Glasgow to największe miasto w Szkocji i właśnie tam wybrałem się w drugi weekend listopada 2023. Głównym celem mojej podróży była wizyta na stadionie Celtic Park i mecz 13 kolejki Premiership Celtic-Aberdeen w niedzielę 12 listopada 2023.
Przylot i wizyta na Celtic Park.
Połączeń lotniczych pomiędzy Polską a Glasgow jest sporo, zwłaszcza z Krakowa. Można skorzystać też z lotu do Edynburga, zwiedzić stolicę Szkocji i zawitać do miasta położonego nad rzeką Clyde.
W wyprawie towarzyszyła mi grupą znajomych z klubu kibica Polska Celtic Support Club No 1. Do Glasgow wyruszyliśmy rankiem 11 listopada, a więc w Dzień Niepodległości. W Szkocji dzień ten jest Dniem Pamięci i na ulicach Glasgow można było spotkać wolontariuszy ubranych w żołnierskie mundury zbierających datki na cele dobroczynne. Glasgow przywitało nas pięknym słońcem i lekkim mrozem. Tu akurat mieliśmy sporo szczęścia i prawie cały nasz pobyt spędziliśmy bez opadów deszczu.
Głównym punktem pierwszego dnia wizyty w Glasgow było zwiedzanie Celtic Park
i tour po obiekcie z przewodnikiem. Bilety należy kupić online i wybrać godzinę. Obchód zajmuje około godziny i zwiedzający odwiedzają m.in. gablotę z trofeami, szatnię Celticu, oraz trybuny.
Zwiedzanie stadionu odbywa się z kustoszem, który przeprowadza, zwiedzających przez kilka sal gdzie prezentowane są trofea, opowiada historię klubu, a na sam koniec odwiedzana jest szatnia piłkarzy, oraz płyta boiska w okolicach ławek rezerwowych.
Przed stadionem działa oczywiście fan store, gdzie można nabyć chyba wszystko w biało zielnych barwach i z logo The Bhoys, od chusteczek higienicznych po odzież. W koszach oznaczonych „sale” można było nabyć np. szalik z wizerunkiem Joty, który w ubiegłym sezonie był jednym z najlepszych lub najbardziej przodującym graczem Celticu. W oknie letnim Portugalczyk przeniósł się do Arabii Saudyjskiej.
Tuż przed samym stadionem są trzy pomniki. Na środku Jock Stein- legendarny trener, zdobywca Pucharu Europy- https://rfbl.pl/lisbon-lions/ , po lewej stronie Brat Walfrid- założyciel klubu, a po prawej Jimmy Johnstone- uznawany przez kibiców za najlepszego gracza w historii klubu.
Po zwiedzaniu można odpocząć w stadionowym pubie i obejrzeć np. mecz angielskiej Premier League.
Glasgow– główne informacje.
To w Glasgow, a dokładniej w jego obecnej dzielnicy Partick rozegrano w 1872 roku pierwszy między państwowy mecz piłkarski (Szkocja-Anglia 0-0). Glasgow to oczywiście dwie wielkie piłkarskie marki, czyli Celtic i Rangers, W mieście znajduje się też słynny stadion Hampden Park, gdzie znajduje się Muzeum Szkockiej Piłki Nożnej, a swoje mecze rozgrywa tam drużyna narodowa. Skoro jesteśmy przy muzeach, to w mieście znajduje się m.in.: Muzeum i Galeria Sztuki Kelvingrove- najstarsze muzeum w Szkocji z jednym z największych zbiorów w Europie, Muzeum Transportu, czy też Muzeum Życia i Sztuki Religijnej imienia Św. Mungo
Miasto zostało założone przez misjonarza- św. Mungo, a przez wieki jego rozwój związany był z rzeką Clyde, obejmując transport i łowiectwo ryb. Później, dzięki handlowi morskiemu, Glasgow stało się znaczącym centrum handlowi, przyciągając kupców i mieszkańców z różnych części Wielkiej Brytanii i poza nią.
W XIX wieku, w wyniku wielkiego głodu w Irlandii, do Glasgow przybywali mieszkańcy zielonej wyspy w poszukiwaniu pracy i chleba. Znajdowali oni zatrudnienie w przemyśle, ale stali się tzw. tanią siłą roboczą. Skutkiem migracji było szybko rozwijające się slumsy i powstawanie licznych biednych dzielnic. Chcąc pomóc młodzieży i dzieciom zmuszonym do podjęcia pracy, 6 listopada 1887 roku powstał Celtic, a głównym założycielem, był Brat Walfrid. Do założenia doszło w sali Kościoła Świętej Marii przy ulicy East Rose (obecnie to Abercromby Street).
Więcej o historii Celticu: https://rfbl.pl/swieta-wojna-w-glasgow/
Do najważniejszych punktów, które należy zobaczyć w Glasgow podczas krótkiego pobytu to na pewno centralny punkt miasta, czyli George Square (plac im. króla Jerzego III). Stamtąd całkiem niedaleko znajduje się Galeria Sztuki Nowoczesnej. Tutaj jednak bardziej należy zwrócić uwagę na Pomnik konny księcia Wellington (16 Royal Exchange Square). Monument sam sobie nie jest nadzwyczajnie wyróżniający się, po prostu postać siedzi na koniu, lecz od około lat 80 XX wieku pomnik jest ozdabiany pachołkiem drogowym, co stało się już symbolem miasta i co jakiś czas ktoś ponownie umieszcza słupek na głowie dumnie siedzącego księcia. Niecały kilometr (1 High St) od konnego pomnika znajduje się zabytkowa budowla, która przypomina londyński Big Ben, lecz w mniejszych rozmiarach. Jest to pozostałość po tolbooth (dom miejski, rogatka, tolbudka), czyli budynku, który w swej przeszłości pełnił funkcję obrad miejskich, sądu, miejsc egzekucji przestępców, magazynu.
Tolbooth Steeple to dobre miejsce na rozpoczęcie pieszej wycieczki na Celtic Park. Spod zabytkowej budowli na stadion dojdziemy Gallowgate St.
Brazen Head Pub
Zwiedzanie muzeów odłożyłem na inną okazję, a dzień poprzedzający mecz z Aberdeen odwiedziłem kilka pubów, lecz głównie wspomnę o legendarnym Brazen Head. Pub mieści się pod adresem 1-3 Cathcart Rd. Tego dnia wieczorem w lokalu swój koncert miał Gary Óg. Znany wśród społeczności irlandzkiej artysta. W pubie można zrobić sobie zdjęcie z repliką Pucharu Europy, o czym jak się okazało nawet lokalni bywalcy lokalu, nie wiedzieli.
Jednym z kolejnych pubów, w którym się znalazłem tego dnia, był Sharkeys Bar i pisze tu o nim, dlatego, że do jednego z moich towarzyszy zagadał inny gość lokalu. Kiedy dowiedział się, że pochodzimy z Polski, z entuzjazmem opowiedział nam, że kiedyś był trenerem Newton i grał przeciwko Wiśle Kraków. Jeżeli to prawda to był to Brian Coyne. W swojej karierze piłkarskiej zaliczył występ w Celticu, oraz grał m.in. w Motherwell . Jako trener prowadził w latach 1992–2003 walijski zespół Newton. Wisła Kraków w 1998 roku raz pokonała Newton w rundzie przedwstępnej Pucharu UEFA 7-0 i zremisowała 0-0.
Mecz Celtic-Aberdeen 12.11.2023
Celtic- lider tabeli ligowej przystąpił do spotkania z Aberdeen po sromotnej porażce w Madrycie pięć dni wcześniej, gdzie w meczu Ligi Mistrzów przegrał 0-6 z Atletico. Mecz z Aberdeen miał być znieczuleniem po madryckim bólu i rozpoczęcie przerwy reprezentacyjnej w atmosferze wygranej.
Piłkarze z Aberdeen przyjechali do Glasgow raczej w dobrych nastrojach, w meczu Ligi Konferencji bowiem , który rozegrano 9 listopada zremisowali na wyjeździe z greckim PAOK 2-2, a tydzień wcześniej wygrali w półfinale Pucharu Ligi z Hibernianem 1-0 i w finale zagrają z Rangers. The Dons do spotkania na Celtic Park przystąpili jako drużyna ze środka tabeli.
Po raz drugi w sezonie 2023/2024 Celtic przystąpił do rywalizacji Aberdeen. W sierpniu w meczu 2 kolejki Premiership The Bhoys wygrali w Aberdeen 3-1. W 2023 roku było to już czwarte spotkanie obu zespołów. Do wspomnianego zwycięstwa Celticu 3-0, należy dodać wygrane 5-0 i 4-0 z maja i lutego tego roku.
Aberdeen dla Celticu to rywal wygodny, bo ostatni raz, kiedy Celtic stracił punkty z The Dons to mecz 35 kolejki ligowej z dnia 21 kwietnia 2021 roku, było 1-1. Wcześniej padł jeszcze remis w 2020 roku- 3-3 i 1-1 w 2019. Ostatni raz, kiedy Aberdeen pokonało Celtic to 13 maja 2018 roku ! Mecz ostatniej kolejki sezonu. Menedżerem The Bhoys był wówczas Brendan Rodgers, który powrócił na trenerską ławkę Celticu z początkiem tego sezonu.
Kilkadziesiąt minut przed spotkaniem, kibice zaczęli tłumnie zmierzać w kierunku stadionu, pod którym nietrudno znaleźć konika sprzedającego bilety za całkiem przyzwoitą kwotę. Osobiście dla mnie to była ostateczność i dzięki pomocy znajomego bilet miałem już w kieszeni wcześniej.
Wejście na obiekt odbywa się płynnie, ze znalezieniem miejsca było trochę zamieszania i to potwierdzili moi inni znajomi, lecz stali bywalcy z chęcią pomogli ogarnąć miejscówkę.
Po przybyciu na trybuny trwała jeszcze rozgrzewka piłkarzy. W składzie na to spotkanie zabrakło Maika Nawrockiego, który od dłuższego czasu leczy kontuzje, oraz Reo Hatate, który też nabawił się kontuzji w jednym z ostatnich spotkań.
31 października zarząd klubu Celticu wydał oświadczenie o cofnięciu biletów okresowych członków grupy kibicowskiej Green Brigade. Powodem tej decyzji, były wywieszane flagi Palestyny i transparenty wsparcia Palestyńczyków po wybuchu konfliktu, pomiędzy Hamasem a Izraelem na początku października. W oświadczeniu napisano, że Celtic to klub piłkarski, a nie organizacja polityczna i w ostatnim czasie wzrosły niedopuszczalne zachowania i nieprzestrzeganie przepisów.
Grupa Green Brigade powstała w 2006 roku i zasiada na meczach pomiędzy trybuną północną a trybuną Lisbon Lions . Brak GB na meczach jest odczuwalny. Na spotkaniu z Aberdeen można było poczuć się jak na sparingu, mimo że widzów na stadionie było ponad 58 tysięcy to tylko przy bramkach i przy niektórych akcjach wznosiła się wrzawa.
Wynik meczu otworzył w 9 minucie Yang Hyun-Jun po asyście Lusia Palmy. Dla Koreańczyka był to debiutancki gol dla Celticu. Siedem minut później podwyższył Japończyk Kyogo Furuhashi, a asystę zaliczył Matthew O’Riley. Na kolejne bramki było trzeba czekać do 77 minuty. Z rzutu karnego bramkę zdobył Honduranin Luis Palma. Mecz został rozstrzygnięty i pomyślało tak spora część stadionu, która od około 80 minuty zaczęła wychodzić z Celtic Park. Pewnie, gdy zobaczyli wynik,to tego żałowali, bo to nie był koniec strzelania goli. W doliczonym czasie gry najpierw na 4-0 podwyższył David Turnbull (asysta Palma), a następnie dwie bramki jeszcze dołożył Koreańczyk Oh, a asystowali mu znowu Palma i O’Riley. Tygodniowy bilans bramkowy wyniósł 6:6.
Celtic zdeklasował Aberdeen, które widocznie było zmęczone spotkaniem czwartkowym w Grecji.
W trakcie meczu doszło do wbiegnięcia na boisko trzech kibiców, czym ucieszyli cały stadion, zwłaszcza jak stewardzi mieli problem z ich złapaniem.
Pomeczowy przegląd prasy
W ostatni dzień nabyłem kilka tytułów prasowych i ruszyłem w drogę powrotną. W gazetach można było przeczytać o wyleczeniu się porażka z Atletico wygraną z Aberdeen taką samą ilością bramek, oraz o wygaszeniu demonów Atletico.
Podsumowanie
Trzy dni wydaje się mało, lecz czas w Glasgow był intensywny i poza wspomnieniami opisanymi wyżej sporo się działo i wiele odkryłem, lecz to opowieści na inny moment. Do Glasgow warto przyjechać, zwłaszcza jeśli się jest piłkarskim fanem. W 2028 roku miasto jest jednym z gospodarzy Mistrzostw Europy, a dokładnie Hampden Park.
Sláinte!
Źródła:
- Fotografie własne
- Zdjęcia prasy:
- Daily Record
- The Scottish Sun
