Poznański tercet: A jak Anioła

Czas czytania: 3 m.
5
(2)

Jak wiemy, każdy klub ma swoje ikony. Kibice utożsamiają się z pewnymi piłkarzami, przeważnie tacy zapadają w naszej pamięci na bardzo długo. W dzisiejszych czasach mówi się o zawodnikach, którzy zdobywają mnóstwo bramek. Messi, Suarez i Neymar, rywalizują naprzeciw innej trójce: Benzema, Bale oraz Ronaldo. Każdy chce pobić rekord poprzedników. Jednak mało kto pamięta o poznańskim „TERCECIE ABC” (Anioła, Białas, Czapczyk) , który w 44 meczach ligowych strzelił aż 112 bramek! Zapraszamy do zapoznania się z naszym mini cyklem, który przypomni Wam tych niezwykłych graczy poznańskiego Lecha.

Teodor Anioła – biogram

  • Pełne imię i nazwisko: Teodor Anioła
  • Data i miejsce urodzenia: 4 listopada 1925 w Poznaniu
  • Data i miejsce śmierci: 10 lipca 1993 w Strykowie
  • Wzrost: 172 cm
  • Pozycja: napastnik

Historia i statystyki kariery

Kariera klubowa

  • KKS/ZZK/Kolejarz/Lech Poznań (1945-1961) – 241 występów, 164 bramki
  • Warta Poznań (1959)

Kariera reprezentacyjna

  • Polska (1950-1954) – 7 występów, 2 bramki

Kariera trenerska:

  • Lech II Poznań
  • MKS Mosina

Poznańskie trio

Wspaniała trójka grała ze sobą tylko dwa sezony, mimo to zapisali się w historii Wielkopolski. Ich dzieje zna każdy kibic Lecha. Byli najlepszą ofensywą w całej lidze! Na pozycji lewego łącznika grał Edmund Białas, centralnie w środku Henryk Czapczyk, zaś prawym łącznikiem był właśnie Teodor Anioła.

Teodor Anioła, który urodził się w Poznaniu, już od najmłodszych lat przejawiał wielki talent piłkarski. Potrafił znaleźć się w sytuacjach podbramkowych, co więcej miał niesamowitą skuteczność, można powiedzieć, że strzelał więcej goli niż miał okazji. Jego kariera tak naprawdę rozpoczęła się po zakończeniu II wojny światowej. Jako 20-latek trafił do Kolejowego KS, czyli obecnego Lecha.

Do dzisiaj żaden z Lechitów nie jest w stanie nawet nawiązać do jego bramkowych zdobyczy. Świetnie przywitał się z poznańską publicznością, zdobywając hat-tricka w swoim debiucie. Podczas całej swej kariery w Poznaniu strzelił 138 goli! Obecnie jest ósmym snajperem w całej historii naszej rodzimej ligi oraz trzykrotnym jej królem strzelców. Ustanowił rekord, którego do dziś nikt nie pobił. W wygranym meczu 11:1 z Szombierkami Bytom strzelił 6 goli.

W okresie powojennym liga nie funkcjonowała. Lech był uznaną marką tylko na szczeblu regionalnym, w tym czasie prym wiódł inny klub z Poznania – Warta. Dopiero w 1948 roku PZPN zdecydował się na przeprowadzenie eliminacji do nowo założonych rozgrywek. W nich Anioła potwierdził swój instynkt strzelecki, w 15 występach strzelił 23 gole, które dały upragniony awans do pierwszej ligi Kolejorzowi!

Król, czyli strzelec wyborowy

W swoim pierwszym sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywek Lech zajął bezpieczną szóstą pozycję, a Teodor został najlepszym strzelcem drużyny z dorobkiem 12 goli. Jego talent eksplodował jednak w kolejnych latach. Jako 24-letni zawodnik mógł pochwalić się już tytułem króla strzelców polskiej ligi. W następnych rozgrywkach powtórzył wyczyn, a jego wkład w sukces drużyny był kluczowy. Dzięki wspomnianemu wcześniej Tercetowi ABC, Lech walczył o najwyższe lokaty, znajdując się na podium tabeli, co zaowocowało brązowymi medalami.

Ostatni swój tytuł strzelecki zdobył w 1951 roku, następnie Lech widocznie osłabł, stając się drużyną tylko środka tabeli. Anioła nie zdobył już żadnego indywidualnego wyróżnienia, miał silną konkurencję w lidze w postaci Pohla czy Cieślika, którzy dominowali. Mimo to, w kolejnych latach był najlepszym strzelcem swojego zespołu.

– Z perspektywy czasu widać wyraźnie, że należał do tych piłkarzy, który urodzili się zdecydowanie za wcześnie – pisze Rędzioch na łamach czasopisma „Hej Lech”. – Grając dziś zyskałby z pewnością status gwiazdy i niemałe profity z tego płynące.

Jedną z ciekawych sytuacji było to, że w latach 1953-1955 z wyjątkiem meczu z AKS Chorzów, żaden inny piłkarz Lecha nie potrafił strzelić gola. A trwało to aż… 596 dni! Widać, jak bezcennym piłkarzem był Anioła.

Reprezentacja oraz Warta

Wystąpił tylko w siedmiu meczach z orzełkiem na piersi, zdobywając jedynie dwa gole w spotkaniu z NRD. Ponoć nie mógł rozwinąć skrzydeł, był stłamszony i nie mógł wpasować się w ówczesną reprezentację. Rozegrał także siedem meczów w kadrze B. W pozytywnych słowach wypowiadał się o nim Jan Rędzioch, historyk poznańskiego klubu.

W 1959 roku namówiony przez działaczy Warty Poznań, zdecydował się opuścić II ligowego Lecha. Wywołał ogromny skandal, przechodząc do rywala zza miedzy. Został zdyskwalifikowany na pół roku, w tym czasie nie grał w piłkę. Klub odebrał mu mieszkanie, więc w ostatecznym rozrachunku do przenosin nie doszło. Wraz z końcem roku wrócił do Lecha. Rok później pomógł swoimi trafieniami awansować do Ekstraklasy swojemu klubowi, jednak po powrocie do niej, rozegrał tylko jeden mecz, który był pożegnalnym. Jego karierę zakończyła kontuzja, miał wówczas 36 lat. Na piłkarskiej emeryturze, próbował swoich sił jako trener rezerw w Poznaniu, równocześnie pracował jako urzędnik kolejowy.

Lech w kolejnych latach nie mógł poszczycić się sukcesami, a tym bardziej wyborowym strzelcem. Jego godnym następcą był Mirosław Okoński, niestety Teodor nie doczekał już czasów lubianego dzisiaj przez wszystkich „Reksia”. Zmarł 10 listopada 1993 roku. Ku pamięci Anioły, od połowy lat dziewięćdziesiątych rozgrywany jest coroczny memoriał jego imienia.

MARIUSZ ZIĘBA

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 2

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Nadzieja FC Futbol, ludzie, polityka – recenzja

Książka „Nadzieja FC Futbol, ludzie, polityka” to zapis z kilkunastomiesięcznej podróży Anity Werner i Michała Kołodziejczyka do Tanzanii, Turcji, Rwandy i Brazylii. Futbol jest...

Remanent 5. Pole karne z bliska.

Jerzy Chromik powraca z piątą częścią Remanentu, w którym przenosi czytelników na stadiony z lat 80. i 90. Wówczas autor obserwował zmagania drużyn eksportowych,...

Jakie witaminy i minerały są ważne dla biegaczy?

Bieganie to nie tylko pasjonująca forma aktywności, ale także sposób na zadbanie o zdrowie i kondycję. Odpowiednia dieta, bogata w witaminy i minerały, może...