Sevilla to miasto słynące z Flamenco, wspaniałej architektury i słońca, które nie znika z nieba niemalże cały rok. Jak na hiszpańskie miasto przystało, jest też ważnym punktem na mapie piłkarskiej Europy. Czemu Sevilla jest wyjątkowa, kiedy tak naprawdę powstała i skąd się wzięła ta miednica?
Jak powstała Sevilla
Jeśli chodzi o historię Sevilli FC, możemy usłyszeć o dwóch datach powstania – 25 stycznia 1890 r. i 14 października 1905 r. Skąd ta różnica między datami? Tutaj musimy odróżnić dwa wydarzenia. 25 stycznia jest datą założenia klubu, natomiast 14 października jest datą, kiedy Sevilla została oficjalnie zarejestrowana. Klub założył emigrant z Anglii, który twierdził, że futbol jest normą w mieście. Pierwszy mecz rozegrano już 8 marca 1890 r., niedługo po powstaniu klubu. Sevilla zagrała z najstarszą drużyną w kraju – Recreactivo de Huelva. Andaluzyjczycy wygrali to spotkanie, a sam mecz uważany jest za pierwsze oficjalne partido w Hiszpanii. W roku 1916 drużyna zadebiutowała w pierwszej lidze hiszpańskiej, remisując 2:2 z drużyną z Kadyksu.
Sevilla – król Ligi Europy
W europejskiej piłce istnieją dwa ważne puchary – Puchar Ligi Mistrzów oraz Puchar Ligi Europy. Co ciekawe, w obu tych turniejach, dwie hiszpańskie drużyny – Real Madryt i Sevilla FC – odnoszą duże sukcesy. Los Nervionenses, bo takie jest przezwisko drużyny Sevilli, mają na swoim koncie aż 6 wygranych finałów tych rozgrywek, co daje im miano rekordzisty.
Poniższa tabela przedstawia daty finałów, miejsca oraz strzelców bramek dla hiszpańskiego klubu.
Data i miejsce finału | Rywal | Wynik | Strzelcy |
10 maja 2006, Eindhoven | Middlesbrough F.C. | 4:0 | Luis Fabiano 10′, Enzo Maresca 78′ 84′ , Frédéric Kanouté 89′ |
16 maja 2007, Glasgow | RCD Espanyol | 2:2 (kar. 3-1) | Adriano 18′ , Kanouté 105′ / Kanouté, Dragutinović, Puerta |
14 maja 2014, Turyn | SL Benfica | 0-0 (kar. 4-2) | Carlos Bacca, Stéphane M’Bia, Coke, Kévin Gameiro |
27 maja 2015, Warszawa | FK Dnipro | 3:2 | Krychowiak 28′, Carlos Bacca 31′ 73′ |
18 maja 2016, Bazylea | Liverpool F.C. | 3:1 | Kévin Gameiro 46′ Coke 64′ 70′ |
21 sierpnia 2020, Kolonia | Inter Mediolan | 3:2 | De Jong 12′ 23′, Lukaku 74′ (sam.) |
Łącznie z LE w 2006 zdobyli też Superpuchar UEFA, wygrywając z FC Barceloną 3:0.
Pomimo licznych sukcesów w Lidze Europy, nadal uważa, że jest to tylko puchar pocieszenia. Dużo wyżej rangą stoi Liga Mistrzów. Niestety, Andaluzyjczycy nie mogą pochwalić się wielkimi osiągnięciami w tych rozgrywkach, ponieważ ani razu nie doszli do finału, a jedynie dwa razy byli ćwierćfinalistami – w roku 1958 i 2018.
Niezawodny w Europie, zawodny na własnym podwórku
Nie jest łatwo wygrać aż 6 Lig Europy. Osiągnięcie to czyni z Sevilli jedną z bardziej liczących się drużyn na kontynencie, jednak kiedy przychodzi walka o krajowe puchary, sytuacja nie wygląda już tak kolorowo.
Sevilla tylko raz zdobyła mistrzostwo Hiszpanii, w czasach, które mogą pamiętać nasi dziadkowie. W roku 1946, kiedy w Primera División występowało 14 drużyn, a meczy było 26, Sevilla tryumfowała, przeważając nad Barceloną jednym punktem. Andaluzyjczycy zanotowali wtedy 14 zwycięstw, 8 remisów i 4 porażki. Na swoim koncie mają też niewiele tytułów wicemistrzowskich, bo tylko 4, tyle samo razy usadawiali się na trzecim miejscu w tabeli. Jeśli spojrzymy na Copa del Rey i Supercopa de España, sytuacja wygląda nieco lepiej, ponieważ łącznie jest to 6 zdobytych pucharów.
Jeszcze 20 lat temu, sytuacja klubu była bardzo niepokojąca. W 2000 roku Sevilla FC spadła do Segunda División, wygrywając tylko 5 meczów w całym sezonie. Wówczas zdecydowano się na zatrudnienie Monchiego jako dyrektora sportowego. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Rok później, zespół powrócił do najwyższej ligi, a po pięciu latach odniósł swój największy sukces w historii – triumf w Pucharze UEFA.
W ostatnich ligowych latach Sevilla patrzy na plecy trzech hiszpańskich gigantów – Realu Madryt, Barcelony i Atletico Madryt. Aktualny sezon jest niebywale trudny dla podopiecznych Sampaolego, ponieważ aktualnie znajdują się na dalekim 15 miejscu z zaledwie czterema zwycięstwami.
Logo i hymn
Są to dwa nieodłączne elementy historii każdego klubu, o których warto wspomnieć również w kontekście drużyny z Ramón Sánchez Pizjuán.
Herb klubu składa się z kilku elementów i został opracowany już w 1922 roku. W lewym górnym rogu widzimy króla Ferdynanda III, z dwoma arcybiskupami po bokach. Prawy górny róg natomiast przedstawia logo klubu. Pionowe, czerwono-białe paski na dole przypominają barwy flagi Kastylii. Pomiędzy wspomnianymi elementami znajduje się piłka w stylu retro.
Aktualny hymn Sevilli powstał na 100-lecie klubu. Jest to piosenka stworzona przez El Arrebato – hiszpańskiego piosenkarza urodzonego w Sevilli, która miała oddać wartości, którymi kieruje się ta drużyna. Jest to wyjątkowy i piękny hymn, którego fragmenty warto przytoczyć.
„Cuentan las lenguas antiguas que un 14 de octubre nació una ilusión. Su madre fue Sevilla y le prestó su nombre y para defenderlo le dio a una afición. [..]” „[..]Dicen que nunca se rinde y el arte de su fútbol no tiene rival. Más de cien años lleva mi equipo luchando y abanderando el nombre de nuestra ciudad [..]” | Opowiadają stare języki, Że 14 października narodziła się nadzieja. Jej matką była Sewilla i pożyczyła jej swoje imię i żeby go bronić, podarowała mu kibiców. Mówią, że nigdy się nie poddaje Ich sztuka futbolu jest bezkonkurencyjna Ponad sto lat moja drużyna walczy I broniąc imienia naszego miasta. |
Estadio Ramón Sánchez Pizjuán
Stadion został wybudowany w roku 1957 i zajął miejsce starego obiektu – Estadio de Nervión. Został nazwany na cześć prezydenta klubu, który niestety nie doczekał się otwarcia obiektu, zmarł bowiem rok wcześniej.
Najważniejsze wydarzenia sportowe, które miały miejsce na tym obiekcie to mecze Mistrzostw Świata w roku 1982 między Brazylią a ZSRR oraz mecz Niemców z Francuzami, a także finał Pucharu Europy między Steauą Bukareszt a FC Barceloną, który zakończył się przegraną Katalończyków 2:0 po rzutach karnych.
Antonio Puerta – jedno z najsmutniejszych wydarzeń w historii klubu
25 sierpnia 2007 roku, Sevilla rozgrywała mecz przeciwko Getafe. Nagle, w 31 minucie, Antonio Puerta dostał ataku serca. Jednak dzięki interwencji kolegów i lekarzy, po krótkiej chwili, podniósł się z murawy i o własnych siłach udał się do szatni, gdzie po raz drugi tracił przytomność. Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia.
Władze klubu zapewniły, że podczas badań przedsezonowych Puerta wypadł dobrze i nie było żadnych powodów, aby odsunąć zawodnika od gry.
Kilka miesięcy później na świat przyszedł syn Antonio Puerty, który zaraz po urodzeniu został zarejestrowany jako oficjalny członek Sevilla FC.
W 2012 roku jedna z ulic Sevilli, przy której mieszkał piłkarz, została nazwana jego imieniem.
Palanganas – czemu akurat miednice
Historia nazwy „Palanganas” (Miednice) sięga sprzeczki, która miała miejsce dawno temu w Sevilli. Wówczas, rozważano pozyskanie zawodnika, którego rodzina pochodziła z klasy robotniczej i nie była zbyt zamożna. Część członków zarządu klubu była przeciwna temu pomysłowi. Kiedy zawodnik już dołączył do drużyny, niektórzy członkowie zarządu zdecydowali się odejść i założyć nowy klub (Betis). Na pożegnanie, wręczyli oni swoim byłym kolegom miednicę, która miała „służyć do wylewania łez podczas patrzenia na sukcesy naszego klubu [Betisu]”
Polski akcent – Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak przez trzy sezony, od 2014 do 2016 roku, reprezentował barwy Sevilli FC. Przybył tam z Stade de Reims i podpisał 4-letni kontrakt.
Po podpisaniu nowego kontraktu, w 2015, został jednym z kapitanów drużyny i odgrywał tę rolę w siedmiu meczach. Jego debiut w roli kapitana miał miejsce w meczu z Realem Madryt wygranym przez jego drużynę 3:2. Tym samym Krychowiak stał się pierwszym Polakiem, który miał przywilej noszenia opaski kapitańskiej w La Liga.
Z Sevillą zdobył dwa puchary Europy w 2015 i 2016 roku. Zagrał łącznie 90 meczów, strzelił 5 bramek i 6 razy asystował. Był cenionym piłkarzem na Sánchez Pizjuán, od hiszpańskich mediów dostał przydomek La Máquina (maszyna), a w 2016 znalazł się w najlepszej jedenastce dekady klubu z Andaluzji.
Mówią, że nigdy się nie poddaje
Sevilla to z pewnością klub wyjątkowy, mający swoje wielkie sukcesy, ale też i wielkie porażki. Potrafią wychodzić z największych dołków, trzymając się swoich zasad i tradycji. Więź miasto-klub-kibice, jest cudowną i niespotykaną rzeczą.
Gorący klimat charakteryzuje Seville jako miasto, szczególnie podczas letnich upałów, ale charakteryzuje też klub, jeśli chodzi o atmosferę i aurę otaczającą tę drużynę i kibiców.
Dzisiaj, Sevilla wciąż czeka, aby podnieść kolejny puchar, czy to krajowy, czy europejski i zatańczyć Flamenco z kibicami na ulicach tego pięknego miasta.
Karolina Bujacz