Powstałe po I wojnie światowej Wolne Miasto Gdańsk było kompromisem, który nie zadowalał nikogo, a po 1933 roku coraz bardziej ulegało brunatnej dyktaturze. W tych okolicznościach funkcjonowała polska mniejszość, określana jako „polityczny problem” i wypychana na margines życia społecznego.
Wyjściem stał się dla niej jednak sport, dzięki któremu mogła manifestować polskość i przywiązanie do biało-czerwonych barw. Tej idei pozostali wierni sportowcy Gedanii Gdańsk, która z jednosekcyjnego klubu przerodziła się w największy ośrodek sportowy nad Motławą. Niestety, los obszedł się z jej reprezentantami okrutnie – od narastających represji po dojściu do władzy nazistów, przez pobyty w obozach koncentracyjnych i przymusową pracę podczas II wojny światowej, po czasy powojenne. Ich historię postanowił przypomnieć pracownik Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, Janusz Trupinda, i w efekcie powstała książka KS Gedania – klub gdańskich Polaków (Wydawnictwo Oskar). To głos, jak mówi autor, „gdańskich Kolumbów” – ludzi prezentujących amatorski poziom sportowy, ale widzących w sporcie coś więcej niż aktywność fizyczną. Zrównywani przez komunistów z folksdojczami, zmuszeni do udowadniania patriotyzmu, musieli po 1945 roku opuścić swoją ojczyznę, do której przez dekady dążyli. Niestety, dla nich i przedwojennej Gedanii nie było dotychczas miejsca w sportowych opracowaniach i zamiarem powyższej publikacji jest wypełnienie tej luki.
Informacja o autorze: Janusz Trupinda – historyk – mediewista, menadżer kultury, pracownik Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Historią Gedanii Gdańsk zainteresował się dzięki wystawie „Citius-Altius-Fortius. Lokalny wymiar wielkiej idei sportu”, zorganizowanej w 2012 roku w Muzeum. Jak sam mówi, „Wyróżniało ich [gedanistów – przyp. red.] jedno: działali w bardzo trudnych warunkach, byli mniejszością i to sport właśnie pozwalał im zachować tożsamość narodową i wyrazić swoje aspiracje”. Przez 3 lata gromadził materiały związane z klubem: zdjęcia, dokumenty, wspomnienia rodzin członków Gedanii. Prowadzi również bloga Gedania. Zapiski na marginesie książki.
Fragment książki:
Od samego początku chciałem napisać książkę prawdziwą. O Gedanii pisano bowiem wiele, ale nie zawsze prawdziwie i na ogół bez pełnego naświetlenia problemu. Niniejsza książka także nie rości sobie prawa do wyczerpania tematu. To jest opowieść o ludziach, którym uprawianie sportu przynosiło radość i dawało poczucie spełnienia. O ludziach niezłomnych, którzy żyli w czasie i miejscu, kiedy bycie członkiem polskiego klubu sportowego było wyrazem dumy i wielkiej odwagi – o sportowcach, którzy przegrali, by ostatecznie wygrać. Wszyscy oni nosili biało-amarantowe barwy, choć nie wszyscy byli Polakami. Byli reprezentantami Polski, choć próżno szukać ich nazwisk w składach polskich reprezentacji tamtych czasów. Polska i rządzący w niej ludzie nie zawsze życzyli sobie takich reprezentantów. Byli, jak to się często potocznie mówi, „politycznym problemem”. Gedaniści, zarówno przed wojną, jak i po niej, żyli w czasach złych, kiedy uprawianie sportu w tym właśnie polskim klubie wiązało się z ryzykiem utraty pracy, zdrowia czy nawet życia i zagrażało egzystencji sportowców i ich rodzin. Słowa „odwaga”, „honor” miały jednak wtedy swoje znaczenie…