Marcelo Salas był chilijskim goleadorem, który jednak nie do końca podbił Serie A, za to najlepiej czuł się w koszulce reprezentacji i swojego ukochanego Universidad de Chile.
Laurent Blanc może nazwać siebie piłkarzem-podróżnikiem. Zagrał w sumie w dziewięciu różnych klubach. Spłenienie przyniosły jednak sukcesy reprezentacyjne.
Jean-Pierre Papin był dla fanów w Marsylii tym, kim dla Polaków był... Adam Małysz. Czuł się tam tak świetnie, że po opuszczeniu "ogrodu" nie potrafił nigdzie znaleźć równie dobrej formy.