Najlepsze książki o piłce to te, w których futbol jest tylko pretekstem do opowiadania o innych dziedzinach życia. Jedną z takich książek jest „Klub miliarderów” autorstwa Jamesa Montague’a.
James Montaugue to brytyjski dziennikarz sportowy polskiego pochodzenia. Pisał m.in. dla „New York Times”, „Bleacher Report”, „Delayed Gratification” czy “The Blizzard”. Wielokrotnie był nagradzany za swoje publikacje. Niedawno wyszła w naszym kraju jego książka “1312. Incognito wśród najbardziej fanatycznych kibiców na świecie”.
Dzieło „Klub miliarderów. Jak bogacze ukradli nam piłkę nożną” ukazało się w Polsce w 2018 roku i zostało wydane przez wydawnictwo Znak Horyzont. Opowiada o właścicielach klubów piłkarskich oraz o tym, jak w ostatnich latach zmieniała się piłka nożna, przeobrażając się ze sportu dla klasy robotniczej w zabawkę dla bogatych. Mimo że od ukazania się publikacji minęło już pięć lat, książka pozostaje aktualna. Warto się z nią zapoznać zwłaszcza teraz, w obliczu wojny na Ukrainie i zbliżających się mistrzostw świata w Katarze.
„Klub miliarderów” złożony jest z czterech rozdziałów. W pierwszym Montague opisuje Europę Wschodnią. Przedstawione są m.in. piłkarskie powiązania Władimira Putina. Możemy przeczytać o tym, jak futbolem rządzą oligarchowie czy dowiedzieć się więcej o takich postaciach, jak choćby sterujący przez wiele lat londyńską Chelsea Roman Abramowicz.
Druga część jest opowieścią o Stanach Zjednoczonych. Tutaj autor zahacza także o futbol amerykański. Pokazuje, jak wyglądają rządy w klubach sportowych w Ameryce, gdzie często właściciele drużyn wyciągają mnóstwo pieniędzy od zwykłych mieszkańców. W tym celu kluby sportowe w USA czasem przenoszone są nawet do innych miast, co w Europie na szczęście się nie zdarza.
Trzeci rozdział poświęcony jest Azji. Znajdziemy w nim informacje głównie o Chinach, które w ostatnim czasie próbowały mocno zainwestować w futbol i zdobyć w piłkarskim świecie miejsce wśród najlepszych. Ostatnia część książki jest najmocniejsza, najbardziej działająca na czytelnika. Opowiada o Bliskim Wschodzie, co ma duże znaczenie w kontekście mistrzostw świata, które już niedługo odbędą się w Katarze.
Czytając „Klub milarderów” uświadamiamy sobie, jak brudnym sportem jest piłka nożna. Przekonujemy się, kim bywają ludzie rządzący naszą ukochaną dyscypliną. I uświadamiamy sobie, że zbliżający się katarski mundial będzie turniejem hańby.
Ostatni rozdział, jak już wspomniano, uderza najmocniej. Poznajemy w nim historie ludzi pracujących w okropnych warunkach w krajach Zatoki Perskiej, głównie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i wspomnianym Katarze. Praca, jaką wykonał James Montague, doskonale pokazuje, że stadiony, na których już za chwilę będą zachwycać świat najlepsi piłkarze, wznoszone są rękami niewolników.
Lektura książki przekazuje dużo wiedzy okołofutbolowej. Samej piłki nie jest w niej dużo, ale ktoś, kto piłkę kocha, ogląda i przeżywa, powinien zapoznać się z książką. Po jej przeczytaniu czytelnik nie tylko wie więcej o kulisach futbolowego świata, ale także pragnie rozwinąć wiedzę o innych dziedzinach życia. Dzieło Montegue’a porusza bowiem takie wątki jak choćby Arabska Wiosna.
NASZA OCENA: 8/10
„Klub miliarderów. Jak bogacze ukradli nam piłkę nożną”, przynajmniej dla mnie, nie był książką, którą czytało się szybko. W tym przypadku nie jest to jednak wadą. Publikacja brytyjskiego dziennikarza obfituje bowiem w wiele wątków, które chce się rozwijać, szukać więcej informacji na ich temat, zgłębiać je.
Książka skłania do refleksji nad współczesną piłką nożną. Każdy, kto ma futbol w sercu i przeznacza dużo czasu na jego śledzenie, powinien przeczytać omawianą przez nas pozycję. Takie lektury rozwijają, sprawiają, że po przeczytaniu czujemy się po prostu mądrzejsi i bardziej świadomi. Przed mistrzostwami świata w kraju, który łamie prawa człowieka, „Klub miliarderów”, choć zabrzmi to sztampowo, powinien być lekturą obowiązkową.
GRZEGORZ ZIMNY
Nasz partner Sendsport przygotował dla Was zniżki! Książka Klub miliarderów oraz wiele innych tytułów taniej o co najmniej 10%.