Porażki na koniec jesieni – listopad piłkarek Resovii

Czas czytania: 3 m.
5
(2)

W obecnym sezonie regularnie publikujemy na naszych łamach miesięczne podsumowania występów piłkarek Resovii w Orlen 1. Lidze. Opisaliśmy kolejno sierpień, wrzesieńpaździernik. W listopadzie rzeszowianki rozegrały ostatnie trzy mecze w 2025 roku. Zakończyły go nieudanie, gdyż dwukrotnie przegrały w rywalizacji ligowej i odpadły z Pucharu Polski.

Już 2 listopada do Rzeszowa przyjechała wielka piłkarska marka. Medyk Konin to klub mogący pochwalić się dużą renomą w polskim futbolu kobiecym. Czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski i dziewięciokrotnie sięgał po krajowy puchar. Występował też w rozgrywkach europejskich.

W przeszłości w zespole z województwa wielkopolskiego grała Ewa Pajor – najpopularniejsza polska piłkarka, jedna z najlepszych zawodniczek na świecie, obecnie ważna postać FC Barcelona. To właśnie z Konina trafiła do VfL Wolfsburg, a po licznych sukcesach na niemieckich boiskach wyjechała robić furorę w stolicy Katalonii.

Teraz Medyk występuje na zapleczu elity i stara się odbudować potęgę. W Rzeszowie do przerwy lepsze były gospodynie, które objęły prowadzenie w 23. minucie po golu Pauliny Wałaszek.

Przyjezdne wyrównały dopiero dziewiętnaście minut przed końcem, gdy do siatki trafiła Zuzanna Dal. W doliczonym czasie bramka Pauliny Kubiak zapewniła drużynie gości zwycięstwo 2:1. Trener Resovii Łukasz Chmura przyznał w wypowiedzi dla klubowych mediów, że przegrana w takich okolicznościach bolała szczególnie:

Porażka w końcówce bardzo nas boli, ponieważ z przebiegu meczu zasłużyliśmy przynajmniej na remis i myślę, że taki wynik byłby sprawiedliwy. W pierwszej połowie bardzo dobrze realizowaliśmy założenia przedmeczowe i prowadziliśmy zasłużenie.

W tej części meczu gra toczyła się pod nasze dyktando. W drugiej połowie Medyk mocniej zaatakował i zdobył bramkę wyrównującą, a my swoich szans niestety nie wykorzystaliśmy. W końcówce meczu mogło wydarzyć się wszystko i do końca walczyliśmy o trzy punkty. Niestety nadzialiśmy się na kontrę i po błędzie w defensywie straciliśmy drugą bramkę.   

Jesienne ostatki ligowe

Tydzień później Resovia rozegrała ostatni mecz Orlen 1. Ligi w rundzie jesiennej. Mierzyła się na wyjeździe z rezerwami Czarnych Sosnowiec. Spotkanie było szalone i przyniosło aż dwanaście bramek! Dla rzeszowianek padły cztery – dwie zdobyła Gabriela Krawczyk, a po jednej Wiktoria Frydrych i Kaja Mołczan.

Drużyna z Podkarpacia już przed meczem miała duże problemy. Na początku podróży do Sosnowca doszło bowiem do awarii busa, o czym w klubowych mediach opowiadał szkoleniowiec rzeszowianek:

Czasami zdarzają się dni, w których nic się nie układa i ten dzień właśnie taki był dla naszej drużyny. Niedługo po wyjeździe z Rzeszowa z powodu uszkodzonego koła w naszym busie spędziliśmy dwie godziny przy autostradzie. Istniało ryzyko, że w ogóle nie dojedziemy na mecz. Jednak dzięki pomocy życzliwych ludzi udało się usunąć awarię.

Miejscowe wygrały 8:4, lecz kłopoty rzeszowskich piłkarek nie kończyły się ani na wysokiej porażce, ani na wspomnianej awarii środka lokomocji. Kolejny problem pojawił się w końcówce spotkania, gdy kontuzji doznała Milena Michałek, którą karetka przewiozła na miejscowy SOR.

Do pozytywów można natomiast zaliczyć debiuty Anity Mulki i Roksany Pydych. Druga z wymienionych, zaledwie piętnastoletnia zawodniczka, uświetniła występ asystą zanotowaną przy golu Mołczan.

Po rundzie jesiennej Resovia zajmuje piąte miejsce w tabeli Orlen 1. Ligi. Traci aż szesnaście punktów do lidera, którym są Legionistki Warszawa. Na drugiej pozycji, która również premiowana jest awansem, plasuje się Ślęza Wrocław.

Pożegnanie z Pucharem Polski

Zaledwie sześć dni po meczu z rezerwami Czarnych Sosnowiec, piłkarki znad Wisłoka zmierzyły się z pierwszą drużyną tego klubu. Lider Orlen Ekstraligi przyjechał do Rzeszowa na mecz 1/16 finału Pucharu Polski. Zdecydowanym faworytem tego starcia był oczywiście zespół z województwa śląskiego.

W poprzednim sezonie obie ekipy stanęły przeciwko sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej, o czym pisaliśmy tutaj. W podlinkowanym artykule wspominaliśmy o tym, że na stadionie przy ulicy Wyspiańskiego pojawiła się grupa żywiołowo dopingujących kibiców z Sosnowca. Podobnie było i tym razem. Fani Czarnych, zaopatrzeni w szaliki i bębny, zaprezentowali nawet pokaz pirotechniki.

7233f581 61ec 4cb9 bd61 15aeb90911f3
Fot. Grzegorz Zimny

Piłkarki z Rzeszowa w pierwszej połowie dzielnie stawiały czoła mocniejszym rywalkom, które bronią trofeum wywalczonego w ubiegłym sezonie po finałowym zwycięstwie w rzutach karnych nad Pogonią Szczecin.

Do 37. minuty utrzymywał się remis. Wynik zmienił się dopiero po trafieniu Klaudii Miłek. Kilkanaście minut po rozpoczęciu drugiej części na 2:0 dla Czarnych podwyższyła Karlina Miksone, która wykorzystała rzut karny. Gdy do końcowego gwizdka pozostawał niecały kwadrans, Zofia Buszewska zaczęła kompletować hat-tricka, którego uzyskała w ciągu ośmiu minut.

7dbb587b f953 430a 8efd 9c32af43a779 1
Fot. Grzegorz Zimny

Resovia przegrała z liderem najwyższej klasy rozgrywkowej 0:5 i odpadła z Pucharu Polski, ale pokazała się z przyzwoitej strony. Stworzyła kilka okazji i długo nawiązywała walkę z bardzo silnym przeciwnikiem. Warto także odnotować debiut kolejnej młodej zawodniczki – Dominiki Babki.

Zespół Łukasza Chmury wróci do ligowej rywalizacji w 2026 roku. Strata do lidera jest spora, ale do drugiej pozycji Resovii brakuje dziewięciu punktów. Taka różnica z pewnością pozwala myśleć o włączeniu się do walki o awans do Orlen Ekstraligi.  

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 2

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Grzegorz Zimny
Grzegorz Zimny
Absolwent pedagogiki na Uniwersytecie Rzeszowskim. Fan historii sportu, ze szczególnym uwzględnieniem piłki nożnej. Pisał teksty dla portalu pubsport.pl. Od 2017 roku autor artykułów na portalu Retro Futbol, gdzie zajmuje się zarówno światową piłką nożną, jak i historiami z lokalnego, podkarpackiego podwórka, najbliższego sercu. Fan muzyki rockowej i książek.

Więcej tego autora

Najnowsze

Trenerski debiut Łukasza Piszczka i podsumowanie jesiennych meczów Stali Rzeszów

Gdy powstawał ten tekst, Stal Rzeszów zajmowała siódme miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi i miała przed sobą ostatni mecz w 2025 roku. Czekało...

Zdrada europejskiego dziedzictwa – jak Manchester United nie wyszedł z grupy Ligi Mistrzów w sezonie 2005/2006

W ostatnich latach, kibice Manchesteru United przywykli i uodpornili się na wszelkiej maści kompromitacje i klęski swoich pupili. W 2005 r. odpadnięcie z Ligi...

Klasyki na Podpromiu – reminiscencje po meczach siatkarzy Asseco Resovii

W naszym poprzednim tekście dotyczącym występów siatkarzy Asseco Resovii pisaliśmy o zwycięskiej serii drużyny Massimo Bottiego. Ekipa ze stolicy Podkarpacia odnosiła zwycięstwa w pierwszych...