„Messi vs. Ronaldo” – recenzja

Czas czytania: 3 m.
4.5
(2)

Książka „Messi vs. Ronaldo” to hołd dla dwóch piłkarzy, którzy zdominowali ostatnie lata w światowym futbolu. Joshua Robinson i Jonathan Clegg opisują biografie obydwu piłkarskich herosów w sposób nietuzinkowy, skupiając się na tym co poza boiskiem. I robią to fantastycznie, a całość to rasowy reportaż, który czyta się jednym tchem.

Nikt nie ma wątpliwości, że rywalizacje w sporcie napędzają koniunkturę i oglądalność, która przyciąga reklamodawców. W futbolu takich pojedynków jak Messi kontra Ronaldo nie było wcale tak dużo. Tym bardziej ten, który mogliśmy oglądać w ostatnich latach, jest tak niesamowity. Jego zwieńczeniem był złoty medal ostatnich mistrzostw świata dla Leo Messiego. Książka wydana przez wydawnictwo Rebis prowadzi czytelnika przez wszystkie lata ich karier, a autorzy ze swadą i sprytem przechodzą od opisu jednego piłkarza do drugiego, tworząc obraz karier, ale kierując zainteresowanie daleko poza piłkę nożną.

Całość jest podzielona na trzy części: pierwsza ukazuje początek karier, czasy dorastania i drogę obydwu bohaterów do wielkości, druga skupia się na ich prime, kiedy odnoszą największe sukcesy, a trzecia wskazuje, że nic nie trwa wiecznie i nawet najwięksi geniusze kiedyś schodzą ze sceny.

Nietypowa to rzecz, że dwójka autorów pracująca na rzecz amerykańskiego „The Wall Street Journal” potrafią stworzyć tak wciągającą opowieść o europejskiej piłce. Z drugiej strony ich spojrzenie na kariery dwójki herosów ma dzięki temu podłoże biznesowe. Autorzy, uznani dziennikarze sportowi, przedstawiają mechanizmy rządzące nowoczesną piłką nożną i tworzą studium władzy, bogactwa i wpływów, które czy chcemy tego, czy nie nie rządzą piłką.

Żywy język, dużo anegdot i sporo przytoczonych wypowiedzi daje książce prawdziwą jakość. O niej świadczy też bibliografia zamieszczona na końcu książki, która daje pogląd, że autorzy nie są z przypadku i przyłożyli się bardzo dobrze do swojej roboty. Docenią to z pewnością wszyscy kibice, którzy być może mają dość nudnych albo banalnych biografii pisanych jakby na zamówienie. Takie „dzieła” często są odpowiedzią na zapotrzebowanie czasu i czytelników – głównie młodych.

W przypadku Robinsona i Clegga jest inaczej. Tworzą nie tylko życiorysy dwóch piłkarzy, ale właściwie opis czasów sportu, w których przyszło nam kibicować wraz z całą otoczką. W publikacji znajdziemy informacje o podchodach agentów piłkarskich względem zapewnienia swoim klientom jak najlepszej przyszłości o złotym roczniku, który wyszedł z La Masi i dominował w lidze. Swoje miejsce znajduje Jorge Mendes. Dzięki związkowi z Cristiano Ronaldo zaczęła się kariera hegemona wśród agentów.

Ciekawy wątek to historia rywalizacji Nike z Adidasem, która towarzyszyła zmaganiom piłkarzy.

W pewnym momencie w 2006 roku Leo Messi zrezygnował z usług Nike na rzecz Adidasa. Powód? Najbardziej banalny: troska ojca Jorge o syna Lionela.

„Istnieją sprzeczne wersje co do przyczyny tej nagłej zmiany. Prawda jest taka, że spowodował ją splot przeróżnych okoliczności, jednak ich wspólnym źródłem była groźba Jorge Messiego, który uważał, że firma Nike nie traktuje syna w odpowiedni sposób”

Podobna historia była pokazana w filmie „Air”, gdzie Michael Jordan zdecydował się na odwrotny ruch, mając podpisany prawie podpisany kontakt z Adidasem, ostatecznie związał się z Nike. Zarówno dla niego, jak i dla firmy okazało się to być przełomowym momentem. Czy tak samo było w przypadku mariażu Adidasa z Messim? Autorzy nie rozstrzygają tego, ale świetnie, że pokazują złożoności świata sportu, futbolu zależnego od biznesu.

Pokazanie piłkarzy jako tytanów nie tylko na boisku, ale przede wszystkim w biznesie okazało się strzałem w 10. Wielu kibiców, dzięki pokazaniu, że supergwiazdy, jakimi przez lata byli obydwoje nie mogliby istnieć bez różnego rodzaju doradców i sztabu ludzi podpowiadających im kolejne etapy kariery. I choć stają naprzeciw siebie dwie różne postacie, o czym od razu na początku dowiadujemy się z zapisu ich młodości: pewny siebie i butny Ronaldo kontra skromny i wycofany Leo Messi, to i tak na końcu chodzi o pieniądze, które we współczesnej piłce są katalizatorem wydarzeń.

Ocena książki: 8/10

Nie spodziewałem się, że będę tak zachwycony tą publikacją. Może dlatego, że temat wydał się banalny. Przyznaję, że nie jest to jakaś wybitna literatura (Jonathan Wilson wciąż pisze o piłce najlepiej na świecie), ale jo reportaż o rywalizacji, która nakreśliła ostatnie lata światowego futbolu, sprawdza się znakomicie. Poleca fanom obydwu piłkarzy, z których jeden w końcu triumfował na Mundialu. Tyle że drugi ma na swoim koncie złoty medal Euro? Kto jest lepszy? Nie rozstrzygajmy. Czytajmy i cieszmy się, że mogliśmy żyć w erze tych dwóch herosów.

Patryk Szczerba

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 4.5 / 5. Licznik głosów 2

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Debiut trenera Wojciecha Bychawskiego – wizyta na meczu OPTeam Energia Polska Resovia – Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg

Retro Futbol obecne było na kolejnym meczu koszykarzy OPTeam Energia Polska Resovii w hali na Podpromiu. Rzeszowska drużyna tym razem rywalizowała z Sensation Kotwicą...

Ostatni pokaz magii – jak Ronaldinho poprowadził Atletico Mineiro do triumfu w Copa Libertadores w 2013 r.?

Od 2008 r. Ronaldinho sukcesywnie odcinał kupony od dawnej sławy. W 2013 r. na chwilę znów jednak nawiązał do najlepszych lat swojej kariery, dając...

Zakończenie jesieni przy Wyspiańskiego – wizyta na meczu Orlen Ekstraligi Resovia – AP Orlen Gdańsk

Już wkrótce redakcja Retro Futbol wyda napakowany dużymi tekstami magazyn piłkarski, którego motywem przewodnim będzie zima. Idealnie w ten klimat wpisuje się zaległy mecz...