For Every Manc a Religion, czyli co mieszkańcom czerwonej części Manchesteru w duszy gra

Czas czytania: 5 m.
5
(11)

Słowa „muzyka” i „Manchester” niemal od razu przywodzą na myśl Oasis oraz powiązania członków zespołu z Manchesterem City, jednak to nie bracia Gallagherowie jako pierwsi ujawnili swoje sympatie piłkarskie. Kiedy na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku w mieście prężnie rozwijał się lokalny nurt alternatywnego rocka, piosenek The Stone Roses słuchała młodzież zarówno z Manchesteru, jak i z najdalszych zakątków Wysp Brytyjskich. Jeden z tych utworów wciąż regularnie towarzyszy meczom rozgrywanym na Old Trafford.

The Stone Roses założyło w 1983 roku czterech muzyków: Ian Brown, John Squire, Gary Mounfield i Alan Wren (ci dwaj ostatni są znani szerszej publiczności jako Mani i Reni). Na przestrzeni lat skład grupy nieznacznie się zmieniał, ale to właśnie wymienionej wyżej czwórce przypisuje się największy wkład w sukces zespołu. Jego wokalistą był Brown, a na nagraniach można też usłyszeć wspierające go głosy Squire’a i Reniego. Squire grał na gitarze, Mani na gitarze basowej, a Reni na perkusji. Jedynie ten ostatni nie był kibicem Manchesteru United.

Ian Brown w wywiadzie dla „The Guardian” z 2009 roku opowiadał:

Reni był kibicem City; jako dziecko podawał piłki na ich stadionie. Z kolei Mani to najbardziej szalony gość, który kibicuje United, jakiego znam. W 1994 roku kiedy nagrywaliśmy „Second Coming” [drugi studyjny album Roses], Mani powtarzał: „To będzie dla nas niesamowity rok. Wygramy ligę i pojedziemy do Ameryki”. Takie miał priorytety w życiu.

https://www.theguardian.com/sport/2009/feb/01/ian-brown

Wokalista też identyfikował się z klubem z Old Trafford i to pomimo faktu, że jego rodzina kibicowała City, a babcia i dziadek kupowali mu gadżety z herbem „Obywateli”. „Mówiłem im wtedy: nie chcę tych rzeczy, jestem kibicem United!”

Słowa Browna na temat Maniego i jego szalonej miłości do klubu z czerwonej części Manchesteru potwierdził kilka lat temu sam zainteresowany w rozmowie z radiem talkSPORT:

Żarliwie kibicuję Man United i tak było od dnia mojego poczęcia (…). Tata chciał, żebym nazywał się „Matthew Busby”, ale mama położyła kres tym planom.

https://talksport.com/football/709447/stone-roses-mani-nearly-named-manchester-united-legend-man-city-gallaghers/

Basista wyznał też, że aż do dziś chodzi na mecze United, nie tylko te rozgrywane w Manchesterze:

Byłem na czterech finałach Ligi Mistrzów, żaden z braci Gallagher nie może tak o sobie powiedzieć, prawda?

„Szalone” lata Manchesteru i zmierzch muzycznych idoli

Mimo sprzeciwu członków The Stone Roses, tworzoną przez zespół muzykę zaliczano do nurtu Madchester, który narodził się w Manchesterze w późnych latach 80. Nurt był silnie związany z rockiem alternatywnym i łączył indie rock z muzyką dance. W utworach występowały też elementy muzyki psychodelicznej, więc ich słuchanie sprzyjało zażywaniu narkotyków (głównie ekstazy), a to w rezultacie doprowadziło do upadku Haçiendy – klubu nocnego w centrum Manchesteru, który od 1982 roku był miejscem spotkań młodzieży.

Organizowano tam koncerty najbardziej popularnych artystów, ale klub miał duże problemy z wypłacalnością, bo nie zarabiał na sprzedaży alkoholu (goście woleli stosować inne używki, a miejsce często odwiedzali policjanci ze względu na szerzącą się przemoc i obecność członków lokalnych gangów). Klub zamknięto w 1997 roku.

Haçiendę finansowała wytwórnia płytowa Factory Records, która wypromowała Happy Mondays, Joy Division, a także New Order (zespół założony przez byłych członków Joy Division po samobójczej śmierci Iana Curtisa). W tym miejscu warto zaznaczyć, że New Order w 1990 roku z okazji występu reprezentacji Anglii na mistrzostwach świata nagrał piosenkę „World In Motion”. Formacja występowała w Haçiendzie regularnie; na przestrzeni lat gościli w niej także tacy artyści jak The Smiths, Oasis, The Prodigy czy Madonna.

The Stone Roses pojawili się w Haçiendzie tylko dwa razy (zespół nie chciał przyczyniać się do sukcesu Factory Records po tym, jak jeden ze współwłaścicieli wytwórni, Tony Wilson, publicznie skrytykował ich muzykę). Roses zadebiutowali na klubowej scenie w 1985 roku, a kilka lat później (1989) wydali swój pierwszy album studyjny „The Stone Roses”. To z tej płyty pochodzi piosenka „This Is The One”, która kojarzy się dziś z Manchesterem United, bo to ona płynie z głośników przed rozpoczęciem każdego meczu na Old Trafford.

Klubowa legenda głosi, że to sam Gary Neville zasugerował takie rozwiązanie na początku lat 2000. “This Is The One” jest jednym z ulubionych utworów byłego obrońcy United, który sam gra na gitarze.

Byłbym zachwycony, gdybym mógł być gitarzystą. Oddałbym wszystkie moje biznesy i wszystko inne za to, żeby przez najbliższych 5 lat być częścią światowego tournee The Stone Roses

https://virginradio.co.uk/entertainment/18133/id-give-everything-tour-the-stone-roses-says-gary-neville-161007120365

 – wyznał w 2016 roku starszy z braci Neville’ów.

Młodzieńcze lata piłkarza przypadły na czas ogromnej popularności nurtu Madchester oraz wielkich zmian zachodzących w Manchesterze United. Do pierwszego składu zaczęli przebijać się członkowie tzw. „Class of ‘92” – słynnego już dzisiaj pokolenia młodych graczy (bracia Neville’owie, Nicky Butt, Paul Scholes, David Beckham i Ryan Giggs). Ten ostatni bywał częstym gościem w Haçiendzie, a kibice zadedykowali mu przyśpiewkę wykonywaną na melodię „Love Will Tear You Apart” Joy Division (fani śpiewali w niej „Giggs will tear you apart again”, a banner „Giggs tearing you apart since 1991” również swego czasu powiewał na Old Trafford).

Z kolei kilka lat temu, gdy managerem Czerwonych Diabłów był Ole Gunnar Solskjær, na stadionie United skandowano nową wersję „Waterfall” The Stone Roses. Kibice napisali własny tekst i tak powstała przyśpiewka „Ole’s At The Wheel” (co ciekawe, zadebiutowała jeszcze jako „José’s At The Wheel” – na cześć poprzedniego trenera, José Mourinho – jednak nie zdobyła wówczas popularności). Sam Solskjær, pytany o opinię na temat przyśpiewki, przyznawał, że jest ogromnym fanem Roses.

Innym utworem, który znalazł się na pierwszym albumie zespołu, był – prawdopodobnie dziś najbardziej znany – „I Wanna Be Adored”. Hasło przewijało się przez bannery kibiców Manchesteru United (było to całe zdanie pochodzące z tytułu lub samo słowo „adored”, w którym część „red” zapisywano na czerwono, odnosząc się do jednej z barw klubowych). Banner „One Love – Stretford End – MUFC” również nawiązuje do tytułu piosenki (tym razem chodzi o utwór Roses pt. „One Love”). Na niektórych flagach „One Love” występuje przed zdaniem „sent to me from heaven” – to z kolei fragment tekstu „Sally Cinnamon” („Sent to me from heaven, Sally Cinnamon you are my world”).

1 openverse
For Every Manc a Religion, czyli co mieszkańcom czerwonej części Manchesteru w duszy gra 2

Kibice Manchesteru United skorzystali nawet z solowej twórczości Iana Browna, tworząc banner „MUFC – For Every Manc a Religion”. Litery F,E,A i R, które wydrukowano na czerwono, układają się w angielskie słowo „fear”, będące jednocześnie tytułem singla Browna z 2001 roku („F.E.A.R.”). W piosence występuje wers „for everyman a religion”, ale flaga ze stadionu United odnosi się bezpośrednio do lokalnej rzeczywistości. „Manc” to skrót od angielskiego słowa „Mancunian”, oznaczającego osobę pochodzącą z Manchesteru (terminu można też używać w odniesieniu do innych elementów, bezpośrednio związanych z Manchesterem np. dialekt z tego miasta określimy słowem „Manc” lub „Mancunian”).

The Stone Roses wydali jeszcze jeden album – „Second Coming” w 1994 roku – ale nie powtórzył on sukcesu pierwszej płyty, a sam zespół rozpadł się dwa lata później. Jego byli członkowie publicznie (i nierzadko dosadnie) wykluczali możliwość ponownego wystąpienia na scenie, ale w 2011 roku podjęli decyzję o reaktywacji i pojechali w trasę koncertową. Pięć lat później ukazały się dwa nowe single: „All For One” i „Beautiful Thing”, a ich premiera nie uszła uwadze wychowanego na muzyce Roses Davida Beckhama.

Widoczna na koszulce Beckhama cytryna to charakterystyczny element kojarzony z The Stone Roses. Owoce znalazły się na okładce ich pierwszej płyty i miały nawiązywać do piosenki „Bye Bye Badman”, która opowiadała o studenckich protestach w Paryżu z maja 1968 roku. Studenci mieli wówczas przy sobie cytryny, których ssanie pomagało łagodzić skutki użycia gazu łzawiącego. Dziś – mimo, że zespół muzyczny rozpadł się po raz drugi – fani Manchesteru United sami tworzą i sprzedają w Internecie gadżety kibicowskie, które wykorzystują motyw cytryn i teksty The Stone Roses. Jednak echa ery Madchesteru wybrzmiewają nie tylko w Manchesterze. Soundtrack do gry FIFA Football 2004 zawierał utwór Roses “Fools Gold” (piosenka znalazła się też w grze GTA: San Andreas).

Autor: Katarzyna Sak


Źródła:

https://www.radiox.co.uk/features/x-lists/best-manchester-songs/

https://www.radiox.co.uk/artists/stone-roses/stone-roses-debut-album-facts/

https://www.theguardian.com/music/musicblog/2009/feb/17/stone-roses-twentieth-anniversary

https://impact89fm.org/92448/music/the-hacienda-the-legacy-of-madchester/

https://www.through-the-turnstiles.com/football-in-society/the-soundtrack-of-the-terrace

https://www.manchestereveningnews.co.uk/whats-on/music-nightlife-news/hacienda-manchester-closed-20-years-13251979

https://www.manchestereveningnews.co.uk/sport/football/football-news/man-utd-song-vs-liverpool-15880394

https://www.independent.co.uk/arts-entertainment/music/features/stone-roses-30-anniversary-album-debut-legacy-ian-brown-john-squire-a8894706.html

https://www.radiox.co.uk/features/which-artists-played-at-the-hacienda-in-manchester/

https://www.theguardian.com/sport/2009/feb/01/ian-brown

https://talksport.com/football/709447/stone-roses-mani-nearly-named-manchester-united-legend-man-city-gallaghers/

https://www.joe.co.uk/sport/manchester-united-fans-coin-chant-waterfall-the-stone-roses-220313

https://www.songfacts.com/facts/the-stone-roses/this-is-the-one

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 11

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img

Więcej tego autora

Najnowsze

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Trypolis, Londyn, Perugia, Dubaj – Jehad Muntasser i jego wszystkie ścieżki

Co łączy Arsene’a Wengera, rodzinę Kaddafich i Luciano Gaucciego? Wszystkich na swojej piłkarskiej drodze spotkał Jehad Muntasser, pierwszy człowiek ze świata arabskiego, który zagrał w klubie Premier League. Poznajcie jego historię!