Piłka nożna to gra emocji i przypadków. Często niespodziewane rozstrzygnięcia wynikają z dyspozycji dnia, szczęścia, ale też z powodów regulaminowych, które kończą się walkowerem. Zakończenie meczu na podstawie tej zasady zdarza się nieczęsto, ale sam walkower jest szeroko znanym i popularnym rozwiązaniem. Czym właściwie jest walkower, kiedy jest stosowany i kto padł jego ofiarą? O tym jest ten tekst!
Rys historyczny
Na samym początku wyjaśnijmy samo słowo. Wyraz „walkower” jest spolszczeniem angielskiego wyrażenia „walk-over”, „oznaczającego przespacerować”, „przejść się”. Określenie to wywodzi się z brytyjskich wyścigów konnych, gdzie zwycięzca gonitwy w przypadku braku konkurentów musiał przespacerować na koniu dystans wyścigu, aby zdobyć nagrodę.
Takie sytuacje miały miejsce w czasach, kiedy nie nagradzano jeszcze drugiego ani trzeciego miejsca. I w przypadku wyścigów ze zdecydowanym faworytem, odpuszczano gonitwę, aby lepiej przygotować się do kolejnej.
Walkower jest powszechnie stosowaną zasadą i obejmuje prawdopodobnie wszystkie dziedziny sportu. Piłka nożna nie jest tu wyjątkiem. Dosyć szybko zauważono potrzebę wprowadzenia walkowera w zasadach futbolu, ponieważ wraz z rozwojem dyscypliny i wzrostem jej popularności, często zdarzały się przypadku, gdy drużyny z różnych powodów nie stawiały się na boisku.
Walkower obecnie
W przypadku rozstrzygnięcia spotkania na podstawie zasady walkowera jedna z drużyn jest uznawana za zwycięzcę rywalizacji określoną liczbą bramek. Obecnie wynik walkowera oznacza 3:0 (taki wynik przyznaje UEFA i PZPN, natomiast w rozgrywkach organizowanych przez FIFA wynosi on 2:0). Nie zawsze tak było, wcześniej przyznawano wynik wyłącznie 2:0, jednak z czasem to się zmieniło. Oczywiście w przypadku, jeżeli jest to wynik lepszy dla zwycięzcy od wyniku z boiska. Przykład: drużyna A wygrała mecz z drużyną B 5:0, ale w drużynie B, zagrał nieuprawniony do tego zawodnik i tak, zespół zwycięski nie zostanie pokrzywdzony i liczba bramek nie zostanie zmniejszona. Wniosek tego jest prosty, drużyna ukarana nie może w żaden sposób skorzystać na walkowerze.
A co o walkowerze mówi regulamin dyscyplinarny PZPN? Na temat walkowera poświecono kilka paragrafów:
Art. 28 Walkower
§1. Kara weryfikacji zawodów jako walkower oznacza weryfikację wyniku meczu na 0:3 na niekorzyść ukaranego klubu.
§2. Jeżeli różnica goli na koniec meczu jest równa bądź wyższa niż 3 na niekorzyść ukaranego klubu, wówczas utrzymywany jest w mocy rzeczywisty wynik meczu.
Oczywiście w związku z walkowerem może pojawić się wiele pytań i wątpliwości – co w przypadku, gdy w meczu rozstrzygniętym walkowerem zawodnik otrzyma czerwoną kartkę? Co, jeśli piłkarz odbywa karę i nie bierze z tego powodu udziału w meczu, który jest zakończony walkowerem? Wspomniany regulamin ma na to odpowiedź:
Art. 63 Zasady szczególne, dotyczące kar za przewinienia związane z grą
§6. Zawody, które zostały przerwane i zweryfikowane jako walkower, uwzględnia się przy odbywaniu kary dyskwalifikacji za przewinienia związane z grą.
Za co może zostać przyznany walkower
Wbrew pozorom, nie jest trudno zostać ukaranym przegraną przez walkower. Reguł jest kilka, zmieniały się one oczywiście przez lata i mogą one się różnić w zależności od przynależności do konfederacji piłkarskiej, niemniej ogólne zasady są raczej niezmienne. Za co więc można otrzymać walkowera?
- Niestawienie się na mecz w wyznaczonym czasie
- Brak minimalnej liczby zawodników przed rozpoczęciem meczu
- Brak możliwości ukończenia meczu minimalną liczbą piłkarzy
- Dyskwalifikacja
Wróćmy do regulaminu dyscyplinarnego PZPN. Oto co według dokumentu przyjętego przez Polski Związek Piłki Nożnej może skutkować walkowerem:
- Art. 71 Samowolne opuszczenie boiska przez drużynę lub odmowa dalszego rozgrywania meczu
- Art. 72 Groźba lub przemoc (pod warunkiem że w przewinieniu uczestniczy co najmniej dwóch zawodników lub działaczy klubu)
- Art. 79 Korupcja czynna i bierna
- Art. 103 Gra nieuprawnionego zawodnika
Przykłady walkowerów w historii futbolu
Nie jest zaskoczeniem, że sporo meczów kończy się rozstrzygnięciem opartym o regułę walkowera. Niewiele z nich przebija się jednak do świadomości masowej. Oto kilka przykładów:
ZSRR-Chile – walkower przez brak udziału w meczu
W ramach meczu barażowego eliminacji do Mistrzostw Świata w 1974 r. los stawił przeciwko sobie drużyny ze Związku Radzieckiego oraz Chile. Ten dwumecz miał wielowymiarowy charakter. Poza oczywistym, piłkarskim, ważniejszy i ciekawszy był aspekt polityczny. Chile od dawna było uważane za ważnego partnera Związku Radzieckiego, ale zmieniło się to wraz z puczem, jaki dokonał się w kraju ze stolicą w Santiago. Dojście Pinocheta do władzy było w dużej mierze zasługą USA.
Pierwszy mecz rozgrywany w Moskwie zakończył się wynikiem 0:0 i o awansie miał zadecydować mecz rewanżowy. ZSRR zabiegało o rozegranie go na neutralnym gruncie, ale Chile oraz FIFA pozostały nieugięte. Z przyczyn politycznych Związek Radziecki zdecydował o odmowie udziału w rewanżu.
Co ciekawe, mecz został „rozegrany” – trwał 30 sekund, w których Chile strzeliło gola na pustą bramkę. Sędzia przerwał mecz, a FIFA zdecydowała o rozstrzygnięciu go walkowerem 2:0 – to Chile pojechało na mistrzostwa świata. Więcej na temat tego dwumeczu napisaliśmy w artykule na naszej stronie
Dania – Szwecja – walkower z powodów dyscyplinarnych
Szwedzi oraz Duńczycy rywalizowali ze sobą w eliminacjach do Euro 2008. O ile faworyt do wygrania grupy był oczywisty (Hiszpania), o tyle Dania i Szwecja miały ambicje do awansu z drugiego miejsca. 2 czerwca 2007 roku obie ekipy zmierzyły się w Kopenhadze i dały pokaz dobrego futbolu. Szwecja dosyć szybko wyszła na 3-bramkowe prowadzenie, ale Duńczycy nie zamierzali składać broni i na kwadrans przed końcem meczu doprowadzili do wyrównania.
W 89 minucie Christian Poulsen uderzył w polu karnym piłkarza drużyny przeciwnej, co wyłapał sędzia, decydując o rzucie karnym. Abstrakcją w tej sytuacji było to, co stało się dalej. Na boisko wbiegł kibic, nieupilnowany przez stewardów. Rozwścieczony Duńczyk chciał wymierzyć sprawiedliwość sędziemu – na szczęście nie udało mu się to. Mimo to Herbert Fandel prowadzący mecz postanowił zakończyć rywalizację przed czasem – całość została rozstrzygnięta walkowerem na korzyść ekipy gości. A co się stało z kibicem? Został ukarany przez sąd grzywną na poziomie 295 tysięcy Euro.
Śląsk Wrocław – Sandecja Nowy Sącz – brak dokończenia zawodów
O tej sprawie było ostatnio dosyć głośno. W 1/8 finału Pucharu Polski Śląsk Wrocław mierzył się z Sandecją Nowy Sącz. Mecz był bardzo wyrównany i o rozstrzygnięciu musiały decydować rzuty karne. Podczas ich wykonywania, kibice Śląska zostali oskarżeni o okazywanie gestów rasistowskich wobec piłkarza rywali. W tej sytuacji drużyna Sandecji postanowiła zejść z boiska, odmawiając kontynuowania konkursu jedenastek. W efekcie komisja dyscyplinarna PZPN zdecydowała o przyznania walkowera na korzyść Śląska Wrocław.
Polska – Rosja – walkower z wojną w tle
Agresja zbrojna Rosji na Ukrainę była dosyć dużym szokiem dla nas wszystkich. Następstwem tego były kolejne sankcje na kraj pod rządami Putina. Jednym z nich było wykluczenie reprezentacji Rosji z rozgrywek FIFA. Co ważne, Polska miała rywalizować z Rosjanami o prawo do gry na Mistrzostwach Świata w Katarze. W tym przypadku, w związku z wykluczeniem Sbornej, Polacy otrzymali automatyczny awans do finału baraży.
Legia Warszawa – Celtic – walkower przez występ piłkarza nieuprawnionego do gry:
W 2014 roku Legioniści rywalizowali w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów ze słynnym Celticiem Glasgow. W pierwszym meczu warszawiacy sensacyjnie zwyciężyli Szkotów na wyjeździe aż 4:1 i wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać im awansu do kolejnej fazy. Niestety, przy Łazienkowskiej 3 doszło do fatalnego w skutkach błędu – na boisku pojawił się Bartosz Bereszyński, który nie mógł wystąpić w tamtym meczu z powodu nadmiaru kartek. Ta kwestia umknęła działaczom warszawskiego klubu, ale nie umknęła dygnitarzom UEFA, którzy przyznali walkower 3:0 na korzyść Celticu. Mimo licznych protestów i głośnej akcji „Let Football Win” decyzja nie została odwołana, a Legia w kuriozalny sposób pożegnała się z marzeniami o Champions League.
Polska – Czechosłowacja – walkower z powodu braku udziału w meczu
Polacy również w przypadku walkowera zaznaczyli dobitnie swoją obecność. Jako naród jesteśmy bohaterami pierwszego walkowera w historii Mistrzostw Świata. Sytuacja ta miała miejsce w eliminacjach do drugiego Mundialu w 1932 roku. Reprezentacja Polski podejmowała wówczas zespół Czechosłowacji. Nad Wisłą Polacy ulegli swoim południowym sąsiadom 2:1. Natomiast na rewanżu w Pradze Polacy nawet się nie stawili. Przyczyną tego była napięta sytuacja polityczna między oboma państwami.
Sheffield United — West Bromwich Albion — Walkower z powodu niewystarczającej liczby piłkarzy na boisku
Mecz ten zapisał się w historii pod nazwą „Bitwa o Bramall Lane”, a nietypowe rozstrzygnięcie było wynikiem nie tylko czerwonych kartek, ale też kontuzji. Pierwszy z boiska został usunięty bramkarz Simon Tracey, po tym, jak zagrał ręką poza polem karnym. W związku z wykluczeniem golkipera, konieczna było wykorzystanie pierwszej z trzech zmian. Kolejne dwie były reakcją na słabą grę Sheffield. Bramka na 0:2 skłoniła trenera do podwójnej zmiany.
Gergoes Santos i patryk Suffo nie zagrzali jednak długo miejsca na boisku. Santos otrzymał czerwoną kartkę po brutalnym faulu na rywalu. Na boisku rozpoczęła się bójka, wskutek której Suffo otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie głową piłkarza drużyny przeciwnej.
W 79 minucie Michael Brown doznał kontuzji pachwiny i nie był zdolny do kontynuowania meczu, a 3 minuty później kontuzja dopadła Roberta Ullathorne’a. W związku z brakiem możliwości kolejnych zmian, mecz musiał zostać przerwany. Zgodnie z przepisami na boisku nie może przebywać mniej niż 7 piłkarzy jednej drużyny.
Co ciekawe, sędzia otwarcie przyznawał w wywiadach, że mecz mógł zakończyć się wcześniej wskutek większej ilości czerwonych kartek, niemniej był zachowawczy w karaniu piłkarzy, mając nadzieję na dogranie meczu do końca.
Walkowery z powodu COVID
W związku z pandemią koronawirusa w rozgrywkach piłkarskich na całym świecie zapanował chaos. Wymogi sanitarne narzucały na kluby obowiązki badania piłkarzy na obecność wirusa, co nierzadko skutkowało brakiem możliwości występu znaczącej częsci składu. Pomimo że mecze były rozgrywane bez udziału publiczności, zdarzały się sytuacje, w których drużyny odmawiały / nie mogły przystąpić do rywalizacji. Przykładem może być, chociażby starcie Juventusu z Napoli, czy awans Linfield do kolejnej fazy eliminacji Ligi mistrzów, po tym, jak w drużynie FC Drita wykryto COVID.
Walkowery w niższych ligach
Oczywiście im niższa liga, tym więcej folkloru wkrada się do rywalizacji. Wraz z nim pojawiają się też nietypowe przykłady walkowerów.
W 2 kolejce IV ligi w sezonie 2019-20 MSK Mazur Ełk zremisował 1:1 z MKS Korosze, niemniej jednak podczas strzelenia bramki dającej remis, na boisku znajdowało się 12 piłkarzu drużyny z Ełku. Podczas dokonywania zmiany sędzia nie dopilnował opuszczenia boiska przez piłkarza, za którego wszedł nowy zawodnik. W efekcie na placu gry przez kilkanaście sekund przebywało więcej piłkarzy, niż zakłada regulamin. Mecz został rozstrzygnięty walkowerem – jednak po pół roku decyzja ta została uchylona i przywrócono wynik z boiska.
W 19 kolejce III ligi Świt Szczecin mierzył się z Olimpią Grudziądz – mecz się nie odbył, ponieważ boisko było zasypane śniegiem. W związku z tym, że gospodarz nie dopilnował przygotowania placu gry, związek zdecydował o walkowerze.
Jak walkower wpływa na branżę bukmacherską?
Nie da się ukryć, że poza emocjami sportowymi, dzisiejsza piłka nożna jest źródłem potężnego biznesu. Za futbolem stoją federacje, reklamodawcy oraz sponsorzy, wśród których znaczącą rolę odgrywają firmy oferujące zakłady bukmacherskie. Uczciwe rozstrzygnięcia na boisku są oczekiwane zarówno przez właścicieli tych firm, jak i dla ich klientów. Osoby obstawiające mecze często poświęcają wiele godzin na analizy, które mają zwiększyć szansę na wygraną zakładu. Z kolei analitycy firm bukmacherskich oceniają prawdopodobne rozstrzygnięcie i dostosowują kursy tak, aby były atrakcyjne dla klientów i bezpieczne dla bukmachera.
Wszelkie patologie związane z match fixingiem są niekorzystne dla każdego – piłkarzy i kibiców, bukmacherów i ich klientów, ale też dla postronnych obserwatorów. Zdarzają się oczywiście rozstrzygnięcia, które nie są związane z ustawianiem meczów, a które uniemożliwiają rozliczenie zakładu bukmacherskiego. Firmy są na to przygotowane – zwykle w przypadku walkowera zakład jest pomijany, dzięki czemu jest to sytuacja neutralna dla gracza.
Oczywiście różne firmy mają różne standardy. Najważniejsze jednak, że legalni bukmacherzy działający na naszym rynku spełniają restrykcyjne zasady wytyczone przez ministerstwo finansów. Niezależnie przypominamy, że zakłady bukmacherskie mogą być źródłem rozrywki, ale też ryzyka. Z tego powodu usługi te nie są dostępne dla osób niepełnoletnich, bukmacherzy oferują przy tym liczne rozwiązania wspierające odpowiedzialną grę.
Czy walkower to dobry przepis?
Jak każdy przepis, tak tez walkower nie jest rozwiązaniem idealnym. Wiele z meczów rozstrzygniętych na bazie tej reguły budziło wątpliwości. Z drugiej strony, konieczne jest dbanie o to, aby rozgrywki odbywały się w zasadzie poszanowania rywala i w ustalonych terminach.
Źródła: