Articles by

Bartosz Dwernicki

Pierwsze piłkarskie wspomnienia to dla niego triumf Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów i mecze francuskiego mundialu w 1998 r. Później przyszła fascynacja Raúlem i madryckim Realem. Z biegiem lat coraz bardziej jednak kibicuje konkretnym graczom niż klubom. Wielbiciel futbolu latynoskiego i afrykańskiego, gdzie szuka pozostałości futbolowego romantyzmu. Ciekawych historii poszukuje też w futbolu za żelazną kurtyną. Lubi podróże i górskie wędrówki.

Mário Coluna – Święta Bestia

Mozambik dał światu nie tylko świetnego Eusébio. Z tego afrykańskiego kraju pochodzi też Mário Coluna, który przez lata był motorem napędowym Benfiki i razem ze swoim sławniejszym rodakiem decydował o obliczy drużyny w jej najlepszych czasach. Obaj zapisali też piękną kartę występami w reprezentacji.

Ferenc Deak – syn piekarza, który podpadł komunistom

Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach będziemy świadkami kolejnego znakomitego osiągnięcia Roberta Lewandowskiego. Nasz napastnik...

Anatolij Baniszewski – kaukaska perła z Baku

Baniszewski to najlepszy azerski piłkarz w historii. Całą swoją karierę związał z Baku i już jako nastolatek grał w kadrze ZSRR. Niestety nie do końca poradził sobie z popularnością

Oreste Osmar Corbatta – szalony czarodziej dryblingu, który przegrał z alkoholem

Historia życia i kariery Oreste Osmara Corbatty, który był jednym z najlepszych skrzydłowych w dziejach argentyńskiego futbolu.

José Piendibene – Maestro z Montevideo

José Piendibene przez 20 lat był związany z Peñarolem i stał się żywą legendą tego klubu. Do dziś uznaje się go za czołowego środkowego napastnika w historii Urugwaju.

Svatopluk Pluskal – czeski rygiel

Svatopluk Pluskal był jednym z najlepszych defensorów na świecie w latach 60. Był filarem praskiej Dukli i reprezentacji na mundialu w Chile

Władysław Żmuda – milczący stoper nie do przejścia

Historia kariery jednego z najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy i rekordzisty w liczbie występów na mundialach

Imre Hirschl – rzeźnik znad Dunaju

Imre Hirschl wprowadził argentyńską i urugwajską taktykę w czasy nowożytne. Nie bez powodu w Ameryce Południowej nazywa się go El Mago.