Cesare Maldini – wspomnienie legendy

Czas czytania: 4 m.
5
(2)

Wizja śmierci towarzyszy każdemu, niezależnie od pozycji społecznej czy finansowej. Niektórych wspominamy ciepłej niż innych, ostatnia droga części jest opłakiwana tylko przez grono najbliższych, pozostali  umierają, pozostawiając w żałobie tłumy. Śmierć legendy klubu piłkarskiego zawsze jest dużym ciosem dla kibiców. Dziś oddajemy hołd włoskiemu piłkarzowi, którego opłakuje każdy kibic Milanu. Cesare Maldiniemu.

Cesare Maldini – biogram

  • Pełne imię i nazwisko: Cesare Maldini
  • Data i miejsce urodzenia: 05.02.1932
  • Data i miejsce śmierci: 03.04.2016
  • Wzrost: 182 cm
  • Pozycja: Obrońca

Historia i statystyki kariery

Kariera juniorska

  • US Triestina (1950-1952)

Kariera klubowa

  • Triestina (1952-1954) 32 występy
  • AC Milan (1954-1966) 347 występów, 3 bramki
  • Torino (1966-1967) 33 występy

Kariera reprezentacyjna

  • Włochy (1960-1963) 14 występów

Kariera trenerska

  • AC Milan (1971-1972) – Asystent Trenera
  • AC Milan (1972-1974)
  • Foggia (1974-1976)
  • Ternana (1976-1977)
  • AC Parma (1978-1980)
  • Włochy (1980-1986) – Asystent Trenera
  • Włochy U-21 (1986-1996)
  • Włochy (1996-1998)
  • AC Milan (2001)
  • Paragwaj (2001-2002)

Statystyki i osiągnięcia:

Osiągnięcia zespołowe:

AC Milan

  • 1x Puchar Europy (1963)
  • 4x mistrzostwo Włoch (1955, 1957, 1959, 1962)

Historia włoskiego obrońcy sięga 84 lata wstecz, a dokładniej 5 lutego 1932 roku, kiedy to Cesare Maldini przyszedł na świat. Pierwsze kroki piłkarskie stawiał w Triestinie – klubie z miasta, w którym się urodził. Spędził tam tylko 2 sezony i rozegrał 32 spotkania, debiutując w Serie A w sezonie 1952/53. Niemal cały pierwszy sezon 20 letni wówczas obrońca spędził na ławce rezerwowych, jednakże w kolejnych rozgrywkach był już podstawowym zawodnikiem drużyny z włoskiego miasta portowego. Świetne występy szybko przykuły uwagę większych klubów, a największym zainteresowaniem wykazał się AC Milan.

Maldinate

Przenosiny do Mediolanu były wielką szansą dla 22-letniego wówczas obrońcy. Nie jest więc zaskoczeniem, że Włoch nie zastanawiał się długo nad przenosinami. Mediolan dawał dużo większe możliwości niż lokalna Triestina, a jego potencjał zdecydowanie przewyższał ambicje drużyny. Tym sposobem 19 września 1954 roku Cesare Maldini zadebiutował w ekipie rossonerich w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0, a piłkarz z miejsca stał się kluczowym graczem zespołu.

W inauguracyjnym sezonie Maldini wystąpił w 27 meczach ligowych i strzelił jedną z 3 bramek w karierze (było to trafienie w drugim meczu przeciwko Triestinie – co ciekawe, chwilę później Maldini strzelił gola samobójczego). Trzecie miejsce w lidze na zakończenie sezonu nie zaspokajało oczekiwań klubu i zaledwie rok od przyjścia Maldiniego drużyna z Mediolanu zdobyła mistrzostwo. Kolejne sezony to następne sukcesy, do których należy zaliczyć między innymi Puchar Łaciński czy pierwszy w historii włoskich drużyn Puchar Europy. Łącznie w Milanie wystąpił w 316 meczach ligowych, 8 spotkaniach w ramach Copa Italia oraz zaliczył 41 występów w europejskich pucharach.

Epizody w reprezentacji i zakończenie kariery

Świetne występy w klubie pozwoliły Maldiniemu dostać szansę gry w reprezentacji. Debiut miał miejsce w styczniu 1960 roku, jednakże obrońca wystąpił w zaledwie 14 spotkaniach – w części jako kapitan. Wraz z drużyną narodową wystąpił w Mistrzostwach Świata 1962, podczas których Włochy zostały wyeliminowane przez Chile w ramach słynnej „bitwy o Santiago”. Mecz został zapamiętany ze względu na liczne kontrowersje. Mimo szybkiego odpadnięcia z turnieju Maldini wybrany został do najlepszej jedenastki mistrzostw.

W 1966 roku Cesare postanowił odejść z Milanu. Tuż przed zakończeniem kariery przeniósł się do Torino, w którym rozegrał 33 mecze. Na koniec sezonu ogłosił zakończenie kariery piłkarskiej. W ramach 15-letniej przygody z piłką zdobył wiele trofeów oraz był wielokrotnie honorowany w ramach rozmaitych plebiscytów. Jego rozbrat z piłką nie trwał jednak długo, bo zaledwie 3 lata po odwieszeniu butów na kołku znów trafił do szatni Milanu, tym razem jako asystent trenera.

Trudna droga szkoleniowca

Na początku przygody trenerskiej Maldini miał okazję asystować innej legendzie Milanu – Nereo Rocco. Po zaledwie dwóch latach Cesare był już pierwszym trenerem (Nereo Rocco wciąż miał wpływ na rozwój drużyny przez przejęcie posady dyrektora technicznego). Okres spędzony w drużynie z Mediolanu był bardzo burzliwy, gdyż wiązał się z częstymi roszadami pomiędzy rolą pierwszego trenera i asystenta Rocco. Było to związane z nierównymi występami drużyny. Ostatecznie w 1974 roku Maldini pożegnał się z posadą trenera AC Milan i rozpoczął tułaczkę po kolejnych klubach, wśród których znalazły się Foggia, Ternana czy trzecioligowa wówczas Parma.

Po udanym sezonie z drużyną AC Parma zakończonym awansem do Serie B Maldini dostał szansę asystowania selekcjonerowi reprezentacji Włoch. W ramach 4-letniej przygody z pierwszą reprezentacją, podczas której Włosi zdobyli Mistrzostwo Świata, były obrońca przejął reprezentację U21. Był to świetny wybór, gdyż Maldini spędził na tym stanowisku 10 lat, trzykrotnie zdobywając z włoską młodzieżówką mistrzostwo Europy do lat 21. Świetne wyniki pozwoliły na przejęcie dorosłej reprezentacji. Entuzjazm wokół trenera szybko jednak zgasł, a słaby występ na Mistrzostwach Świata 1998 był powodem jego zwolnienia (chociaż trzeba oddać, że osiągnięcie ćwierćfinału było wynikiem solidnym, ale poniżej oczekiwań). Po tym okresie Cesare Maldini obejmował jeszcze Milan i reprezentację Paragwaju. W przypadku rossonerich do największego sukcesu można zaliczyć wygraną 6:0 z Interem. Reprezentację Paragwaju doprowadził do 1/8 finału Mistrzostw Świata w Korei i Japonii, gdzie jego drużyna uległa późniejszym finalistom – Niemcom.

Legenda

Cesare Maldini to postać, która zapisała się w historii Milanu i włoskiej piłki złotymi zgłoskami. Dla wielu kibiców stał się symbolem zespołu z Mediolanu. Był kapitanem, imponował swoją regularnością w grze na wysokim poziomie. Mimo to zdarzało mu się popełniać proste błędy, które kończyły się stratami bramek, a często bramkami samobójczymi, co mogło być wynikiem przesadnej pewności w swoje umiejętności. Z pewnością był on piłkarzem, który zasługiwał na uznanie i zasłużenie został wybrany do najlepszej jedenastki w historii rossonerich. Dziś kibice kojarzą nazwisko Maldini nie tylko z Cesare, ale także jego synem – Paolo, który przebił swojego ojca pod względem zasług dla klubu. Jednocześnie w ślady dziadka poszedł Christian Maldini – syn Paolo. Tym sposobem możemy śledzić piękną historię dynastii Maldinich we włoskiej piłce.

Bartłomiej Matulewicz

 

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 2

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Bartłomiej Matulewicz
Bartłomiej Matulewicz
Od lat związany z publicystyką - kiedyś o Manchesterze United, dziś o historii futbolu. Anonimowy Korespondent. Strzelałem w Manchesterze, Mediolanie, Monako, Monachium, Marsylii, Liverpoolu, Londynie i wielu innych... fotki. Czasami złapiesz mnie na trybunach prasowych. Zawodowo zajmuję się doradztwem w marketingu wyszukiwarkowym.

Więcej tego autora

Najnowsze

AZ Alkmaar w sezonie 2024/25 – niezbędnik kibica

Ubiegły sezon nie był udany dla AZ. Drużyna z Alkmaar liczyła przynajmniej na zakwalifikowanie się do eliminacji Ligi Mistrzów oraz na wyjście z grupy...

Club Brugge w sezonie 2024/25 – niezbędnik kibica

Club Brugge zdominowało belgijska piłkę klubową w ostatnim dziesięcioleciu. Dość powiedzieć, że zdobyli w tym czasie 6 tytułów mistrzowskich, trzykrotnie byli wicemistrzami i tylko...

Ja, kibic. Tajniak w szeregach chuliganów Millwall FC – dodatkowy nakład

Książka "Ja, kibic. Tajniak w szeregach chuliganów Millwall FC" to tegoroczny bestseller z serii #SQNOriginals. Pierwszy nakład już się wyprzedał, drugi zresztą też. Trzeci...