„Tajemnice kadry” – recenzja

Czas czytania: 2 m.
0
(0)

Po 12 latach Polska zakwalifikowała się na mundial. Dla młodszych kibiców były to pierwsze świadome mistrzostwa świata z udziałem naszej reprezentacji. W XXI wieku każdy kończył się dla nas tak samo. Porażka w pierwszym spotkaniu, mecz o wszystko, a później gra o honor. W związku z tą imprezą, na polskim rynku literatury sportowej pojawiło się sporo pozycji na ten temat, a jedną z nich napisał Sebastian Staszewski.

[wp-review id=”16436″]

Na początku maja wydawnictwo Czerwone i Czarne wprowadziło na rynek „Tajemnice Kadry”, czyli lekturę na temat „wnętrza” polskiej reprezentacji. Już na samym początku dowiadujemy się, że praca, która została wykonana podczas zbierania informacji, to efekt wielu podróży i rozmów.

Ta książka to efekt kilkunastu podróży po Polsce i Europie. Turyn, Dortmund, Moskwa, Monako… Przeprowadziłem ponad 50 godzin rozmów z kilkudziesięcioma osobami tworzącymi historię tej reprezentacji – z piłkarzami, członkami sztabu, działaczami PZPN i dziennikarzami. Wiele historii opowiedzieli po raz pierwszy.

Wstęp jest bardzo zachęcający. Mundial to idealny czas, żeby wstrzelić się z premierą i sprzedażą. Mamy tu zbiór anegdot. Były te nigdy nie upubliczniane i rozdmuchiwane. Ludzie oglądający kanał Łączy Nas Piłka mogą sądzić, że o kadrze wiedzą już wszystko. Na filmikach ukazywana jest nasza reprezentacja od kuchni, jednak tam, co zrozumiałe, pokazuje się wszystko w pozytywnym świetle. Dzięki Sebastianowi Staszewskiemu dowiadujemy się o wielu dialogach np. co piłkarze mówili do siebie, ustawiając się w kole na własnej połowie, przed rozpoczęciem meczu. Głównym bohaterem jest Adam Nawałka, czyli człowiek pracoholik. Spokojny, wzbudzający respekt u zawodników, któremu czasem zdarzyło się powiedzieć kilka niemiłych słów, ale z opinii w książce wynika, że początkowy rygor potrafiono złagodzić.

Spora część lektury jest nie tylko o reprezentantach, trenerze, ale także współpracownikach. Lekarzowi, kucharzowi czy magazynierowi poświęcone są osobne rozdziały, które ukazują, jak ważni są dla tej kadry. Muszę przyznać, że nie oczekiwałem cudów po tym tytule. Teraz wszyscy zajęci są tylko meczami, wcześniej jednak łapaliśmy tę atmosferę w oczekiwaniu, dlatego nikt z nas nie chciał przegapić żadnego szczególiku. Gdy zbierzemy wszystko w całość, to złożymy pozycję kompletną. Wszystko dzieje się płynnie i dynamicznie. Sebastian Staszewski nie wstrząsnął piłkarskim środowiskiem, ale ukazał wiele ciekawych anegdot „od środka”. Czytając – czujemy, że jesteśmy jeszcze bliżej drużyny, niż byliśmy przedtem.

Tę książkę kupisz w księgarni internetowej SENDSPORT. Kliknij tutaj

MARIUSZ ZIĘBA

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Ligowe porażki i pucharowy awans – październik piłkarek Resovii

Przyszła pora na kolejne podsumowanie występów grających w Orlen 1. Lidze piłkarek Resovii. Tym razem bierzemy na tapet zmagania, które miały miejsce w październiku....

Starcie spadkowiczów w mieście nad Odrą – wizyta na meczu Śląska Wrocław ze Stalą Mielec

Przecież życie piękne jest jak Wrocław – nawijał w utworze SzubienicaPestycydyBroń raper Quebonafide. O uroku stolicy Dolnego Śląska miałem okazję przekonać się niedawno, odwiedzając...

Dwa zwycięstwa po słabym początku – reminiscencje po pierwszych meczach koszykarzy Resovii w sezonie 2025/2026

Koszykarze OPTeam Energia Polska Resovii rozpoczęli rozgrywki Bank Pekao 1. Ligi. Niedawno na naszych łamach pisaliśmy o ich przedsezonowych przygotowaniach, których zwieńczeniem były mistrzostwa...