Mało kto wie, że w Powstaniu Warszawskim walczyło wielu sportowców. Szacuje się, że samych piłkarzy uczestniczących w walkach było 260. Jednym z nich był warszawianin Tadeusz Gebethner.
Tadeusz Gebethner – biogram
- Pełne imię i nazwisko: Tadeusz Jerzy Gebethner
- Data i miejsce urodzenia: 18 listopada 1897, Warszawa
- Data i miejsce śmierci: 14 października 1944, Altengrabow, Niemcy
- Wzrost: 177 cm
- Pozycja: Pomocnik/Napastnik
Historia i statystyki kariery
Kariera juniorska
- Stella Warszawa
Kariera klubowa
- Polonia Warszawa (1915-1925) – 137 występów
Młodość i „dzikie drużyny”
Tadeusz Jerzy Gebethner pochodził z rodziny znanych warszawskich księgarzy. Jego dziadek, Gustaw Gebethner, był twórcą znanej księgarni Gebethner i Wollf. Maturę zdał w 1916 roku, uczęszczając do Męskiej Szkoły Realnej Konopczyńskiego. To właśnie wtedy zrodziła się u niego pasja do sportu. Jego dwaj bracia, Wacław i Jan, też byli sportowcami. Już jako uczeń Tadeusz grał w piłkę nożną w drużynie „Stella” w ramach Warszawskiego Koła Sportowego.
W tym czasie w Warszawie nie było jeszcze typowych rozgrywek piłkarskich, rozgrywane były mecze tzw. dzikich drużyn. Z drużyny, w której grał Gebethner, czyli „Stelli” wywodzili się zawodnicy tzw. pierwszej Polonii. I Wojna Światowa na krótko przerywała rozgrywki piłkarskie. 8 października 1915 roku w mieszkaniu Gebethnerów przy ulicy Zgoda 12 z inicjatywy braci Gebethnerów, Mariana Strzeleckiego oraz Stefana Pronaszki zebrani zawodnicy „Polonii” postanowili oficjalnie zarejestrować pierwszy w Warszawie klub sportowy. Wtedy to Polonia Warszawa przekształca się formalnie w klub sportowy. Staje się to możliwe dzięki zajęciu Warszawy przez Niemców w czasie I wojny światowej.
Piłkarz, prezes, działacz – związki z Polonią Warszawa
Jednak Polonia, jako zespół, pierwszy mecz rozegrała w 1911 roku. Swoje mecze poloniści rozgrywali na jedynym wówczas warszawskim boisku na Agrykoli. Pierwszym prezesem „Polonii” został wybrany jej kapitan, wówczas niespełna 18-letni Tadeusz Gebethner. Piękną karierę sportową jako kapitan drużyny godził ze studiami w Wyższej Szkole Handlowej. Studia i karierę sportową przerwała tymczasowo wojna. W czasie wojny polsko-bolszewickiej służył w 5 pułku ułanów Zasławskich, z którym przechodził cały szlak bojowy. Po zakończeniu działań wojennych kierowana przez niego drużyna piłkarska wyjechała na Górny Śląsk, gdzie uczestniczyła w działaniach patriotycznych mających wspomóc Polskę w mającym się odbyć plebiscycie.
W tym czasie drużyna Polonii rozgrywała wiele meczów z miejscowymi piłkarzami, a sam Gebethner był instruktorem w klubie „Czuwaj Łabędy”. Być może współuczestniczył także w tamtym czasie w założeniu Polonii Bytom. Według niektórych źródeł miał być prezesem bytomskiego klubu, jednakże mógł to być tylko tytuł honorowy. W 1921 wraz z drużyną Polonii Warszawa zdobył tytuł wicemistrza Polski, a dwa lata później trzecie miejsce. W latach 1915–1925 rozegrał łącznie 137 oficjalnych meczów w barwach swojego macierzystego klubu, będąc jednocześnie w większości z nich kapitanem drużyny.
Koniec przygody ze sportem, praca jako wydawca
Piłkarską karierę zakończył w wieku 28 lat i poświęcił się pracy zawodowej w rodzinnym przedsięwzięciu księgarsko-wydawniczym. Jego wydawnictwo wydawało słynne dzieła polskich pisarzy i poetów: Sienkiewicza, Rejmonta, Konopnickiej, Makuszyńskiego czy Jana Lechonia, który był jego kolegą z klasy maturalnej. Wydawał również czasopisma; „Kurier Warszawski”, „Kurier Codzienny” czy też „Przegląd Sportowy”. Wydawnictwo rozwijało się bardzo prężnie, w 1937 miało wydanych ok. 7010 pozycji książek w nakładzie 45 mln egzemplarzy i ok. 7147 pozycji nut. Tak pracował do sierpnia 1939 roku. 1 września bowiem rozpoczyna się II wojna światowa.
Okrucieństwo wojny, sprawiedliwy wśród Narodów Świata
We wrześniu 1939 jako porucznik rezerwy dołączył do 102 pułku ułanów, z którym bierał udział w walkach o Grodno. A po zakończeniu kampanii został internowany w Rakiszkach na Litwie. Trafił do obozu w Kozielsku, a później do Katynia. Uciekł stamtąd i przybył do Wilna. Tam pozostał do 1941. W tym też roku udało mu się przedostać do Warszawy.
W latach 1942–1944 ukrywał żydowską rodzinę Abrahamerów, którą wykupił po jej aresztowaniu przez policję granatową, a ostatecznie wysłał ją na Węgry. Za ten czyn otrzymał pośmiertnie w 1982 roku tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, wieczną wdzięczność i drzewko w Alei Sprawiedliwych w Jerozolimie.
Na czas Powstania Warszawskiego został finalnie oficerem sztabu i II zastępcą dowódcy 3. batalionu pancernego „Golski”. Jednocześnie był dowódcą tzw. Obiektu nr 1, grupującego oddziały powstańcze w rejonie Kraftfahrparku i szpitala Dzieciątka Jezus przy ul. Oczki. Wraz z nastaniem godziny „W” prowadził nieudany powstańczy atak na te obiekty, po czym został dowódcą kompanii tzw. Odcinka Południe w rejonie Politechniki Warszawskiej, ul. Noakowskiego, Koszykowej i Polnej. W czasie tej potyczki 1 września został ranny i wyeliminowany z dalszej walki powstańczej. 3 września został ponownie ciężko ranny w zbombardowanym szpitalu przy ul. Śniadeckich, po czym amputowano mu rękę i nogę. Po kapitulacji Powstania został wywieziony do obozu jenieckiego w Altengrabow, gdzie 14 paździrnika 1944r. w wyniku odniesionych ran umarł w wieku 46 lat.
Dziś zadajemy sobie takie pytanie. Kim tak najbardziej był Tadeusz Jerzy Gebethner i jakim go zapamiętamy? Czy był piłkarzem, prezesem czy powstańcem? Odpowiedź, jaka nam się nasuwa, może być tylko jedna.Tadeusz Jerzy Gebethner pseudonim konspiracyjny „Gustaw” tak najbardziej to był polskim patriotą. Cześć jego pamięci! Chwała bohaterom!
Opracowano na podstawie:
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Gebethner
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Gebethner_i_Wolff
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Polonia_Warszawa
- https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/tadeusz-gebethner,13711.html,
- https://1911.pl/legendy/gebethner.php,
- https://sprawiedliwi.org.pl/pl/historie-pomocy/historia-tadeusza-gebethnera
- https://pl.aleteia.org/2018/11/10/tadeusz-gebethner-cichy-bohater-polskiej-niepodleglosci
- Ryszard Celejewski i inni, „Oddziały Powstania Warszawskiego”, Warszawa 1988, str. 163