Autobiografie piłkarzy, którzy jeszcze nie zakończyli jeszcze kariery, budzą kontrowersje. Nie można bowiem w takiej książce stworzyć pełnego obrazu danej osoby. Jednym z takich przykładów jest biografia “Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek”.
Wstęp
Wydawnictwo Olé to anonimowa oficyna nawet dla fanów rynku książki w Polsce. Jednak niegdyś miłośnicy piłki nożnej mogli liczyć na tego typu pozycje w tej firmie. Carlos Tevez czy Fernando Torres to przykłady książek sportowych z wydawnictwa Olé.
Jednaki ich sztandarowym dziełem jest “Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek”. Książka to autobiografia słynnego niemieckiego-polskiego gracza ofensywnego Lukasa Podolskiego. Dzieło ma 240 stron, w tym wiele kolorowych zdjęć. Sama jakość wydania jest w porządku, ale nie jest to niesamowity kunszt w żadnym wypadku. Pozycja została wydana w 2014 roku, przed mistrzostwami świata w piłce nożnej, które rozgrywano w Brazylii.
Treść książki
Trudno powiedzieć, by “Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek” była typową biograficzną książką. W środku znajdziemy wiele miejsca poświęconego Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom i Młodzieży „Die Arche”. Jest to projekt, w którym mecenasem jest główny bohater utworu.
Na stronie Podolskiego możemy o „Die Arche” przeczytać następujące słowa: „Celem jest pomoc dzieciom z zagrożonych środowisk i stworzenie im perspektyw innych niż życie na ulicy”. Dlatego należy wiedzieć, że są strony, w których opisani są podopieczni ośrodka i ich kwestionariusz. Z treści książki wynika, że Podolskiemu niezwykle zależy na „Die Arche”. Jeden z takich oddziałów znajduje się w Warszawie. Historie dzieci są umieszczone pomiędzy historiami z kariery „Poldiego”.
Gwiazdor futbolu wyjaśnia, dlaczego wybrał Niemcy, a nie Polskę. Dla niego była to niezwykle trudna sytuacja. Trudno się nie zgodzić z cytatem Podolskiego z książki, który napisał:
Kiedy raz zdecydujesz się grać w barwach jednego kraju, nie możesz później ni stąd, ni zowąd zmieniać zdania
Lukas Podolski “Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek”
Mimo że Podolski grał dla Niemiec, z książki wybija pewnego rodzaju nawet szacunek do Polski. Widać, że piłkarz chce w pewien sposób służyć Polsce, np. poprzez własną fundację i „Die Arche”.
Jednak gdy w Kolonii dołączyłem do drużyny jako zawodowiec, musiałem się zastanowić, dla której z moich ojczyzn chciałbym grać w reprezentacji
Lukas Podolski “Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek”
Piłkarz urodzony w Gliwicach potwierdza w swojej książce swoją niezwykłe przywiązanie do drużyny 1. FC Köln. Sam Podolski używa w dziele zwrotu: „My Kolończycy”. Oddana jest atmosfera klubu, w którym przeżywane są tylko dwie emocje: euforia lub wielki smutek. Gracz ze szczerością wyznał, że do Bayernu Monachium poszedł, bo musiał, gdyż to największy klub w Niemczech. Nie słuchał podszeptów innych, choć miał też inne oferty.
Podolski wspomina także mistrzostwa świata 2006, gdy cała kadra Niemiec była niemal całkowicie odizolowana od reszty świata. Wówczas narodziła się „Poldi-Schweini-mania” (od nazwisk Podolskiego i Bastiana Schweinsteigera). Ofensywny piłkarz stwierdził, że w trakcie fazy grupowej dla niego ważne było, aby wygrać z Polską, pomimo sentymentu. Podolski przyznał był w świetnej formie.
Podsumowanie
Z całej książki wylania się obraz Podolskiego jako człowieka przyjaznego, lecz człowieka ufającemu małemu gronu przyjaciół (np. Nassimowi). Omawiana pozycja jest lekturą inspirującą. To trochę poradnik psychologiczny i biografia w jednym. Na pewno nie jest to książka, która odsłania całe życie „Poldiego”
Ocena książki: 6/10
“Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek” jest całkiem dobrą lekturą. Choć część tematów potraktowano trochę po macoszemu. Mimo wszystko dla fanów niemieckiego futbolu jest to książka godna polecenia.