„Równo z trawą. Felietony Andrzeja Strejlaua” — recenzja

Czas czytania: 2 m.
5
(2)

Andrzej Strejlau nigdy nie pchał się przed szereg. Pozostaje trzeźwy obserwatorem piłkarskiej rzeczywistości – nieefekciarskim jak choćby Jan Tomaszewski, ale zdroworozsądkowym. Udowadnia to w swoich felietonach w większości tworzonych dla TVP Sport, których zbiór wydało niedawno SQN.

Book Sale Instagram Post 10 1

Andrzej Strejlau to gatunek na wymarciu – uczciwy, wiarygodny, niezamieszany w żadne układy korupcyjne, który w przeszłości potrafił zachować twarz, nie wiążąc się politycznie. Jako komentator w studiu zawsze wyważony, celnie, aczkolwiek bez intencjonalnej złośliwości punktujący wydarzenia futbolowej rzeczywistości – jednym słowem człowiek z klasą, których coraz mniej. Jestem z tego pokolenia, które podczas transmisji telewizyjnych oglądało go jako gościa w studiach – przy okazji meczów i różnych imprez piłkarskich i zawsze dobrze się go słuchało.

W zbiorze felietonów, których tworzenie wspomagał Łukasz Zarzeczny z redakcji sportowej TVP Sport tę klasę widać. Całość podzielona jest na osiem rozdziałów, w których znajduje się po kilkanaście chronologicznie ułożonych felietonów. Najstarsze pochodzą z czasów pandemii COVID-19 i mogły się trochę zestarzeć – raczej gorzej niż lepiej. Zwłaszcza że pandemia, choć minęło pięć lat dla wielu to prehistoria. Przewidywania co do przyszłości futbolu w większości się nie sprawdziły – pieniądze w tym sporcie są nadal ogromne, a machina rozrywkowa, w którą przechodzi piłki nożna działa z rozmachem.

Autor nie chce się na tym skupiać, wierząc w ideę sportu, w której liczy się rywalizacja, postawa fair play i zasady mające w zamierzeniu górować nad finansami, na których opiera się piłka. Jego spojrzenie nie jest może jakieś ostre, a felietony nie mają błyskotliwej puenty – w większości kończą się życzliwością dla opisywanych postaci. Rzecz rzadko spotykana we współczesnej publicystyce podkręconej jeszcze przez media społecznościowe, tym bardziej wartościowa.

Imponuje wiedza Strejlaua, zwłaszcza ta o kwestiach trenerskich. Widać, że mimo wieku jest na bieżąco z nowinkami taktycznymi. Przez karty książki, w rozdziałach dotyczących reprezentacji przewija się myśl, o której powtarzali kolejni selekcjonerzy zaliczający częściej mniej niż bardziej udane epizody z kadrą: zawodnik wypracowuje formę na kadrę w klubie. Jeśli tam nie ma odpowiedniego treningu, motywacji, to na zgrupowaniu reprezentacji w kilkadziesiąt godzin niewiele uda się zrobić.

Strejlau też broni trenerów i prezesa PZPN-u Zbigniewa Bońka, a potem kolejnego Cezarego Kuleszę, wierząc – czasem może trochę naiwnie w dobre intencje i ich warsztat, który dla wielu kibiców bywał niewystarczający. Ma swój pogląd na światowy futbol, nie ukrywając swojego krytycyzmu wobec tego, co światowe i europejskie federacje zrobiły w ostatnich latach z futbolem. Krytyka spada też na polską Ekstraklasę.

Trener proponuje rozwiązania związane ze zmniejszeniem ilości drużyn, co miałoby służyć podniesieniu poziomu. W dobie coraz większych finansów jest to trudne do realizacji, ale zdaniem wielu obserwatorów i fachowców, miałoby sens i pomogłoby w podniesieniu jakości piłkarstwa w Polsce.

Całość to zapis przemyśleń fachowca, który stoi z boku i nie chce uczestniczyć w medialnej bijatyce. Andrzej Strejlau to taki człowiek, że jak się odezwie, to wszyscy milkną, bo facet wie, co mówi. I rzeczywiście trudno się przyczepić o przeszłość i wyciągać brudy jak u wielu trenerów i sędziwych działaczy. A że bystrość umysłu wciąż jest, to książkę można polecić w ciemno.

Nie wszystkie felietony to arcydzieła, ale kibice powinni docenić jakość, wiedzę i spokój. Tego w polskiej piłce, także wśród kibiców, brakuje od lat.

Ocena: 7/10

Patryk Szczerba

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 5 / 5. Licznik głosów 2

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Więcej tego autora

Najnowsze

Barça między Messim a Yamalem, i bajkowa historia Pedriego. Książki, które łączą pokolenia!

Po bestsellerowej „Barça. Złota dekada” Leszek Orłowski powraca z kolejną opowieścią o Blaugranie. Jego najnowsza książka – „Barça. Burzliwa dekada” – to ekscytująca podróż...

Dariusz Szpakowski o swoim życiu i komentatorskiej karierze

Jego głos zna każdy. Był sprawozdawcą z 12 mundiali, 11 finałów mistrzostw Europy i 18 igrzysk olimpijskich, a jego powiedzenia na stałe weszły do...

„Lamine Yamal. Historia chłopca, który marzył o Camp Nou” – recenzja

Biografia 17-letniego piłkarza? Brzmi kuriozalnie, jednak Luca Caioli i Cyril Collot postanowili pokusić się o jej stworzenia, biorąc znanego bohatera najbardziej popularnego i –...