Książka napisana przez kolektyw Amici Sportivi – chyba najsłynniejszych w Polsce kibiców Juve i włoskiej piłki – to pozycja obowiązkowa dla fanów klubu z Turynu. Wspaniale wydana przez wydawnictwo SQN i bogato ilustrowana oszałamiającymi fotografiami Federico Tartido z pewnością spodoba się też mniej lubiącym calcio. Jest to bowiem książka-hołd złożony nie tylko futbolowi w Italii, ale pięknu rozpalającej emocje piłki nożnej. Tym razem te emocje są przelewane na papier. W połączeniu ze zdjęciami dostajemy doprawdy unikatową pozycję.
Każdy z nas ma swój ulubiony klub, kraj i ligę piłkarską. Panowie z grupy Amici Sportivi to znani do dawna fani calcio i właśnie Juventusu. Nie kryją się z tym i wspominają to też w krótkim wyjaśnieniu, będącym wstępem do publikacji. W ich sercach są obecne dwa kolory: bianco i nero.
Tą przedmową od razu zresztą uczciwie stawiają sprawę, wskazując, że choć zawodowo nie są literatami, to poczuli spontaniczną chęć opisania 9-letniej hegemonii Juventusu, do czasu przerwania jej przez Inter w sezonie 2020/2021. Ocenę pozostawiają odbiorcom, podkreślając, że futbol jest piękny także dlatego, że każdy patrzy na niego inaczej.
Całość jest podzielona chronologicznie na dziewięć rozdziałów. Każdy z nich traktuje o jednym mistrzowskim sezonie Juventusu w Serie A, począwszy od sezonu 2011/2012, i jest opisywany przez jednego z piątki: Nowomiejski, Hysa, Fila, Kotowicz, Maczuga – członków Amici Sportivi. Dzięki temu, że piszą kibice-pasjonaci, publikacja nie jest nudna i sztampowa. Jest pełna znawstwa tematu, emocji, a do tego różnorodna. Opisy i okoliczności śledzenia najważniejszych meczów ich ulubionego klubu potrafią być zaiste zaskakujące.
Dany autor „bierze na warsztat” jeden sezon i przekazuje emocje czy przemyślenia towarzyszące podczas oglądania. Spostrzeżenia o danych piłkarzach, wydarzeniach są subiektywne, ale dzięki temu prawdziwe. Nie ma statystyk, niepotrzebnych wydłużeń ani wplecionych rozmówek, które psułyby odbiór książki. Jeśli ktoś liczy na tabele, spędzone przez piłkarzy na boisku minuty lub oceny podawane w numerycznej skali, może od razu zapomnieć o zakupie egzemplarza. Ze statystykami „9. Mistrzowska passa Juventusu” straciłaby swoją świeżość, jaką prezentuje na rynku sportowych książek.
Widać, że autorom zależało, żeby czytało się jednym tchem; każdemu sezonowi jest poświęcone dosłownie kilka stron, w których zawierają swoje obserwacje na temat gry bianco-nerich w danym okresie. Pewnie mogli stworzyć pozycję, w której każdy z piątki opisywałby swoje wrażenia. To wydłużyłoby czytanie, a sama książka stałaby się zapewne niestrawną dla przeciętnego fana piłki nożnej, choć fani dłuższych i pogłębionych pozycji będą pewnie takim stwierdzeniem obrażeni. A poza tym – co naturalne – na pewno podniosłoby koszty druku, a więc i cenę książki.
Zamiast nich autorzy mają dla wszystkich coś specjalnego. To absolutnie wspaniałe fotografie włoskiego fotografa Federico Tardito, będące w książce na takich samych, a dla mnie osobiście nawet na ważniejszych warunkach niż tekst. Tworzą niesamowitą aurę do opisywanych przez członków Amici Sportivi wydarzeń. Kadry przybliżające najważniejsze wydarzenia danych sezonów, wydrukowane z komentarzami autorów, dają fantastyczny efekt.
Mam nadzieję, że autorzy się nie obrażą, ale bez zdjęć całość traci 70 proc. swojej wartości. Będą pewnie tacy, którzy zakupią książkę właśnie dla fotografii, traktując ją jako album. Można zatrzymywać się nad każdą z nich. Wierni kibice Juve z pewnością wrócą myślami do wydarzeń z ostatniego 10-lecia, pozostali będą mieli wizualna ucztę z kadrów, jakimi raczy ich Tardito.
Przy okazji ukłony należą się autorom za taki a nie inny dobór zdjęć pulsujących z emocjami, jakie wyrażają słowami w opisywanych sezonach. Nie wiem, ile mieli do wyboru, ale mam wrażenie, że jako fani calcio, czujący włoską piłkę, wspominający z pamięci wydarzenia, zrobili to najlepiej jak mogli.
Co ciekawe, w publikacji pomijają właściwie Wojciecha Szczęsnego, który dołączył do ekipy z Turynu w sezonie 2018/2019. Widać za to uwielbienie dla Gianluigiego Buffona, bramkarza legendy, który po aferze calciopoli nie zostawił Juventusu i jest z ponad 650 meczami rekordzistą rozegranych meczów w Serie A. Kibice nie odwrócili się od niego nawet wtedy, gdy zamienił północ Włoch na Paryż, wracając na ostatnie chwile kariery do Juventusu. Szorstko jest za to potraktowany Cristiano Ronaldo, ale książka to – jak pisałem na początku – mocno subiektywne spojrzenie, do polemizowania z którym autorzy zachęcają.
Posłowie nie mogło być autorstwa innej osoby – napisał je Tomasz Lipiński, którego miłość do włoskiej piłki jest wśród kibiców powszechnie znana. Pracujący w Canal Plus dziennikarz pisze – podobnie jak autorzy – kilkanaście akapitów, puentując w charakterystyczny dla siebie sposób tę unikatową publikację.
NASZA OCENA: 8/10
„9. Mistrzowska passa Juventusu” to dopracowana w każdym wymiarze edytorskim pozycja. Dzięki rzadko spotykanej szacie wydawniczej na pewno będzie łakomym kąskiem dla kolekcjonerów. Kibice Juventusu, a co najmniej lubujący calcio, będą zachwyceni. To kolejny hołd dla 36-krotnego mistrza Włoch, który w kolejnym sezonie powalczy o odzyskanie prymatu we Włoszech.
PATRYK SZCZERBA