Polonia Warszawa i jej dumna historia

Czas czytania: 5 m.
5
(1)

Historia Polonii Warszawa sięga zarania dziejów klubowej piłki w Polsce. To pasjonujące jak mimo upadków, jak ten z 2013 roku, klub wstawał i sięgał po najwyższe laury. Ten klub ma duszę, polską piękną duszę, która aż woła, żeby się w niej zakochać. Jak pisali twórcy książki „Piłkarze z Konwiktorskiej” Tadeusz Morawski i Zbigniew Krakowiak:

Siłą Polonii była ścisła więź z Warszawą i jej mieszkańcami. Była bezdomna jak wielu z nich. Po latach klęski i tragedii potrzebowała sukcesu, podobnie jak jej mieszkańcy. Z piłkarzami się więc utożsamiano. Ich sukcesy były sukcesami warszawiaków. Dlatego Polonia miała tak olbrzymią popularność, a na jej mecze przychodziły tłumy wiernych kibiców.

Gdy klub ma taką historię, trzeba o nim napisać.

Początki

Pierwsze kroki by powstało coś takiego jak klub sięgają 1911 roku i słynnego Warszawskiego Koła Sportowego. Było to zrzeszenie sportowe, bardzo trudne do realizacji przedsięwzięcie ze względu na carską inwigilację. WKS istniał od 1907 roku, działał w wielu dyscyplinach i skupiał się na terenie Agrykoli, która jako jedna z nielicznych dawała możliwości, aby uprawiać sport. Początki klubu to czasy zatwardziałego caryzmu, w późniejszych latach, po odrodzeniu Polski założenie klubu nie było już takim problemem. W WKS-ie działał Wacław Denhoff-Czarnocki, kapitan Korony Warszawa i to on był pomysłodawcą zjednoczenia 2 gimnazjalnych drużyn: tzw. Stelli (Szkoły Konopczyńskiego) i Merkurego, czyli Szkoły Zgromadzenia Kupców, w Polonię Warszawa, której nazwę zaczerpnął z łacińskiego określenia Polski. Do 1915 klub działał nieoficjalnie, tak jak np. słynne Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, a nadanie takiej nazwy było aktem odwagi. Noszenie biało – czerwonych tarcz na czarnych kostiumach w okresie caryzmu było czymś niezwykłym. Sam założyciel był wybitnym patriotą, działał później w Polskiej Organizacji Wojskowej. Zresztą wokół Polonii zawsze skupiali się wyjątkowi Polacy i patrioci, o czym mowa będzie później. Aktywnie działające przy klubie były także arystokratyczne rody choćby Gebethnerów czy Lothów. KS posiadał w tamtych czasach 3 drużyny (Polonia I, Polonia II, Polonia III) i sekcję lekkoatletyczną założoną rok po oficjalnym powstaniu. Pierwszym zarejestrowany meczem było spotkanie z 19 listopada 1911 roku, gdy po wyrównanym boju drużyna przegrała 3:4 z Koroną Warszawa. Był to dla Polonii przeciwnik historyczny, to z nim spotkała się już po ustaleniu barw na te używane do dziś, i tamten mecz wygrała już 4:0.

Przedwojenna Polonia

To niesamowite jak prężnie i pięknie działał ten klub w czasach przedwojennej Polski. Prezesem KS od 1928 roku do wybuchu wojny, był legendarny generał Kazimierz Sosnkowski, który jeszcze bardziej zakorzenił ją na warszawskich salonach. Drużyną żyły elity i zwykli ludzie, Polonia była bardzo popularna. Takim zagorzałym fanem Polonii był choćby Adolf Dymsza. Ideą klubu była już wówczas współpraca z młodzieżą, stworzono kilkanaście sekcji, by każdy młody warszawianin mógł rozwijać się pod względem sportowym. Takie sekcje jak bokserska, hokejowa czy hazeńska niezwykle intensywnie działały już w pierwszych latach istnienia KS.

(odnośnik) Hazena – dyscyplina bliźniaczo podobna do piłki ręcznej, pochodząca z Czech, stąd określenie czeska piłka ręczna. Od szczypiorniaka różni się tym, że nie odbija się w niej piłki od podłoża, a zawodnicy poruszają się w określonych polach. Do dzisiaj istnieją kluby „Czech handball” w Republice Czeskiej.

Dawny mistrz Polski, który ma ambicję powrotu na piłkarski szczyt. Przeczytaj historię Stali Mielec.

Polonia w 1921 roku zdobyła historyczne, bo pierwsze w historii polskiej piłki wicemistrzostwo, w tabeli uplasowała się zaraz za Cracovią. Ciekawa jest znajomość tej dwójki, ich współpraca wraz z innymi zespołami zaowocowała później stworzeniem profesjonalnej ligi w kraju w 1927 roku,a kibice klubów lubią się do dziś. W czasach międzywojnia Poloniści licznie występowali w reprezentacji Polski i takie nazwiska jak: Michał Hamburger, Jerzy Bułanow i Władysław Szczepaniak były znane każdemu kibicowi. Szczególnie ten ostatni, pełniący funkcję kapitana podczas meczu Polska – Brazylia (5:6) na mistrzostwach świata we Francji w 1938 roku. Bułanowa „Przegląd Sportowy” wybrał najlepszym polskim piłkarzem za rok 1931. Dwudziestolecie międzywojenne było pasmem sukcesów dla KS, drużynę wybrano najlepszą ekipą roku 1938 według Związku Polskich Związków Sportowych, klub nieustannie żył w sercach i na ustach warszawian, zdobywając kolejne laury i wpisując się na karty piłkarskiej historii.

Wojenne losy polonistów

Także postawa w okresie wojny była budująca. Piłkarze Polonii zwyciężali w konspiracyjnych rozgrywkach o mistrzostwo Warszawy w 1942 i 1943 roku. Te rozgrywki były najlepiej działającą formą uprawiania futbolu w okupowanym kraju. Z kolei miesiące warszawskiego zrywu z 1944 roku to miejsce batalii na polonijnym stadionie, gdzie śmierć poniosło 12 AK-owców. Zginęli piłkarze Polonii tacy jak Ludwik Skrzypek i Aleksander „Przybysz” Justynowicz, a znany z gry w barwach „Czarnych Koszul” Tadeusz Gebethner zmarł w wyniku ran w szpitalu. Poloniści oddawali życie za polską sprawę podczas całego okresu wojny. Gromelski, Matusik czy Dzierzbicki zginęli w Auschwitz. Zginął także w wyniku zbiorowej egzekucji w Dossel rotmistrz Stefan Pronaszko, najlepszy strzelec przedwojennych lat. Jej ówczesny najlepszy piłkarz, wspomniany Michał Hamburger został zamordowany przez Niemców w Warszawie. Piłkarze spod znaku biało – czerwonej tarczy umierali w Katyniu i w Auschwitz. W konspiracyjną walkę zaangażowani byli także późniejsi mistrzowie z 1946 roku, jak choćby Jerzy Szularz, Zygmunt Ochmański czy Henryk Przepiórka, który uczestniczył w słynnej akcji „Wachlarz” i został za to odznaczony orderem Virtuti Militari.

Trudne czasy

Po wojnie klub bardzo szybko reaktywowano, jeden z zawodników Zenon Odrowąż proponował współpracę z Milicją Obywatelską. Została ona jednak odrzucona już w sierpniu 1945 roku. Pierwsze powojenne spotkanie zakończyło się remisem 3:3, rywalem było lokalne RKS Okęcie. Ten premierowy sezon po wojnie był dla „Czarnych Koszul” fantastyczny, bo mistrzowski. Ludzie przyszli na wspomniany mecz mimo zbombardowanego miasta, by oglądać piłkarskie boje na czymś, co przypominało murawę, a grać można było tylko w Parku Skaryszewskim. Tamten tytuł został zapamiętany jako „mistrzostwo na gruzach Stolicy”.

Nie mieliśmy nie tylko własnego boiska, ale nawet najmniejszego pomieszczenia. Trenowaliśmy na stadionie Legii, tam też rozgrywaliśmy mecze. Naszym „budynkiem” klubowym była zaś brama na rogu Marszałkowskiej i Nowogrodzkiej – wspominał Jerzy Szularz.

Potrzeba oderwania od trudnej rzeczywistości budowała więź z klubem, który przynosił radość warszawiakom. I mimo marginalizacji z powodu silnych propolskich postaw jakie były wpisane w życie Polonii Warszawa, jej kibice nigdy nie odwrócili się od ukochanego klubu. Nawet po spadku w 1952 roku do II ligi, a potem do III. Mimo to udało się zdobyć Puchar Polski w 1952 roku, już będąc w II lidze.

Komunistyczna władza próbowała zdyskredytować tożsamość klubu, który tuż po wojnie musiał funkcjonować jako zrzeszenie sportowe „Kolejarz”, zmienić herb i barwy. Nawet takie zabiegi nie zniechęciły polonistów, klub nadal bił się o powrót na swoje miejsce na krajowym podwórku. Ta walka trwała ponad 40 lat, a klub na przemian awansował i spadał. Mimo tego na baraż o II ligę z Warszawianką w 1958 roku potrafiło przyjść 20 tysięcy osób, choć niektórzy historycy mówią o 35 tysiącach kibiców na stadionie Wojska Polskiego. Tamten baraż zespół przegrał 0:1, ale i tak na III ligę w latach 60-tych przychodziło ponad 10 tysięcy warszawiaków. Lata 70. i pierwsza połowa następnej dekady to balansowanie pomiędzy II i III ligą, dopiero po spadku w 1985 do III ligi, drużyna zatrzymała się w niej na 6 lat.

Polonia dzisiaj

Pierwsze kroki ku powrotowi do świetności miały miejsce w trakcie prezesury Jerzego Piekarzewskiego, dzisiejszego honorowego prezesa KS Polonii Warszawa. Pod jego opieką sekcja piłkarska na nowo rozkwitła i w 1991 awansowała najpierw do II, a potem w 1993 roku do I ligi. Pierwszy sezon oznaczał jeszcze spadek. Polonia w I lidze ponownie znalazła się w 1996 roku i została w niej 10 lat. Okres ten był pasmem sukcesów i kolejnych startów w europejskich pucharach. Wszystko dzięki reorganizacji „Czarnych Koszul” w sportową spółkę akcyjną – Klub Piłkarski Polonia SSA. W 1998 roku zdobyto 3 w historii wicemistrzostwo, rok później piłkarze z Konwiktorskiej znaleźli się w półfinale Pucharu Intertoto, by w 2000 roku zdobyć mistrzostwo.

Była to drużyna dzisiejszego prezesa Jerzego Engela, gdzie grali między innymi: Piotr Dziewicki, Arkadiusz Bąk i Emmanuel Olisadebe. W 2001 roku Polonia zdobyła Puchar Polski, ale już wtedy dało się odczuć, że nadchodzi kryzys finansowy. I mimo utworzenia nowej spółki Klubu Sportowego Piłkarskiego Polonia Warszawa SSA, która ostatecznie znalazła strategicznego inwestora w osobie Józefa Wojciechowskiego, Polonia spadła w sezonie 2005/2006 do II ligi. Nic nie zapowiadało tak niespokojnych lat dla klubu, ale nie wszystko można przewidzieć i Polonia najpierw została w 2012 przejęta przez Ireneusza Króla, a w 2013 spadła do IV ligi. Stabilności finansowej nie zapewniło przejęcie w 2008 roku Groclinu Dyskobolia Grodzisk Mazwiecki. Już pierwszy karny sezon w niższych ligach zakończył się awansem, na wejście do II ligi Polonia czekała do 2016 roku.

To niesamowite jak wiele może przejść klub w całej swej historii i dzięki staraniom wiernych kibiców i inteligentnych, oddanych działaczy wrócić do gry. Mam nadzieję też, że dzięki temu tekstowi, choć na chwilę zatrzymaliście się by pomyśleć o Polonii Warszawa jako klubie z burzliwą historią i warszawską, polską duszą.

KAMIL PODOWSKI

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 1

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Redakcja
Redakcja
Jesteśmy niczym Corinthians — przesiąknięci romantycznym futbolem, który narodził się z czystej pasji i chęci rywalizacji, nie zysku. Kochamy piłkę nożną. To ona wypełnia nasze nozdrza, płuca i wszystkie komórki naszego ciała. To ona definiuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Futbol nie jest naszym sposobem na życie. Jest jego częścią. Jeżeli myślisz podobnie, to już znaleźliśmy wspólny język. Istniejemy od 2014 roku.

Więcej tego autora

Najnowsze

Remanent 5. Pole karne z bliska.

Jerzy Chromik powraca z piątą częścią Remanentu, w którym przenosi czytelników na stadiony z lat 80. i 90. Wówczas autor obserwował zmagania drużyn eksportowych,...

Jakie witaminy i minerały są ważne dla biegaczy?

Bieganie to nie tylko pasjonująca forma aktywności, ale także sposób na zadbanie o zdrowie i kondycję. Odpowiednia dieta, bogata w witaminy i minerały, może...

Przełamanie w starciu z liderem – wizyta na meczu OPTeam Energia Polska Resovia – Weegree AZS Politechnika Opolska

Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovii w meczu 9. kolejki Bank Pekao 1. Ligi podejmowali Weegree AZS Politechnikę Opolską. Spotkanie rozegrane zostało w przeddzień Święta...