Kolejny rok przyniósł kolejny sukces. Polski futbol wyraźnie czerpał korzyści z sukcesów, jakie osiągnął za czasów kadencji trenera Kazimierza Górskiego. Co pewien czas w kraju nad Wisłą pojawiała się kolejna perełka. W 1980 roku pałeczkę od Andrzejów Iwana i Pałasza przejął warszawiak – Dariusz Dziekanowski.
Już w eliminacjach Polacy pokazali, że strzelanie bramek nie jest im obce. Jednak w tamtych czasach zwycięstwo w dwumeczu 6:0 z Cyprem nie było wyczynem godnym wielkiej chwały. Na taką trzeba było zapracować w fazie grupowej turnieju, który był rozgrywany w NRD. Ta chwała przyszła już w pierwszym meczu. Młodzi Polacy stanęli naprzeciwko zawodników z RFN. Porównywać potencjału obu krajów nie trzeba, wystarczy powiedzieć, że do dziś dorosła reprezentacja Polski nigdy nie wygrała z Niemcami. Tymczasem juniorzy ograli ich w stosunku 2:0! Potem na rozkładzie były jeszcze Rumuni i Finowie i na koniec okazało się, że Polska wygrała grupę bez straty choćby jednego gola.
Świetna forma została podtrzymana w półfinale, gdzie na drodze „Biało-czerownych” stanęli Włosi. Wówczas mieliśmy jednak lepszych juniorów niż dwukrotni mistrzowie świata, wygraliśmy 2:0 i awansowaliśmy do finału, gdzie już czekała Anglia. W Lipsku, przy obecności ośmiu tysięcy kibiców Anglicy przełamali żelazną defensywę polskiej drużyny i ostatecznie wygrali 2:1, ale ten wynik dał Polakom przepustkę na młodzieżowe mistrzostwa świata.
Q POLSKA – CYPR 5:0, 1:0
16.05.1980 POLSKA – RFN 3:2
18.05.1980 POLSKA – RUMUNIA 1:0
20.05.1980 POLSKA – FINLANDIA 3:0
23.05.1980 POLSKA – WŁOCHY 2:0
25.05.1980 ANGLIA – POLSKA 2:1
Mający już spore doświadczenie w pracy z młodzieżą Henryk Apostel postanowił skorzystać z trzech piłkarzy Wisły Kraków i Śląska Wrocław, które bardzo dobrze radziły sobie w lidze. W kadrze znalazło się też dwóch zawodników Cracovii, która grała wówczas na zapleczu ekstraklasy. Prawdziwym rodzynkiem był jednak występujący w III-ligowej Gwardii Koszalin Piotr Rzepka.
NRD 1980 EURO U-18
Dariusz DZIEKANOWSKI (Gwardia Warszawa), Robert GASZYŃSKI (Wisła Kraków), Zbigniew KACZMAREK (Stoczniowiec Gdańsk), Jerzy KOWALIK (Wisła Kraków), Erwin KOŹLIK (Górnik Zabrze), Ryszard LISZKA (Cracovia), Jerzy MATYS (Śląsk Wrocław), Waldemar MATYSIK (Górnik Zabrze), Mirosław PĘKALA (Śląsk Wrocław), Marek PODSIADŁO (Cracovia), Piotr RZEPKA (Gwardia Koszalin), Marek ŚLIWA (Pogoń Szczecin), Piotr SKROBOWSKI (Wisła Kraków), Grzegorz WESOŁOWSKI (ŁKS Łódź), Jerzy ZAJDA (Zagłębie Wałbrzych). REZERWOWI: Paweł KARAŚ (Siarka Tarnobrzeg) Mirosław MAKURAT (Arka Gdynia), Janusz PRZYBYŁKA (Polonia Bytom) Ryszard TARASIEWICZ (Śląsk Wrocław), Dariusz WDOWCZYK (Gwardia Warszawa) Trener – Henryk APOSTEL
O piłkarzu, który zrobił największą karierę, wspomnieliśmy już na samym początku. Co ciekawe, Dariusz Dziekanowski w czasie turnieju był piłkarzem Gwardii Warszawa. Jego dorobek zamykał się na 19 występach i ośmiu bramkach w II lidze. To wystarczyło, by Apostel go zauważył. I co się stało później? „Dziekan” stał się gwiazdą Legii Warszawa i reprezentacji Polski, a potem kontynuował swoją karierę w lidze angielskiej i szkockiej. Mimo wszystko Dziekanowskiego można traktować jako niespełniony talent, bo mógł osiągnąć znacznie więcej.
Poza Mirosławem Pękalą i Piotrem Skrobowskim, o których pisaliśmy wcześniej, w kadrze na turniej w NRD znalazło się jeszcze kilku późniejszych reprezentantów Polski. Rudowłosy Waldemar Matysik dwa lata później pojedzie na mundial w Hiszpanii i zagra 55 razy w koszulce z orłem na piersi. W biało-czerwonej koszulce 30 razy wystąpi Zbigniew Kaczmarek, a ważną rolę w reprezentacji będą też odgrywać rezerwowi na tym turnieju Dariusz Wdowczyk i Ryszard Tarasiewicz.
W kadrze zaistniał też Piotr Rzepka. Znany z występów w Bałtyku Gdynia i Górniku Zabrze pomocnik zagra w dorosłej reprezentacji Polski siedem razy. Zupełnie zagubią się piłkarze Wisły Kraków. Kowalik będzie grał w lidze polskiej przez wiele lat, ale nigdy nie przeskoczy pewnego pułapu, Gaszyński zniknie po pewnym czasie, nawet uważany za wielki talent Skrobowski zagra swój ostatni mecz w reprezentacji w wieku 23 lat.
GRZEGORZ IGNATOWSKI
Obserwuj @retro_magazynObserwuj @ElGreguito