Ota Pavel. Śmierć pięknej duszy

Czas czytania: 4 m.
4
(3)

Maniak sportu, ryb, ale z drugiej strony człowiek, który szesnaście razy był na oddziale zamkniętym. Co w swoim życiu przeszedł Ota Pavel, reportażysta i pisarz?

Lata młodzieńcze

2 lipca 1930 roku w Pradze państwu Herminie oraz Leonowi Popper urodził się synek. Rodzice nazwali maleństwo Otto. Miał on trzech braci Hugona, Jiriego oraz Jaroslava. Ten ostatni był owocem romansu Leona Poppera jedną z wieśniaczek. Jednak ojciec Jaroslava nie utrzymywał z nim niemal żadnych kontaktów. Matka Otto, czyli Herminy zajmowała się domem.

My chłopaki – a było nas trzech – bardzo chętnie jeździliśmy w okolice krzywoklackiego zamku. Wówczas nie wiedziałem dlaczego, dziś wiem. Mój tatuś już wtedy zrozumiał, że kiedyś mogę zobaczyć bulwary Paryża i drapacze chmur Nowego Jorku, ale już nigdy nie będę mógł całymi tygodniami mieszkać w chacie, gdzie pachnie w piecu chleb, a w kierzance ubija się masło, bo obok tych chałup będą kiedyś parkować skody, a w środku migotać telewizory, i podadzą tu człowiekowi kiepską czarną kawę i niedopieczony chleb

Ota Pavel „Śmierć pięknych saren”

Rodzina Popperów była Żydami. Mimo to w rodzinie Popperów obchodziła katolickie święta, np. Boże Narodzenie. To podczas Wigilii Otto dostawał pierwsze prezenty. Wśród nich sprzęty hokejowe.

Ota jako nastolatek musiał przeżyć wywóz swoich braci Hugona i Jiriego oraz swojego ojca Leona do obozu koncentracyjnego. Dziadek przyszłego dziennikarza sportowego umarł w szpitalu przed deportacją do Terezina.

W 1944 roku Pavel został uczniem-górnikiem w jednej z kopalń. W wolnym czasie jest piłkarzem oraz hokeistą w lokalnej drużynie SK Busterhad. Młody Otto grał lepiej jako hokeista. Po pewnym czasie został nawet kapitanem hokejowej drużyny juniorów Sparty Praga. Grał wówczas z Františekiem Tikalem, słynnym potem czechosłowackim hokeistą. Jednak Popper nie miał wielkiego talentu sportowego. Otto grał na obronie, tylko dlatego, że słabo jeździł na łyżwach. Chłopak chciał zostać sportowcem. Jednak nic z tego nie wyszło.

Kariera zawodowa

Po II wojnie światowej mężczyzna zaczął pracę jako sprawozdawca w Czechosłowackim Radiu. Otto dostał robotę dzięki swojemu przyjacielowi pisarzowi Arnoštowi Lustigowi. Przyjaciel Otto należał do partii komunistycznej. Początkowo młody adept rzemiosła dziennikarskiego zajmuje się informacjami ogólnymi, a potem przenosi się do działu sportowego. Na początku nie wszyscy w tej instytucji wiedzieli, że Otto pracuje w radiu. Sam pomysł na to, aby Popper pracował jako dziennikarz sportowy, wpadł Lustig podczas jednego z obiadów.

Leon Popper zapisał siebie oraz swoich synów Hugona, Jiriego oraz Otto do partii komunistycznej. W 1946 roku w przeddzień wyborów cała czwórka agitowała za partią komunistyczną. Trzeba przyznać, że w nietypowy sposób. Plan Leona był następujący: „Jego synowie biegają przez Pragę, a do koszulki przepięte zostaną numery partii politycznych”. Miało to przewidzieć wyniki wyborów. Najmłodszy z grona Otto biegł jako pierwszy, będąc niejako forpocztą wygranej komunistów. Nie wszystkim się to spodobało. Zwolennicy ówczesnego prezydenta Czechosłowacji Edvarda Beneša zaczęli tłuc chłopaka. Zdarli z małego Poppera koszulkę oraz spodenki. Otto był nagi w samym środku Pragi. Niedaleko był jednego z kolegów ojca chłopca, który zawiózł Otto do lekarza.

Pierwsze sukcesy dziennikarskie Pavla przyszły dość szybko. W 1955 roku otrzymał dwie nagrody za swoje sportowe reportaże. Rok później żeni się z koleżanką z pracy Věra Ujčeková, rozwiedzioną maszynistką w redakcji politycznej. Para miał jednego syna Jiříego.

Ogólnie 1955 rok przyniósł duże zmiany. Otto zostaje dziennikarzem tygodnika „Stadion”. Natomiast rodzina zmieniła swoje nazwisko. Z obawy o antysemickie nastroje oraz chęć zyskanie większej aprobaty wśród innych Czechów, Popperowie znikają. Od 29 kwietnia 1955 roku wszyscy z tej rodziny zmieniają nazwisko na Pavel. Pomysł na taką zmianę przyszedł w trakcie narady rodzinnej, lecz nie wiadomo, kto wpadł na pomysł nazwisko Pavel.

Pisarstwo Pavla

Pierwsza książka Pavla „Dukla mezi mrakodrap” („Dukla wśród drapaczy chmur”) zostaje wydana w 1964 roku. W tym utworze opowiedziana jest historia ekipy Dukli Praga z ich pobytu w USA w 1962 roku. Książka odniosła duży sukces. Nakład się wyczerpał, w ciągu pierwszego roku sprzedało się około 40 tysięcy egzemplarzy tego dzieła.

Ogółem w swoim pisarstwie sportowym Pavel skupiał się zwłaszcza na kolarstwie oraz lekkoatletyki. Jednak w jego zbiorach reportaży nie brakowało historii o skokach narciarskich czy wspomnianej wcześniej piłce nożnej.

Chroniczna praca bez przerwy przez co najmniej kilka lat wraz ze ogólnym zmęczeniem organizmu przerodziła się w cyklofrenię, czyli psychozę maniakalno-depresyjną z elementami schizofrenii. Już jako młody mężczyzna Otto przez załamanie nerwowe. Powodem była obowiązkowa służba wojskowa. Do tego Pavel przyleciał z tournne po USA skrajnie wyczerpany psychicznie. Kolejny objaw miał miejsce w trakcie pracy na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w austriackim Innsbrucku. Został wtedy hospitalizowany w szpitalu psychiatrycznym.

Przeżycia wojenne miały wpływ na jego stan psychiczny. Po meczu ZIO w wykonaniu czechosłowackich hokeistów, w którym przegrali ze Szwecją, na szatni poszedł Pavel. Dziennikarz pogratulował brązowego medalu zawodnikom z jego kraju zdobytego. pomimo, że w ostatnim spotkaniu Czechosłowacja uległa „Trzem Koronom”. Gracze myśleli jednak, że Pavel z nich dworuje. Wtedy jeden z nich powiedział do Oty: „Do gazu, Żydzie!”. Dziennikarz zbladł, a potem uśmiechnął się i wyszedł z szatni. Według relacji szpitalnych Pavel zobaczył na ulicy Innsbrucku jednego z przywódców III Rzeszy Martina Bormanna, choć ten od prawie dwudziestu lat nie żył. Ogółem Pavel aż szesnaście razy przebywał w placówkach szpitalnych z powodu cyklofrenii. Jego psychiatra mówił:

W fazie maniakalnej musiał brać leki uspokajające, ale akurat wtedy zaczął pisać Śmierć pięknych saren. Ten tekst był tak niesamowity, że ograniczyliśmy dawkę leków mimo ryzyka, że kiedy skończy pisać, poczuje się gorzej

Pisanie miało być remedium na problemy psychiczne. „Bajka o Raszce” oraz zwana przez Mariusza Szczygła „najbardziej, antydepresyjną książką”, czyli „Śmierć pięknych saren” są wspaniałymi, poetyckimi dziełami o dwóch miłościach Pavla: sporcie oraz wędkarstwie. Jego ukochaną rzeką była Berounka. Aczkolwiek Pavel mógł łowić wszędzie. Jedno z jego opowiadań „Jak spotkałem się z rybami” dotyczy tej pasji. Pisarz napisał te utwory, będąc już na rencie inwalidzkiej.

Dla Pavla ważni byli rodzice. Widać to w opowiadaniach zawartych w „Śmierci pięknych saren”. Ota wielokrotnie pieszczotliwie nazywa swojego ojca „tatusiem”, pomimo jego romansów. Dość szczegółowo napisano o jego udanej karierze w roli agenta handlu odkurzaczami. Leon Popper był także „zwykłym” agentem. Przez kilka lat szpiegował dla komunistycznego wywiadu, m.in. w Innsbrucku. Ota często chwalił swoją matkę, która dobrze się opiekowała nim i jego braćmi. Widać, że Pavel bardzo kochał swoich rodziców.

Śmierć i życie

31 marca 1973 roku serce Oty Pavla przestało bić. Mężczyzna umiera na oddziale zamkniętym jednego ze szpitali psychiatrycznego w Pradze.

Łącznie książki Pavla przetłumaczono na dwanaście języków. W Polsce na rynek książki wypuszczono pięć utworów Pavla („Puchar od Pana Boga„, „Bajka o Raszce i inne reportaże sportowe„, „Śmierć pięknych saren”, „Jak spotkałem się z rybami” oraz „Jak tata przemierzał Afrykę”).

Twórczość Oty jest bardzo szanowana. Czechosłowacki pisarz doczekał się adaptacji swoich dzieł, swoich ulic, a nawet własnego muzeum. Co więcej, organizowany jest nawet marsz imienia pisarza, w którym potrafią uczestniczyć setki zgromadzonych osób.

Co było wyjątkowo w twórczości Oty? Pisał on bardzo dobrze literacko. Zawsze dbał o ten aspekt. Choć sam pisarz nie czytał zbyt wiele. Jako dziecko czytał niemal tylko przygody Tarzana. Za to w swoim życiu przeczytał kilkanaście książek klasyków literatury. Pavel cyzelował każde słowo. Jego biograf Aleksander Kaczorowski twierdzi, że pisał kilka wersji swoich reportaży. Za każdym razem ta ostatnia wersja była najlepsza. Życie Pavla to smutny obraz rzeczywistości. Za swój geniusz pisarski, zapłacił zdrowiem oraz przedwczesną śmiercią.

Źródła:

Aleksander Kaczorowski „Ota Pavel. Poza powierzchnią”

Ota Pavel „Śmierć pięknych saren”

https://www.miesiecznik.znak.com.pl/sympatyczna-tragedia-kaczorowski-ota-pavel

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 4 / 5. Licznik głosów 3

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Ostatni pokaz magii – jak Ronaldinho poprowadził Atletico Mineiro do triumfu w Copa Libertadores w 2013 r.?

Od 2008 r. Ronaldinho sukcesywnie odcinał kupony od dawnej sławy. W 2013 r. na chwilę znów jednak nawiązał do najlepszych lat swojej kariery, dając...

Zakończenie jesieni przy Wyspiańskiego – wizyta na meczu Orlen Ekstraligi Resovia – AP Orlen Gdańsk

Już wkrótce redakcja Retro Futbol wyda napakowany dużymi tekstami magazyn piłkarski, którego motywem przewodnim będzie zima. Idealnie w ten klimat wpisuje się zaległy mecz...

Siatkarski klasyk w Rzeszowie – wizyta na meczu Asseco Resovia – PGE GiEK Skra Bełchatów

Siatkarskie mecze pomiędzy Resovią a Skrą Bełchatów od lat uznawane są za jeden z największych klasyków. Kluby te walczyły o największe laury, nie tylko...