Simone Inzaghi. Do zadań specjalnych

Czas czytania: 11 m.
4.3
(3)

Jako piłkarz zawsze był w cieniu brata. Zmieniło się to, gdy został trenerem. Obecnie to brat jest w jego cieniu. W Interze Mediolan zatrudnili go, bo był tańszy od Antonio Conte. Okazał się tańszy, ale i lepszy.

Simone Inzaghi – biogram

  • Pełne imię i nazwisko: Simone Inzaghi
  • Data i miejsce urodzenia 5 kwietnia 1976 Piacenza
  • Wzrost 185 cm
  • Pozycja napastnik

Historia i statystyki kariery

Kariera juniorska

  • Piacenza (1992–1994)

Kariera klubowa

  • Piacenza Calcio 1919 (1994–1999) – 30 meczów, 15 bramek
  • Carpi FC 1909 (1994–1995 wypożyczenie) – 9 meczów
  • AC Lumezzane (1996–1997 wypożyczenie) – 23 mecze, 6 bramek
  • U.S. Brescello (1997–1998 wypożyczenie) – 21 meczów, 10 bramek
  • S.S. Lazio (1999–2010) – 133 mecze, 28 bramek
  • UC Sampdoria (2005 wypożyczenie) – 5 meczów
  • Atalanta BC (2007–2008 wypożyczenie) – 19 meczów

Kariera reprezentacyjna

  • Włochy U-18 (1993–1994) – 4 mecze, 1 bramka
  • Włochy (2000–2003) – 3 mecze

Kariera trenerska

  • SS Lazio (2010–2016 juniorzy)
  • SS Lazio (2016 tymczasowy)
  • SS Lazio (2016–2021)
  • Inter Mediolan (2021)

Statystyki i osiągnięcia:

Osiągnięcia zespołowe:

Lazio

  • Mistrzostwo Serie A 1x: 1999–2000
  • Puchar Włoch 3x: 1999–2000, 2003–04, 2008–09
  • Superpuchar Włoch 1x: 2000
  • Superpuchar UEFA 1x: 1999

Osiągnięcia trenerskie:

Lazio

  • Puchar Włoch 1x: 2018–19
  • Superpuchar Włoch 2x: 2017, 2019

Inter

  • Puchar Włoch 2x: 2021–22, 2022–23
  • Superpuchar Włoch 2x: 2021, 2022
  • Finał Ligi Mistrzów 1x:2022–23

Początki życia

2,5 letni Filippo Inzaghi w kwietniu 1976 roku doczekał się braciszka. Rodzice Marina i Giancarlo nazwali małego piacentino Simone.

Obaj bracia grali ze sobą w drużynie piłkarskiej. Już jako dziecko Simone pokazywał cechy przywódcze. To młodszy z braci był kapitanem drużyny, w której grał także starszy z braci Inzaghich. Ważną rolę w karierze obu graczy pełniła matka. Pani Marina wybrała dla obu synów gosposię, choć i tak matka robiła dla piłkarzy pranie. Co pani Marina mówiła, gdy jej potomkowie grali przeciw sobie? „Jeśli jeden z nich przegra, może pocieszyć się faktem, że drugi wygrał „- mówiła w jednym z wywiadów. Obaj bracia są wykształceni, gdyż Filippo oraz Simone mają dyplom z księgowości.

Początki kariery

Gdy jego brat zaczynał grę w S. C. Leffe, szesnastoletni Simone trafił do Piacenzy. Bracia wcześniej grali ze sobą w juniorskich drużynach. Simone w seniorskiej ekipie nie był jednak ważną postacią.

Drużyna z Piacenzy grała w Serie A, więc na eksperymenty z młodym, być może gniewnym graczem nie było miejsca.

Dlatego w sezonie 1994-1995 Inzaghi trafił na wypożyczenie do Capri FC. Miejsce do życia piękne, ale do grania gorsze. Tak mógł pomyśleć napastnik o grze dla klubu w regionie Kampanii. 9 spotkań, 0 goli na poziomie Serie C1-A nie napawały optymizmem.

Jak wyglądały kolejne sezony Inzaghiego? Co najwyżej przyzwoite. Bilans goli Simone w sezonach 1995-1998 to 19 bramek na poziomie Serie C2-A oraz Serie C1-A. Najlepiej mu się wiodło w Brescello, znanej z filmowej adaptacji przygód proboszcza Don Camillo i wójta-komunisty Peppone. Obaj panowie są nawet w herbie klubu U.S. Brescello. Wypożyczenie do drużyny z Brescello Inzaghi zakończył bilansem 10 goli. Okazało się to tylko preludium do…

…podbicia Serie A

We wrześniu 1998 roku zadebiutował w lidze włoskiej. W swoim pierwszym meczu Inzaghi strzelił bramkę. Znamienne okazało się to, że Simone zdobył gola przeciwko Lazio Rzym, czyli ekipie, do której przeszedł rok później i stał się tam legendą.

W październiku naprzeciwko sobie na Stadio delle Alpi po raz pierwszy w seniorskiej barwach zmierzyli się bracia Inzaghi. Filippo występował w Juventusie F.C, natomiast Simone grał w Piacenzie. Faworytem byli mistrzowie Włoch, czyli gospodarze z Turynu. Spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna Marcello Lippiego. W ósmej minucie gola strzelił, no ktoż jak nie on? Oczywiście gracz Juventusu Filippo Inzaghi. Bramek Inzaghich mogło być więcej. Bardzo dobrą okazję na wyrównanie nie wykorzystał Simone. Napastnik gości przegrał pojedynek z bramkarzem Juve Michelangelo Rampullą. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0, a bohaterem bratobójczego pojedynku okazał się starszy Inzaghi. Simone przegrał bitwę, ale nie wojnę.

W sezonie 1998/1999 bracia Inzaghi strzelili łącznie 28 bramek. Tym razem lepszy okazał się młodszy z „bracholi”. Simone kopnął futbolówkę do siatki 15 razy, natomiast Filippo zrobił to 13 razy. Świetna gra młodego Inzaghiego nie umknęła uwagę innym.

Występy w Lazio

Latem 1999 roku wyścig o podpis Simone wygrał Lazio Rzym. Nic dwa razy się nie zdarza. Nieprawda. Skoro debiut w Serie A skończył się golem Inzaghiego to i debiut w Lazio może zakończyć się bramką. Ponad 50 000 kibiców na Stadio Olimpico było świadkiem narodzin tuza rzymskiego futbolu. Inzaghi wykorzystał rzut karny, dzięki czemu Lazio prowadziło w meczu z Cagliari Calcio 2:0.

W sezonie 1999/2000 Lazio grało świetnie, choć Inzaghi nie strzelał w lidze tyle goli, co wcześniej w rodzinnej Piacenzie. Włoch lepiej czuł się w Lidze Mistrzów. W marcu 2000 roku Inzaghi przeszedł do historii całych rozgrywek. Snajper został drugim graczem w historii tych prestiżowych zmagań, który zdobył, jak mówią Włosi poker, czyli cztery bramki w jednym meczu. Natomiast Inzaghi w starciu z Olympique Marsylia stał się pierwszym graczem, który strzelił cztery razy w jednym spotkaniu po pierwszej fazie grupowej. Żaden włoski piłkarz, nawet Filippo nie wyrównał wyniku bramkowego Simone.

W meczu z francuską ekipą Simone pokazał się, że tak samo jako jego brat, że urodził się na spalonym. W siedemnastej minucie Inzaghi wykorzystał świetne, prostopadłe podanie od Pavla Nedveda. Dwadzieścia minut później Simone zdobył drugą bramkę.

Przy tym golu Włochowi asystował Sergio Conceicao. 23 lata później obaj panowie spotkali się ze sobą. Znów w Lidze Mistrzów. Tylko że w innych rolach i po przeciwnych stronach. Wówczas w starciu 1/8 finału LM FC Porto zremisowało 0:0 z Interem. Wynik pierwszego meczu premiował Inter, który awansował dalej.

Na dwóch bramkach Simone nie poprzestał. Minutę po zdobyciu drugiego trafienia wykorzystał złą obronę golkipera OM przy strzale blondyna z Czech (Nedveda), dzięki czemu z dwóch-trzech metrów skierował piłkę wprost do pustej bramki. Włoch mógł zdobyć jeszcze więcej goli w starciu. W 57. minucie Stephane Porato obronił jedenastkę wykonywaną przez Inzaghiego. Jednak w Rzymie było jak w polskim przysłowiu. W 71. minucie włoski napastnik z kilku metrów pokonał Porato.

Żadna ze zdobytych bramek nie wymagała niezwykłego kunsztu czy niesamowitych umiejętności od Inzaghiego. Jednak snajper z Italii posiadał bardzo ważną cechę dla napastnika. Zawsze był ustawiony tam, gdzie spadała piłka. Ogółem włoski gracz strzelił 9 bramek. Więcej w tamtej edycji Ligi Mistrzów mieli jedynie: Raul, Rivaldo oraz Jardel.

Kariera reprezentacyjna

29 marca 2000 to data debiutu Simone Inzaghiego w reprezentacji. W starciu towarzyskim z Hiszpanią Włoch zagrał 30 minut, lecz Inzaghino nie zdobył bramki. Jego brat wystąpił w I połowie, więc dwóch braci nie mogło ze sobą wystąpić w jednym meczu kadry. Łączny bilans kariery reprezentacyjnej to 3 mecze i 0 bramek. Bracia Inzaghi we dwójkę wystąpili jedynie przez 11 minut. Pippo mówił, że był to piękny moment. Miało to miejsce w meczu kontrolnym z Anglikami.

Dramatyczna walka o scudetto

Co miało miejsce w ostatniej kolejce sezonu 1999/2000 można opisywać długo. Walka o zwycięstwo w Serie A była epicka. Liderem tabeli przed ostatnią kolejką był prowadzony przez Carlo Ancelottiego Juventus F.C. Ekipa z Piemontu miał na swoim koncie dwa punkty więcej niż zajmujące drugie miejsce Lazio Rzym Svena-Gorana Erikssona. Turyński gwiazdozbiór z Antonio Conte, Alessandro del Piero czy Zinedinem Zidanem w swoim ostatnim ligowym grał u siebie z Perugią. Natomiast Lazio na wyjeździe miało się zmierzyć z Regginą. Smaku rywalizacji dodawał fakt, że o mistrzostwo walczyli przeciw sobie bracia Inzaghi: Filippo z Juventusu i Simone z rzymskiej ekipy. Swój plan w sto procentach wykonali gracze Lazio, którzy pokonali 3:0 Regginę. Jedną z bramek zdobył Simone.

Wszystkie mecze 14 maja 2000 roku odbywały się o tej samej porze. Jednak Juventus długo nie kończył swojego meczu. Powód? Oberwanie chmury w trakcie przerwy w spotkaniu Juventus-Perugia. Do historii przeszło zdjęcie sędziego Pierluigiego Colliny z parasolem podczas rzęsistego deszczu. Mimo że boisko przypominało bardziej basen, mecz dokończono z trzydziestominutowym opóźnieniem. W czterdziestej dziewiątej minucie Turynem wstrząsnął strzał Alessandro Caloriego. Obrońca z około dwunastu metrów strzelił gola. Jak się okazało jednego w tym meczu. Lazio świętowało swoje drugie w historii mistrzostwo Włoch.

Po latach Simone powiedział: „zadzwoniłem do niego (Filippo) jak zawsze zaraz po meczu. To był dziwny dzień, ale nic się dla nas nie zmieniło”. Ogółem 2000 roku zakończył się trzema trofeami dla Simone. Oprócz mistrzostwa Inzaghi zdobył z Lazio także Puchar i Superpuchar Włoch.

W następnym sezonie Simone w pełnym wymiarze czasowym wystąpił tylko dwukrotnie. Bilans w sezonie 2000/2001 to 858 minut gry i 7 bramek.

Inzaghi kontra Guardiola po raz pierwszy

Z czego można zapamiętać sezon 2001/2002 Inzaghi? Na przykład ze starcia Lazio – Brescia (5:0), w którym bramkę „załadował” snajper z Piacenzy. Cały mecz w drużynie pokonanej zagrał Pep Guardiola.

Ponad 20 lata później panowie znów zmierzą się przeciw sobie. Tylko cel i stawka będzie inny.

Na pewno Hiszpan starcie z Lazio Inzaghiego chce wymazać z zakamarków pamięci. Bowiem kontrola dopingowa wykazała, że Guardiola był pod wpływem jednego ze środków dopingujących (nandrolonu). Po sześciu latach były już hiszpański pomocnik został oczyszczony z zarzutów.

Kolejna dramatyczna walka o scudetto

Z ostatniego meczu Simone Inzaghiego w sezonie 01/02 mógł być zadowolony jego brat Filippo. Dzięki dzielnej postawie Simone i jego drużynie mistrzem kraju nie został Inter Mediolan, znienawidzony rywal AC Milanu Inzaghiego. Znów o mistrzowie decydowało Lazio. Szansę na trofeum przed ostatnią kolejką miały: Inter (69 pkt), Juventus F.C. (68 pkt) oraz AS Roma (67 pkt). Natomiast Lazio było siódme i miało punkt straty do miejsca zapewniającego awans do Pucharu UEFA. Rzymska drużyna pokonała na Stadio Olimpico 4:2 Inter. Jednego gola zdobył Inzaghi. Dzięki wygranej Lazio ekipa z Mediolanu musiała poczekać na mistrzostwo, które ostatecznie zdobył Juventus. Sezon 01/02 Inzaghi zakończył z bilansem sześciu goli i ośmiu asyst.

Kryzys w Lazio i koniec kariery

Kolejne dwa sezony były co najwyżej przyzwoite. 9 i 10 goli – oto statystyki Inzaghiego w sezonach 2002/2003 i 2003/2004. W 2004 roku razem z Lazio Włoch zdobył Puchar Włoch.

Kolejne rozgrywki to kompletna klapa dla snajpera. Dwie bramki i kompletnie nieudane wypożyczenie do Sampdorii Genua nie poprawiły pozycji w Lazio Inzaghiego.

Co więcej, zawodnik urodzony w Piacenzie zaczął mieć niebywałą posuchę strzelecką. Przez prawie trzy lata Włoch miał rozregulowany celownik snajperski. Między 9 grudnia 2005 roku a 3 października 2008 roku ani razu nie trafił do bramki rywala. Nie pomogło wypożyczenie do Atalanty Bergamo. Inzaghi coraz wyraźniej odstawał od kolegów. Dlatego po sezonie 2009/2010 włoski gracz odwiesił korki na kołek.

W trakcie kariery piłkarskiej Simone Inzaghi był porównywany do swojego brata, ale też do Paolo Rossiego. Filippo mówił, że Simone był od niego lepszy, lecz problem z plecami spowodowały, że włoski napastnik nie zrobił takiej kariery, na jaką zasłużył.

Początek kariery trenerskiej

Karierę trenerską Simone zaczął w klubie, w którym zakończył swoją przygodę z piłką. Włoch został szkoleniowcem młodzieży Lazio. Już wówczas były napastnik pokazał nieprzeciętne umiejętności trenerskie, które posiadał.

Pierwszy sukces nadszedł w lutym 2014 roku. Wtedy ekipa Lazio do lat 19 w finale Pucharu Włoch wygrała 3:1 z ACF Fiorentiną. W tamtej rzymskiej ekipie grali tacy gracze jak: Joseph Minala (autor dubletu) czy Thomas Strakosha. Lepsze od Pucharu jest Superpuchar. Dlatego też kilka miesięcy później Rzymianie sięgnęli po Superpuchar Włoch. W maju 2015 roku Lazio ponownie wywalczyło Puchar Włoch. Zwycięstwo smakowało słodko, gdyż w finałowym boju drużyna Inzaghiego pozostawiła lokalnego rywala AS Romę. Choć po prawdzie żaden z podopiecznych Simone nie zrobił olśniewającej kariery seniorskiej.

Pierwsze sezony w Lazio

Klęska w derbowym starciu z AS Romą (1:4) kosztowała posadę Simone Piolego. Dlatego 4 kwietnia 2016 roku Lazio zaprezentowało nowego szkoleniowca. Tymczasowym trenerem został dotychczasowy szkoleniowiec Primavery Lazio Simone Inzaghi. Zatrudnienie legendy klubu poprawiło nastroje wśród kibiców. Jeszcze bardziej fani byli zadowoleni, gdy w debiucie Lazio pokonało na wyjeździe 3:0 US Palermo. 4 zwycięstwa i 3 porażki – oto bilans Inzaghiego w pierwszym, niepełnym sezonie, w którym prowadził Lazio jako pierwszy szkoleniowiec.

Władze Lazio nie zaufały jednak Inzaghiemu. Postanowiono zatrudnić Argentyńczyka Marcelo Bielsę. Jednak charakterny szkoleniowiec zrezygnował ze współpracy. Po dwóch dniach. Trener mówił, że Lazio zobowiązało się, że do 5 lipca zakontraktuje czterech graczy. Tak się nie stało, więc Bielsa powiedział: „Arrivederci”. Dlatego władze Lazio postanowił zatrudnić na stałe Inzaghiego.

Włoski trener zasłynął ze stawiania na ustawienie 3-5-2. Po raz pierwszy w taki sposób Lazio zagrało w meczu 4. kolejki Serie A przeciwko Pescarze w sezonie 2016/2017. Wygrana 3:0 mogła przekonać Inzaghiego do stosowania ustawienia 3-5-2. Choć w pierwszym pełnym sezonie w Serie A szkoleniowiec wybierał także ustawienie z czwórką obrońców z tyłu.

Gwiazdą Lazio i całej ligi został Ciro Immobile. Powrót do ligi włoskiej okazał się strzałem w „10”. Włoski snajper w 2022 roku powiedział, że Inzaghi jest ważny dla niego, a relacje między nimi przekraczają normalne stosunki między piłkarzem a trenerem.

W pierwszym pełnym sezonie Inzaghiego w Lazio pojawił się trend, który uwydatnił się wcześniej. Szkoleniowiec z Włoch to specjalista od pucharów. Inzaghi z rzymskim Lazio jako piłkarz zdobył jedno mistrzostwo Włoch, ale aż pięć Superpucharów i Pucharów Włoch. Jako trener były snajper kontynuował tendencję do bycia człowiekiem od pucharów.

Lazio doszło do finału Coppa Italia w sezonie 2016/2017, lecz w ostatecznym starciu rzymska ekipa przegrała 0:2 z turyńskim Juventusem. Szansa na rewanż przyszła trzy miesiące później w starciu o Superpuchar Włoch. Na Stadio Olimpico zaczęto skandować imię i nazwisko Alessandro Murgię. To właśnie on w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Wykorzystał świetne płaskie podanie od Jordana Lukaku, dzięki któremu pokonał Gianluigiego Buffona. Wcześniej dwa trafienia dołożył Ciro Immobile. Starcie zakończyło się wynikiem 3:2.

Dalsze losy w Lazio

W sezonie 2017/2018, tak jak przed rokiem Lazio zajęło piąte miejsce w lidze, a w Lidze Europy podopieczni Inzaghiego udowodnili, że wygrywając w pierwszym meczu 4:2, można przegrać awans. Taka sytuacja miała miejsce w ćwierćfinałowym dwumeczu pomiędzy Lazio a Red Bull Salzburg. Na osłodę królem strzelców Serie A wspólnie z Mauro Icardim został Ciro Immobile. Poprzednim najlepszym strzelcem ligi z Lazio był Hernan Crespo w sezonie 2000/2001, czyli rywal Inzaghiego w walce o wyjściowy skład.

0 straconych goli z gry i ogółem raptem 2 stracone bramki – tak świetny bilans miało Lazio Rzym w sezonie 2018/2019 w rozgrywkach o Puchar Włoch. W finałowym starciu na Stadio Olimpico nieformalni gospodarze pokonali 2:0 Atalantę Bergamo. Był to siódmy wywalczony Puchar Włoch przez ekipę Biancocelesti. Wygrana w Coppa Italia zniwelowała gorzki smak rywalizacji w Serie A. Ósma pozycja nie była miejscem marzeń dla prezydenta klubu Claudio Lotito i Inzaghiego.

Jak najlepiej skończyć rok? Wygraną w Superpucharze Włoch. W saudyjskim Rijadzie Lazio zwyciężyło 3:1 z Juventusem FC. Gole dla rzymskiej drużyny strzelali kolejno: Luis Alberto, Senad Lulić i Danil Cataldi. Cała trójka może twierdzić, że najlepsze momenty w ich karierze przeżyli za sprawą Inzaghiego w Lazio. Tak samo uważa Immobile, który z najlepszym wynikiem w historii Serie A pod względem liczby goli w jednym sezonie (ex-aquo). Włoch zdobył 36 goli, czyli tyle samo co Gonzalo Higauin w rozgrywkach 2015/2016.

Sezon 2019/2020 Rzymianie zakończyli czwartą lokatę w lidze, która umożliwiała start w fazie grupowej Ligi Mistrzów w następnych rozgrywkach. A tam…

… Biancocelesti byli niepokonani. Choć najczęściej remisowali (4 remisy i 2 wygrane). 10 punktów dało przepustkę do pierwszego od sezonu 1999/2000 awansu do fazy pucharowej/z fazy grupowej. Oczywiście, wtedy w Lazio błyszczał Inzaghi (vide: starcie z Olympique Marsylia).

W 1/8 finału Rzymianie trafili na mutanta Hansiego Flicka z Monachium. Bayern przy pustych stadionach w obu meczach pokonał łącznie 6:2 Lazio. Kilka miesięcy później Monachijczycy zwyciężyli w całych rozgrywkach. Sezon 2020/2021 dla Rzymian był sezonem „beztytułowym”. W Pucharze Włoch Lazio doszło „jedynie” do ¼ finału, a w lidze ekipa ze stolicy Rzymu była szósta.

Praca w Interze

W maju 2021 roku Antonio Conte zrezygnował z pracy w Interze Mediolan. Włoch czuł pismo nosem, że po mistrzostwie oczekiwania będą większe, a budżet transferowy się nie powiększy, a z drużyny zapewne odejdą największe gwiazdy. Dlatego postanowiono na szkoleniowca tańszego, który nie będzie marudził.

Dyrektor sportowy Beppe Marotta postawił na trenera, którego sprowadzał jako zawodnika w Sampdorii. Simone Inzaghi nie zbawił genueńskiej drużyny (tylko pięć spotkań), ale inaczej miało być w „Neurazzurich”. Warto dodać, że kibice Lazio oraz Interu zżyją się ze sobą w symbiozie przez odpowiedź na zgodę z lat 80. AS Romę, oraz AC Milanu, a także prawicowe sympatie ultrasów obu ekip.

Inzaghi po Conte „odziedziczył” mecz o Superpuchar Włoch. Były napastnik, jak zwykle wykorzystał okazję. Tak jak w 2017 roku rywalem był Juventus Maxa Allegriego. Tak samo rezultat starcia został ustanowiony w dramatycznych okolicznościach. Gola na 2:1 dla Interu w 121. minucie meczu zdobył chilijski skrzydłowy Alexis Sanchez. Inzaghiego dodał, że przepis na wygranie finału to: determinacja, szybkość i siła a klucz do sukcesu to mieć graczy, którzy niektórych meczów nie przegrywają.

Dzięki Inzaghiemu po raz pierwszy od sezonu 2011/2012 Inter Mediolan awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W 1/8 finału Mediolańczycy najpierw przegrali 0:2 z Liverpoolem FC, a potem wygrał 1:0 z angielską ekipą. Ponownie Inzaghi nie miał szczęścia do rywala, gdyż ekipa Jurgena Kloppa zagrała w finale, przegrywając tam z Realem Madryt.

Inter byłby mistrzem, gdyby wygrał w ostatnich pięciu spotkaniach Serie A w sezonie 2021/2022.

Udało się to prawie osiągnąć. Inzaghi nie świętował drugiego w jego życiu oraz pierwszego w jego karierze mistrzostwa Włoch. Na przeszkodzie stanął, a raczej minął Ionut Radu. Rumun, który dostał od włoskiego trenera szansę na występ, ale ją spartaczył. Był to drugi w sezonie i pierwszy od czterech miesięcy mecz Rumuna. Postawienie na rotację na bramce zakończyło się mistrzostwem Włoch dla innej ekipy, która okupuje San Siro, czyli AC Milan. Los jest taki przewrotny, że Rossonieri prowadzi… Stefano Pioli, czyli ten sam szkoleniowiec, którego w Lazio początkowo zastępował Inzaghi.

Na otarcie łez Inter znów pokonał Juventus. Chodzi o finał Pucharu Włoch. Na cztery finały Allegri – Inzaghi aż trzy razy lepsza była ekipa Inzaghiego.

Stefan de Vrij, Francesco Acerbi oraz Joaquin Correra to piłkarze trenowani przez Inzaghiego zarówno w Lazio, jak i w Interze. De Vrij to solidny gracz środka obrony Interu. Ważniejszy jest jednak Acerbi, mistrz Europy, mężczyzna, który chorował na raka jąder. Włoski defensor dopiero we wrześniu zagrał pierwszy mecz dla Interu, ale obecnie to ważny element układanki Inzaghiego.

Sezon 2022/2023 to kopiuj-wklej dla Interu pod względem liczby trofeów na ziemi włoskiej. W 2023 roku AC Milan z Interem grał cztery razy. Za każdym razem cieszyć się mogła niebieska część Mediolanu. Do pierwszego zwycięstwa doszło w styczniu, gdy Neurazzuri pokonali 3:0 AC Milan. Jeszcze ważniejsze były wygrane nad lokalnym rywalem w półfinale Ligi Mistrzów. Fantastyczny początek meczu, świetne tempo gry na początku pierwszego meczu ½ finału LM zapewniło Interowi wygraną, a w ostatecznym rozrachunku awans do wielkiego finału LM W nim Mediolańczycy przegrali, lecz pozostawili niezłe wrażenie. Inzaghi samym awansem do finału LM, udowodnił, że dobry piłkarz, może być jeszcze lepszym trenerem.

Źródła:

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 4.3 / 5. Licznik głosów 3

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

spot_img

Więcej tego autora

Najnowsze

“Nie poddawaj się! Lukas Podolski. Dlaczego talent to zaledwie początek” – recenzja

Autobiografie piłkarzy, którzy jeszcze nie zakończyli jeszcze kariery, budzą kontrowersje. Nie można bowiem w takiej książce stworzyć pełnego obrazu danej osoby. Jednym z takich...

Resovia vs. Stal – reminiscencje po derbach Rzeszowa

12 kwietnia 2024 roku Retro Futbol gościło na wyjątkowym wydarzeniu. Były nim 92. derby Rzeszowa rozegrane w ramach 27. kolejki Fortuna 1. Ligi. Całe...

„Przewodnik Kibica MLS 2024” – recenzja

Przewodnik Kibica MLS już po raz czwarty ukazał się wersji drukowanej. Postanowiliśmy go dokładnie przeczytać i sprawdzić, czy warto po niego sięgnąć.