Lutz Pfannenstiel – futbolowy globtrotter

Czas czytania: 5 m.
0
(0)

Jego serce stanęło na trzy minuty. Spędził ponad 100 dni w singapurskim więzieniu. Grał w 16 krajach dla 25 klubów świata, w międzyczasie był jeszcze DJ-em. W Singapurze był również modelem Armaniego. Lutz Pfannenstiel to bez wątpienia najbardziej kolorowa postać światowego futbolu. 

Lutz Pfannenstiel – biogram

  • Pełne imię i nazwisko: Lutz Pfannenstiel
  • Data i miejsce urodzenia: 12.05.1973
  • Wzrost: 187 cm
  • Pozycja: Bramkarz

Historia i statystyki kariery

Kariera juniorska

  • S.C. Zwiesel
  • FC Vilshofen

Kariera klubowa

  • Bad Kotzting (1991-1993)
    68 występów
  • Penang FA (1993-1994)
    12 występów
  • Wimbledon FC (1994-1995)
  • Nottingham Forest (1995-1997)
  • Orlando Pirates (1996)
    7 występów
  • Sembawang (1997)
  • TPV Tampere (1997)
    8 występów
  • FC Haka (1997-1998)
  • Pallo-Kerho 37 (1998)
  • SV Wacker Burghausen (1999)
    3 występy
  • Geylang United (1999-2000)
    46 występów
  • Dunedin Technical (2001-2004)
    18 występów
  • Bradford PA (2001, 2002-2003)
    15 występów
  • Huddersfield Town (2001-2002)
  • ASV Cham (2002)
    12 występów
  • Baerum SK (2003, 2007)
    22 występy
  • Calgary Mustangs (2004-2005)
    28 występów
  • Otago United (2005-2006)
    36 występów
  • KF Vllaznia Szkodra (2006-2007)
    14 występów
  • FC Bentonit Idżewan (2007)
    12 występów
  • Vancouver Whitecaps (2007-2008)
    4 występy
  • CA Hermann Aichinger (2008)
    12 występów
  • Floekkeroy IL (2008-2009)
    14 występów
  • Manglerud Star (2009)
    11 występów
  • Ramblers Windhuk (2009-2011)
    45 występów

Kariera reprezentacyjna

  • Niemcy U-17

Kariera trenerska

  • FC Bentonit Idżewan (2007)
    – Trener
  • Floekkeroy IL (2008)
    – Asystent trenera
  • Manglerud Star (2009)
    – Asystent trenera
  • Ramblers Windhuk (2009-2010)
    Trener
  • Namibia (2010-2011)
    – Trener bramkarzy
  • Hoffenheim (2011-2018)
    – Skaut
  • Fortuna Dusseldorf (2018-2020)
    – Kierownik sportowy
  • ST. Louis City (2020-nadal)
    – Dyrektor sportowy

Marzenia o Maracanie

Jak każdy mały chłopiec kopiący futbolówkę z kolegami miał marzenie. Nie było ono typowe jak u większości rówieśników. Jego koledzy pragnęli strzelać bramki, grać w Realu czy Barcelonie. Młody Niemiec chciał chociaż raz w życiu stać między słupkami w „świątyni futbolu”, na słynnym stadionie Maracana. Od czegoś jednak musiał zacząć. I tym „czymś” był jego lokalny klub  FC Bad Kötzting.

Po dobrych występach w barwach Rot — Blau, jego usługami zainteresował się sam Bayern Monachium. Lecz zamiast potentata niemieckiego futbolu wybrał… malezyjski Penang. Poza graniem w piłkę był także DJ-em w jednym z nocnych klubów. Całą tę sytuację wspominał w jednym z wywiadów:

Byłem gównianym DJ-em, ale miałem najlepsze płyty z Niemiec, trzy miesiące wcześniej niż inni. Podskakiwałem za konsoletą jak zahipnotyzowany.

Anglia i Afryka

W 1994 roku zgłosił się po niego Wimbledon. Pfannenstiel, który zawsze chciał grać w Anglii, ofertę przyjął bez wahania. W Wimbledonie nie przebił się jednak do pierwszego składu. Po dobrym występie w jednym z meczów rezerw przeciwko Nottinhgam Forrest, dostał angaż właśnie w tym zespole.

Tam również nie miał szans w walce o pozycję pierwszego bramkarza i został wypożyczony do RPA. Okres, w jakim grał w Orlando Pirates, przypada chwilę po zakończeniu apartheidu. Afrykański kraj nadal był pogrążony w chaosie. Co więcej, Lutz był tam jedynym przedstawicielem białej rasy. Zdecydowanie nie pomagało mu to w nawiązywaniu przyjaznych stosunków z kolegami z drużyny.

Co powoli stawało się już regułą, Lutz w Johannesburgu nie zagrzał długo miejsca. Tym razem przeniósł się do Finlandii, gdzie występował w TPV Tampere i Haka Valkeakoski. Jego oczekiwania finansowe w Skandynawii nie zostały zaspokojone, wrócił więc do ojczyzny. Grał w drugoligowym Wacker Burghausen.

Azja – TV, kariera modela i początek piekła

W 2000 roku dostał ofertę od singapurskiego Geylang United. W największym klubie w kraju od razu stał się podstawowym zawodnikiem i ulubieńcem kibiców. Został modelem Armaniego i zaczął pracę w Singapore TV i ESPN jako ekspert od meczów Premier League. Przenosiny do Azji były początkiem jego piekła…

Koszmar Pfannenstiela zaczął się kilka tygodni, później od przypadkowego spotkania z pewnym Hindusem na stacji benzynowej. Podczas luźnej rozmowy na temat kolejnego rywala swojego zespołu, powiedział, że są w dobrej formie i na pewno wygrają. Nie spodziewał się wtedy, że te słowa będą go kosztować niezwykle drogo…

Pewnej nudnej niedzieli, kiedy wspólnie ze swoim kolegą oglądali telewizję,  zadzwonił dzwonek do drzwi. Byli to funkcjonariusze Policji Korupcyjnej, którzy otwierającego drzwi Mirko Jurija, poczęstowali solidnym ciosem w twarz. Rozpoczęło się przeszukiwanie mieszkania Niemca. Jak łatwo się domyślić, nie znaleźli niczego, co miałoby związek z ustawianiem spotkań. A warto pamiętać, że korupcja w singapurskim futbolu w tamtych czasach była dość powszechnym zjawiskiem. Pomimo braku dowodów, dwóch przyjaciół aresztowano. Byli przetrzymywani 48 godzin bez adwokata i torturowani.

 Przesłuchiwano mnie, jak najgorszego kryminalistę. Policzkowano mnie, wsadzano nago do zimnej celi, próbowali nawet łamać mi palce. Wciąż pytali o to samo, a ja tylko zaprzeczałem. Wtedy pojawił się tamten Hindus. Potwierdził, że się z nim spotkałem i podpisałem oświadczenie. Policjant powiedział, że idę do więzienia.

Więzienie

Zwolniony z aresztu, ciągle grał w Geyland i w ostatnich ośmiu zachował czyste konto. Po ostatnim meczu sezonu kazano mu zgłosić się na policję. Zakuto go w kajdanki i postawiono zarzut „zawarcia ustnej umowy korupcyjnej”. Podczas rozprawy wielu świadków zeznawało na korzyść Pfannenstiela, udowodniono nawet, że nie piłkarz nie przyjął żadnych pieniędzy. Wszystko to było jednak za mało, zawodnika uznano za winnego i wysłano do więzienia.

Na rozprawie pomimo tego, iż wielu świadków zeznawało na korzyść Pfannenstiela, a prokuratora miała tylko bukmachera. Udowodniono nawet, że piłkarz nie przyjął żadnych pieniędzy. Uznano go za winnego i wysłano do więzienia Queenstown. Jego wspomnienia z tamtego okresu są przerażające.

Przez 101 dni byłem w najbardziej rygorystycznym z więzień w Singapurze. Nie było łóżek ani przyzwoitych toalet. Siedziałem w celach z mordercami i gwałcicielami. Bito mnie codziennie. Dwa razy miałem złamany nos. Miałem szwy koło oczu i na podbródku. Próbowano mnie zgwałcić. Po dwóch tygodniach jeden facet próbował mi pomóc. Powiedział: musisz się bronić, bo inaczej to się nigdy nie skończy. Nigdy wcześniej się nie biłem, ale przez kolejne dziesięć dni prałem każdego, kto stanął mi na drodze. Byłem wściekły. W końcu dali mi spokój. Najgorsze jest to, że nigdy nie popełniłem przestępstwa.

Z singapurskiego więzienia wyszedł inny człowiek. Zamknięty w sobie, przestraszony i nieufny. Do normalności pomógł mu wrócić futbol. W więzieniu schudł 16 kilo. Przed opuszczeniem Queenstown musiał przejść jeszcze testy na wykrywaczu kłamstw.

Nowa Zelandia, Norwegia, Kanada, Albania, Armenia…

Kolejnym przystankiem w jego bogatej karierze była Nowa Zelandia. Ze względu na tamtejszy system rozgrywek, w macierzystym klubie grał przez pięć miesięcy, resztę czasu spędzał na wypożyczeniach. Takim oto sposobem trafił do Bradford Park Avenue. Z pobytu w klubie angielskiej Northern Premier League zapewne nie miałby wielu ciekawych wspomnień, gdyby nie wydarzenie z tradycyjnego meczu Boxing Day.

Tego dnia zderzył się z Claytonem Donaldsonem, zawodnikiem klubu Harrogate Town. W wyniki tego niefortunnego wypadku zapadło mu się płuco, co gorsze jednak — na trzy minuty stanęło serce. Lutz Pfannenstiel nie byłby jednak Lutzem Pfannenstielem, gdyby i z tego wydarzenia nie wyszedł cało. Po krótkiej hospitalizacji, 10 dni później pojawił się już na boisku! Grał jeszcze w Norwegii w Baerum („cisza i spokój”), w Calgary Mustangs („zbankrutowali, kiedy tam grałem”) w Vancover Whitecaps i w Albanii w Vllazina Szkodra, gdzie kibice obrzucili go kamieniami. Występował też w Armenii w Bentonit Erewań.

Dalsze losy

W 2008 roku spełniło się wielkie marzenie małego Lutza. Dzięki transferowi do Atletico Ibirama grał w kraju, gdzie futbol ma status religii. Jednak czym byłoby kopanie piłki w kraju kawy, bez występu na słynnej Maracanie.

Po epizodach w Norwegii oraz namibijskim Ramblres, w wieku 36 lat zakończył karierę. Później imał się różnych zajęć. Był trenerem bramkarzy Kuby, dyrektorem sportowym w Norwegii, trenował Ramblers i był asystentem selekcjonera Namibii.

Podczas mundialu w 2010 roku występował obok Oliviera Kahna jako ekspert w telewizji. Następnie zatrudnił się jako skaut w Hoffenheim. Po 7 latach przeszedł do Fortuny Dusseldorf, a aktualnie jest dyrektorem sportowym w st. Louis City.

Jak sam mówi o sobie, jest przykładem na globalizację w futbolu. Napisał również książkę o swoich przygodach. Założył również fundację FC Global United. Głównym jej założeniem jest organizowanie meczów towarzyskich z udziałem byłych gwiazd futbolu, w miejscach, gdzie najbardziej widoczny jest efekt globalnego ocieplenia. Do grona gwiazd FC Global United należą: Zinedine Zidane, Elber, Cafu, Lothar Matthaeus czy Jari Litmanen.

DAMIAN BEDNARZ
Follow @d_bednarz Obserwuj @retro_magazyn

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Damian Bednarz
Damian Bednarz
Założyciel Retro Futbol. Jeden z ostatnich przedstawicieli gatunku romantyków futbolowych. Wyznawca kultu Erica Cantony.

Więcej tego autora

Najnowsze

Remanent 5. Pole karne z bliska.

Jerzy Chromik powraca z piątą częścią Remanentu, w którym przenosi czytelników na stadiony z lat 80. i 90. Wówczas autor obserwował zmagania drużyn eksportowych,...

Jakie witaminy i minerały są ważne dla biegaczy?

Bieganie to nie tylko pasjonująca forma aktywności, ale także sposób na zadbanie o zdrowie i kondycję. Odpowiednia dieta, bogata w witaminy i minerały, może...

Przełamanie w starciu z liderem – wizyta na meczu OPTeam Energia Polska Resovia – Weegree AZS Politechnika Opolska

Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovii w meczu 9. kolejki Bank Pekao 1. Ligi podejmowali Weegree AZS Politechnikę Opolską. Spotkanie rozegrane zostało w przeddzień Święta...