Złota Jedenastka: Galatasaray SK

Czas czytania: 6 m.
0
(0)

G alatasaray SK to jeden z najbarwniejszych klubów w Europie. Sukcesami nie dorównuje takim potęgom jak Real Madryt, FC Barcelona czy Bayern Monachium, ale jego koloryt jest niezwykły. Osiągnięć także nie brakowało, zwłaszcza na przełomie XX i XXI wieku, kiedy turecki zespół zdobył Puchar UEFA i Superpuchar Europy. Warto bliżej poznać jedenastu graczy, którzy, w mojej opinii, w największym stopniu przyczynili się do wielkości „Galaty”.

Wyjątkowy kraj

Klimat tureckiej piłki jest niezwykły. Kto nie doświadczył Turcji, chyba nie może powiedzieć, że dobrze poznał futbol, a zwłaszcza jego kibicowską stronę. Piłkarska kultura znad Bosforu  jest fascynująca.

Wielkie kluby ze Stambułu, znane nazwiska kuszone milionowymi pensjami i oddani kibice, którzy potrafią uraczyć człowieka zapierającą dech w piersiach oprawą. To tylko jedna strona tureckiego futbolu. Na drugą składają się różnego rodzaju wariactwa, skandale i absurdy.

Pisał Mikołaj Lipiński w publikacji „Turkish Delight. Przewodnik po tureckim futbolu”.

Nie tylko futbol sprawia, że Turcja jest krajem intrygującym. Skaładają się na to historia, kultura, tradycja, kuchnia czy architektura. Stolicą państwa jest wprawdzie Ankara, ale jego piłkarskie serce umieszczone jest w Stambule.

Widzieliście piękne miasta? Jeśli nie oglądaliście na własne oczy Stambułu, coś wam umknęło. Czegoś wam brakuje. Musicie to nadrobić. A jeśli kochacie futbol, to macie dodatkową motywację, aby polecieć w jedno z najbardziej niezwykłych miejsc świata. Stambuł, dawny Konstantynopol. Miejsce, gdzie łączą się dwa kontynenty – Europa z Azją. Miejsce, gdzie na każdym kroku czuć historię i niezwykłość. Czuć szaleństwo piłkarskich fanów

– pisał Roman Kołtoń w wydanej przez „Przegląd Sportowy” publikacji „Wielkie kluby Europy. Galatasaray Stambuł”.

Po  przytoczeniu cytatów dających do zrozumienia, jakim krajem jest Turcja, czas przedstawić zawodników, którzy budowali wielkość Galatasaray. Przyjąłem ustawienie 1-3-1-3-3. Poza jedenastką znalazło się sporo świetnych graczy, ale to świadczy tylko o dużej liczbie wielkich postaci w historii tego klubu.

Bramkarz: Claudio Taffarel

Specjalista od bronienia rzutów karnych. Zapracował na to miano, zanim stał się zawodnikiem Galaty. Na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 roku obronił trzy jedenastki w półfinałowym starciu z RFN. Wywalczył wówczas z reprezentacją Brazylii srebrny medal. W 1994 roku wybronił strzał Daniele Massaro, dzięki czemu jego drużyna wygrała mundial w Stanach Zjednoczonych. Na kolejnych mistrzostwach świata – we Francji — Canarinhos zajęli drugie miejsce, a do finału awansowali po zwycięskich karnych z Holandią. Tym razem Taffarel bronił strzały Philipa Cocu i Ronalda de Boera.

Dużo radości dostarczył też fanom Galatasaray. W słynnym finale Pucharu UEFA  z Arsenalem w 2000 roku zagrał kapitalnie. Został uznany za najlepszego zawodnika meczu, a jego interwencja z dogrywki przy strzale Thierry’ego Henry’ego przeszła do historii jako jedna z najpiękniejszych.

Niedługo potem miał duży wkład w zwycięstwo stambulczyków nad Realem Madryt w rywalizacji o Superpuchar Europy oraz w awans drużyny do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Dwa razy zdobył mistrzostwo Turcji oraz puchar kraju.

Obrońca: Bulent Korkmaz

Wielka legenda Galatasaray. Grał dla tego klubu przez całą karierę. Pozostał wierny „Galacie”, mimo że był kuszony przez inne kluby. Jest jednym z najbardziej utytułowanych sportowców w historii Turcji. Złożyło się na to 29 trofeów, po które sięgał w czasie pięknej przygody z piłką. Dla drużyny ze Stambułu wywalczył aż sześć krajowych pucharów. Osiem razy wygrywał rozgrywki ligowe. Sięgnął w złotej erze po Puchar UEFA i Superpuchar Europy.

Słynął z twardego charakteru. We wspomnianym już finale Pucharu UEFA zagrał mimo urazu barku. Wybiegł na boisko, chociaż namawiany był przez lekarza, by w takim stanie nie pojawiać się na placu gry.

Był pierwszym piłkarzem, który w reprezentacji Turcji rozegrał ponad sto meczów. Znalazł się w kadrze, która w 2002 roku zdobyła brązowy medal mistrzostw świata. Po zakończeniu kariery zawodniczej próbował sił jako trener. Przez krótki czas był nawet szkoleniowcem „Galaty”.

Obrońca: Gheorghe Popescu

Wybitny reprezentant Rumunii. Z kadrą narodową dotarł do ćwierćfinału mistrzostw świata w 1994 roku. Grał dla takich klubów jak PSV Eindhoven, Tottenham i FC Barcelona. Z Galatasaray trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Turcji i dwukrotnie krajowy puchar. Był częścią wielkiej drużyny, której łupem padały Puchar UEFA i Superpuchar Europy.

Obrońca: Ergun Penbe

Kolejny zawodnik, który był zarówno częścią robiącego na przełomie wieków furorę w Europie Galatasaray, jak i sięgającej po medal mistrzostw świata reprezentacji Turcji. Już debiut w „Galacie” był bardzo obiecujący – przypadł na wygrany aż 5:0 mecz z Antalyasporem w 1994 roku.

Dostawał szanse gry, ale trochę czasu minęło, zanim na dobre zadomowił się w wyjściowym składzie. Potem było już coraz lepiej. Ergun aż sześć razy cieszył się z mistrzostwa Turcji. Do CV może sobie wpisać też cztery triumfy w batalii o krajowy puchar.

Pomocnik: Felipe Melo

Myślisz Brazylijczyk w Galatasaray – mówisz Mario Jardel. Ze względu na krótki pobyt w Stambule i dużą konkurencję wśród napastników urodzony w Fortalezie zawodnik nie znalazł się jednak w naszym zestawieniu. Jedynym przedstawicielem Brazylii jest w tej jedenastce Felipe Melo.

W tureckim klubie grał w latach 2011-15. Najpierw był wypożyczony z Juventusu. Potem został wykupiony przez „Galatę”. Zdobył po trzy krajowe mistrzostwa i puchary. Mimo że grał jeszcze w Brazylii, we Włoszech i w Hiszpanii, nigdzie nie odnosił tak dużych sukcesów.

Pomocnik: Wesley Sneijder

Przedstawiciel najnowszych czasów. Do Stambułu zawita jako wielka gwiazda światowego futbolu. Gdy podpisywał kontakt z Galatasaray miał na koncie wicemistrzostwo świata z reprezentacją Holandii oraz triumf w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan.

W barwach „Galaty” grał w latach 2013-17, zdobywając mistrzostwo i puchar Turcji.

Pomocnik: Gheorghe Hagi

Kolejny rumuński ćwierćfinalista mundialu w naszej jedenastce. Wielki zawodnik, który zasłużył na prestiżowy przydomek „Maradona Karpat”. Słynął nie tylko ze świetnej techniki i przeglądu pola, ale również trudnego charakteru i narcystycznej osobowości. Takie cechy zaakceptowano w Stambule, dzięki czemu Rumun pomógł Galacie w wywalczeniu dwóch europejskich trofeów, a także czterech mistrzostw Turcji i dwóch krajowych pucharów.

Do Galatasaray zawitał dopiero w wieku 31 lat, ale to właśnie w tym klubie odnosił największe sukcesy. Aż do upadku komunizmu musiał występować w Steaule Bukareszt. Był także zawodnikiem Realu Madryt i FC Barcelona, ale nawet w barwach hiszpańskich gigantów nie osiągnął tego, co ze stambulskim klubem.

Po latach wrócił do Galtasaray jako trener. Owocem tego powrotu było wywalczenie w 2005 roku Pucharu Turcji.

Pomocnik: Hasan Sas

Losy tego piłkarza bywały pogmatwane. Dla tureckiego futbolu zrobił wiele, nie tylko odnosząc sukcesy w europejskich pucharach z Galatasaray, ale także sięgając po trzecie miejsce na mistrzostwach świata w 2002 roku z reprezentacją. Strona FIFA.com wybrała go wówczas do jedenastki turnieju.

W Galacie nie grał od razu po podpisaniu kontraktu, ponieważ wykryto u niego stosowanie dopingu. Miał przyjąć lekarstwo na przeziębienie — w opinii lekarza — zupełnie bezpieczne. Pauzował przez pół roku.

Jego skuteczność nie rzucała na kolana. Zarzucano mu także zbyt duże zamiłowanie do dryblowania, na co odpowiadał:

Robiłem to od czasu, gdy w wieku 10 lat grałem w piłkę na plaży, więc jak mam się zmienić?

Sukcesy w Europie, cztery krajowe mistrzostwa, trzy zwycięstwa w rozgrywkach o Puchar Turcji i wielka boiskowa waleczność pozwoliły mu zapisać się w historii klubu.

Napastnik: Tanju Colak

Został piłkarzem Galatasaray w 1987 roku. Nie potrzebował dużo czasu na aklimatyzację. Już w pierwszym sezonie gry dla stambulskiego klubu strzelił aż 39 goli, dzięki czemu do jego rąk powędrował „Złoty But” dla najlepszego strzelca lig europejskich.

W sezonie 1988/89 poprowadził zespół do półfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych. Zyskał przydomek „Pan Gol”. Jeszcze w 1991 roku sięgnął w barwach Galatasaray po koronę króla strzelców ligi tureckiej, po czym przeszedł do lokalnego rywala – Fenerbahce.

W 1994 roku został skazany na 4 lata i 8 miesięcy więzienia za przemyt do Ankary luksusowego mercedesa, przez co nie mógł kontynuować kariery zawodniczej. Po odbyciu kary próbował sił jako trener. Obecnie pracuje w roli skauta w AC Milan.  

Napastnik: Hakan Sukur

Obecnie, z powodów politycznych, jest w Turcji niemal persona non grata (po szczegóły odsyłam na WeszłoFM, do odcinka Magazynu Lig Egzotycznych poświęconego lidze tureckiej, w którym szerzej opowiada o tym Filip Cieśliński). Przeszłości piłkarskiej jednak nie wymażą nawet jego najwięksi przeciwnicy. Sześć tytułów mistrzowskich, cztery krajowe puchary i tyle samo superpucharów. W 2000 roku był jednym z architektów największego sukcesu w historii klubu – wielokrotnie wspomnianego już zdobycia Pucharu UEFA. Po finale z Arsenalem przeniósł się na Półwysep Apeniński, do nafaszerowanego gwiazdami Interu. W Mediolanie już wówczas było kilku świetnych napastników, co zapowiadało dużą konkurencję dla Turka. Był on jednak dobrej myśli:

Wiem, że czeka mnie sporo pracy, ale lubię takie trudne wyzwania – mówił.

Niestety, jego pobyt w stolicy Lombardii nie należał do udanych. Szybko przeniósł się do Parmy, a potem do Blackburn Rovers, ale w tych klubach także nie zrobił furory. Wrócił do Galaty i pokazał, że tam czuje się najlepiej.

Był w kadrze, która na koreańsko-japońskim mundialu sięgnęła po brąz. W meczu o miejsce na najniższym stopniu podium, przeciwko Korei Południowej, strzelił gola już w 11. sekundzie, co było najszybciej zdobytą bramką w historii mistrzostw świata.

Napastnik: Metin Oktay

Trafił do Galatasaray w 1955 roku z Izmirsporu. Pobił wiele rekordów strzeleckich. Królem strzelców ligi tureckiej był aż sześć razy. Legenda głosi, że w 1959 roku po jego strzale w derbowym meczu przeciwko Fenerbahce piłka wpadła do bramki z taką siłą, że… przerwała siatkę. Przez dwa lata reprezentował barwy US Palermo, ale wrócił nad Bosfor.

Po zakończeniu kariery zwodniczej był trenerem Galatasaray.13 września 1991 roku zginął w wypadku samochodowym. Jego imię nosi sportowe centrum treningowe stambulskiego klubu.

Tak wygląda moja Złota Jedenastka tureckiego klubu. Ostatecznie nie znalazły się w niej takie postaci jak Mario Jardel, Didier Drogba, Capone, Umit Davala, Franck Ribery, Emre Belozoglu, Frank de Boer, Abel Xavier, Fernando Muslera czy Burak Yilmaz. Lista pominiętych nazwisk jest duża i najlepiej świadczy o tym, jak bogatą historię ma klub ze Stambułu.

Złota Jedenastka Galatasaray
Źródła

Roman Kołtoń – „Wielkie kluby Europy. Galatasaray Stambuł” – publikacja wydana przez „Przegląd Sportowy”

„Turkish Delight. Przewodnik po tureckim futolu” – praca zbiorowa po red. Filipa Cieślińskiego

Magazyn Lig Egzotycznych – Turcja część 2  https://weszlo.fm/audycje/magazyn-lig-egzotycznych-49-turcja-cz-2/

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img
Grzegorz Zimny
Grzegorz Zimny
Absolwent pedagogiki na Uniwersytecie Rzeszowskim. Fan historii sportu, ze szczególnym uwzględnieniem piłki nożnej. Pisał teksty dla portalu pubsport.pl. Od 2017 roku autor artykułów na portalu Retro Futbol, gdzie zajmuje się zarówno światową piłką nożną, jak i historiami z lokalnego, podkarpackiego podwórka, najbliższego sercu. Fan muzyki rockowej i książek.

Więcej tego autora

Najnowsze

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Trypolis, Londyn, Perugia, Dubaj – Jehad Muntasser i jego wszystkie ścieżki

Co łączy Arsene’a Wengera, rodzinę Kaddafich i Luciano Gaucciego? Wszystkich na swojej piłkarskiej drodze spotkał Jehad Muntasser, pierwszy człowiek ze świata arabskiego, który zagrał w klubie Premier League. Poznajcie jego historię!