ale prawdziwy fan piłki, lubiący czytać będzie wiedział szybko, że ma do czynienia z dziełem ponadczasowym. Szkoda tylko, że wydanym w Polsce tak późno.

Ocena: 8/10

Patryk Szczerba

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Filmy sportowe w zimowej otulinie

Sport i kino przeplatają się wzajemnie. Wybitne filmy często mają w tle wątki sportowe. Równie często rywalizacje sportowe są przenoszone na szklany ekran. W...

„Novak Djoković. Tenisista wszech czasów” – recenzja

Każdy fan tenisa ma swoją wersję, kto jest najlepszym tenisistą wszech czasów. Wiele jednak przemawia za tym, że jest nim Serb Novak Djoković. Jego...

Siatkarskie Rysice – historia Developresu Rzeszów

Rzeszów to miasto słynące między innymi z siatkówki. Od dawna dzieje się tak za sprawą męskiej drużyny Resovii, która może poszczycić się wielkimi sukcesami...