Szalone emocje na Podpromiu – siatkarki KS DevelopResu Rzeszów mistrzyniami Polski

Czas czytania: 5 m.
5
(4)

W tym miejscu miała pojawić się standardowa relacja, jakich piszemy wiele na łamach Retro Futbol. Wydarzenie, które odbyło się 22 kwietnia 2025 roku, było jednak tak wyjątkowe, że zasługuje na wyjście poza schemat. W hali Podpromie napisał się ważny rozdział w historii podkarpackiego sportu. Siatkarki KS DevelopResu Rzeszów po raz trzeci pokonały ŁKS Commercecon Łódź i zdobyły mistrzostwo Polski.

Finałowa rywalizacja Tauron Ligi toczyła się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa spotkania wygrał DevelopRes, o czym więcej pisaliśmy tutaj. Trzecie starcie mogło więc zapewnić Rysicom pierwszy w dziejach klubu tytuł mistrza kraju. Kibice z Rzeszowa wierzyli, że tak się stanie. Wyrazili tę wiarę, wypełniając największą halę w mieście.

Każdy, kto tego dnia pojawił się na Podpromiu, przeżył emocje, które prawdopodobnie zapamięta do końca życia. Wspomniałem w pierwszych zdaniach wstępu, że nie będzie to typowa relacja. Właściwie ten tekst w ogóle nie będzie relacją. Będzie próbą oddania emocji, które towarzyszyły mi tamtego wieczoru, pochwałą miłości do sportu i opowieścią o namiętnościach, których jest on źródłem. Pozwolę sobie więc na przyjęcie pierwszoosobowej formy narracji.

Piętnaście lat czekania

Kiedy 27 lutego 2010 roku Justyna Kowalczyk walczyła narta w nartę z Marit Bojoergen i minimalnie wyprzedziła Norweżkę, zdobywając złoty medal w biegu narciarskim na 30 kilometrów podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver, byłem uczniem liceum i cieszyłem się nie tylko olimpijskimi zmaganiami, ale także feriami zimowymi i odpoczynkiem od szkoły.

Dlaczego przywołałem tamto wydarzenie? Otóż przeżyłem wówczas najprawdopodobniej największe emocje sportowe w życiu. Myślałem, że już nigdy nie będzie mi dane doznać tak silnych wrażeń za sprawą sportowej rywalizacji. Przecież to była młodzieńcza iskra, wydawało mi się, że z upływem lat zgaśnie i już nigdy nie rozgrzeje kibicowskiego serca. Owszem, pasja do sportu zawsze była i wiedziałem, że nigdy nie przeminie, ale nie sądziłem, że pod względem emocjonalnym wzniesie się na tak wysoki poziom.

Po piętnastu latach znów poczułem podobne doznania. Jako człowiek od dziecka interesujący się podkarpackim sportem i kibicujący wszystkim przedstawicielom rodzinnego regionu, bardzo chciałem zobaczyć na żywo, jak drużyna z mojego województwa, na dodatek z miasta, w którym od kilku lat mieszkam, zostaje najlepsza w Polsce. Pamiętam oczywiście złote medale siatkarzy Asseco Resovii, ale gdy osiągali oni te sukcesy, ja oglądałem je w telewizji lub słuchałem o nich w radiu. Teraz byłem naocznym świadkiem historii. Spełniło się więc jedno z moich małych marzeń.

Trzecie zwycięstwo

Pierwszy set trzeciego meczu finałowego rozgrywany był pod dyktando rzeszowianek. Rysice niemal przez cały czas kontrolowały wynik, kończąc premierową partię 25:17. Drużyna z Łodzi nie zamierzała się jednak poddawać. Druga odsłona była bardzo wyrównana. Zespół Zbigniewa Bartmana długo utrzymywał dwupunktową przewagę, później miał nawet trzy oczka zapasu, ale w końcówce gospodynie wyszły na prowadzenie. Ostatecznie to przyjezdne rozstrzygnęły na swoją korzyść ostatnie piłki tej części meczu, wygrywając 25:23.

W trzeciej partii siatkarki Stephane’a Antigi szybko uzyskały sześciopunktową przewagę. Ich rywalki odrobiły co prawda część strat, ale miejscowe znów odskoczyły i nie pozwoliły na nerwową końcówkę, zwyciężając 25:19. Od tej pory już tylko jeden set dzielił zawodniczki DevelopResu od zdobycia mistrzostwa Polski.

Czwarta partia dostarczyła największych emocji, choć jej początek nie zwiastował tak wyrównanej walki. Rzeszowianki zaczęły od zdobycia pięciu punktów z rzędu. Długo utrzymywały kilkupunktowy zapas, ale ŁKS nie odpuszczał, zbliżając się na kilka oczek. W końcówce znów wzrosła przewaga Rysic, które przy wyniku 24:21 miały pierwszą piłkę na wagę tytułu.

Emocje wybiły w tym momencie na niebotyczny poziom. Od tej chwili niemal wszyscy widzowie zgromadzeni w hali Podpromie poderwali się z krzesełek i w pozycji stojącej oglądali decydujące fragmenty seta. Drużyna gości zdołała wyrównać, a po chwili miała nawet piłkę setową, której jednak nie wykorzystała. Ostatnie słowo należało do Marrit Jasper. Holenderka skutecznie zakończyła ostatnią akcję finałowej rywalizacji, zapewniając DevelopResowi mistrzowski tytuł. W tym momencie na trybunach zapanowała szalona radość, której nie oddadzą żadne słowa.

Szalone emocje  

Każdy człowiek ma w życiu marzenia. Dzielą się ona na duże i małe. Te dotyczące sportu należą do drugiej kategorii. Jak już więc wspomniałem, w późny wtorkowy wieczór spełniło się jedno z moich małych marzeń. Widziałem z bliska, jak drużyna z mojego regionu zdobywa mistrzostwo Polski.

490987425 683592987584581 7855881678621556810 n
Fot. Grzegorz Zimny

Po ostatniej akcji, jak chyba każdy z grubo ponad 4000 widzów zasiadających na trybunach Podpromia, wykrzyczałem swoją radość. Może nie było to zbyt profesjonalne, gdyż na mojej szyi wisiała akredytacja prasowa, a jej posiadanie zobowiązuje do nieco mniejszego wyrażania emocji. Tego dnia owe emocje były jednak najważniejsze i musiały znaleźć ujście.

DevelopRes pięć razy z rzędu sięgał po srebrne medale mistrzostw Polski. Wreszcie wywalczył ten najcenniejszy, pierwszy raz w historii. Wisława Szymborska pisała, że nic dwa razy się nie zdarza. Rzeszowski zespół może zdobyć jeszcze wiele tytułów, ale już nigdy nie będzie to ten pierwszy, tak bardzo wyczekiwany, tak jak nie będzie „dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy”.

Po zakończeniu meczu nikt nie wychodził z hali. Każdy chciał zobaczyć, jak na szyjach siatkarek z Rzeszowa wieszane są złote krążki, jak w ich ręce wędruje okazały puchar. Cały parkiet utonął w confetti. Wielką historię napisał Stephane Antiga. Francuz, o czym więcej pisaliśmy w przywołanym wcześniej artykule, w trakcie sezonu wrócił do DevelopResu i wprowadził go na krajowy szczyt.

490980709 1379699956610479 8491724378628881497 n
Fot. Grzegorz Zimny

Był to dla Rysic sezon jak ze snów. Wcześniej, jeszcze pod batutą Michala Maska, rzeszowianki zdobyły Puchar Polski. W Lidze Mistrzyń doszły natomiast do ćwierćfinału. W sezonie zasadniczym Tauron Ligi poniosły tylko dwie porażki, w fazie play-off wygrały wszystkie mecze.

Po powrocie do domu długo nie mogłem zasnąć. Myślę, że nie tylko ja. Obrazki z Podpromia silnie wirowały w głowie jeszcze następnego dnia. Trudno było się otrząsnąć po tak potężnej dawce wrażeń. Być może jest w tym tekście sporo grafomanii i patosu, ale bardzo chciałem wystukać na klawiaturze emocje, które mi towarzyszyły, wyrazić przez to moją miłość do sportu, bo przecież każdy kochający tę dziedzinę życia zna tego typu doznania i doskonale je rozumie.  

KS DevelopRes Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (25:17, 23:25, 25:19, 27:25)

Na koniec przypomnijmy nazwiska zawodniczek, które zdobyły w barwach DevelopResu Rzeszów mistrzostwo Polski w sezonie 2024/2025:

Bruna Honorio, Agnieszka Korneluk, Marrit Jasper, Sabrina Machado, Weronika Centka-Tietianiec, Katarzyna Wenerska, Aleksandra Szczygłowska, Karina Chmielewska, Monika Fedusio, Aleksandra Dudek, Elizabeth Vicet, Karolina Fedorek, Magda Kubas, Magdalena Jurczyk.  

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 4

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Grzegorz Zimny
Grzegorz Zimny
Absolwent pedagogiki na Uniwersytecie Rzeszowskim. Fan historii sportu, ze szczególnym uwzględnieniem piłki nożnej. Pisał teksty dla portalu pubsport.pl. Od 2017 roku autor artykułów na portalu Retro Futbol, gdzie zajmuje się zarówno światową piłką nożną, jak i historiami z lokalnego, podkarpackiego podwórka, najbliższego sercu. Fan muzyki rockowej i książek.

Więcej tego autora

Najnowsze

Pierwszy odcinek walki o mistrzostwo Polski siatkarek – KS Developres Rzeszów pokonuje ŁKS Commercecon Łódź

W ostatnich pięciu sezonach siatkarki Develeopresu Rzeszów zdobywały wicemistrzostwo Polski. Bieżące rozgrywki mają być przełomowe. Kibice w stolicy Podkarpacia marzą w końcu o tytule....

„Patrice Evra. Kocham tę grę. Autobiografia” – recenzja

Nie spodziewałem się, że piłkarze będą chcieli się pokazywać z tak osobistej strony w autobiografiach jak Patrice Evra. Tymczasem autobiografia piłkarza z podtytułem „Kocham...

Piotr Kołc i jego początki w Rzeszowie – reminiscencje po pierwszych wiosennych meczach Resovii

W rzeszowskim sporcie dzieje się ostatnio tak dużo, że trudno za wszystkim nadążyć. Nadrabiamy więc zaległości związane z pierwszymi meczami piłkarzy Resovii w wiosennej...