Kultowa autobiografia ponownie w sprzedaży! Poznaj historię Johana Cruyffa

Czas czytania: 3 m.
0
(0)

Johan Cruyff był jednym z najważniejszych zawodników w dziejach piłki nożnej, biorąc pod uwagę wpływ, jaki wywarł na boisku, a później poza nim. Ponad 50 lat temu zaproponował światu zupełnie nowy sposób interpretowania gry w piłkę. Mało kto może się z nim równać pod względem pozostawionego śladu w historii futbolu. Jego autobiografia, której przedsprzedaż ruszyła 16 stycznia tego roku, to dziedzictwo, które pozostaje aktualne niezależnie od upływu czasu.

Publikacja ukazała się w serii #SQNOriginals i jest dostępna na ⏩ https://bit.ly/retro-cruyff

Fragment 📖

Zarówno Holandia, jak i Brazylia – obrońcy tytułu – wygrali swoje pierwsze dwa mecze drugiej rundy w grupie A, więc spotkanie między nami było de facto półfinałem mistrzostw. Dla mnie tamten mecz to najjaśniejszy punkt turnieju. Pamiętam go lepiej niż sam finał. Zdeklasowaliśmy ówczesnych mistrzów świata na wszystkich frontach. Jeśli chodzi o technikę, prędkość i kreatywność, okazaliśmy się lepsi pod każdym względem.

Zwycięstwo 2:0 było tryumfem zarówno dla drużyny, jak i dla mnie osobiście. Moja bramka ustalająca wynik została uznana za gol turnieju, a ponadto symbolizowała wszystko, co oznacza futbol totalny. Nasz lewoskrzydłowy, Rob Rensenbrink, cofnął się, żeby dostać piłkę od lewego obrońcy Ruuda Krola. Rensenbrink wypuścił później Krola na wolne pole, obrońca doszedł do linii końcowej, a następnie wyłożył mi piłkę na strzał z woleja przy krótkim słupku. Wciąż świetnie się patrzy na całą tę akcję i jej wykończenie.

Mimo że wiele osób uważa ten mecz za jeden z najlepszych w historii mistrzostw świata w piłce nożnej, wiedzieliśmy, iż w początkowych fazach spotkania nie graliśmy na miarę naszych możliwości. Oczywiście trzeba pamiętać, że naprzeciwko nas stanęła Brazylia, mistrzowie świata, którzy pod względem technicznym nie mieli sobie równych. Grali u nich wszyscy wielcy zawodnicy: Jairzinho, Rivellino, Paulo Cézar. Z początku rzeczywiście ich sława zaparła nam dech w piersiach – ale później zdeklasowaliśmy ich, wykorzystując ich własną broń. Obie drużyny były dobre technicznie, ale to my potrafiliśmy podkręcić tempo. Na tym właśnie polegała różnica. Nasza umiejętność grania na dużej szybkości była znacznie, znacznie większa.

Murawa również stanowi ważny szczegół, bo wpływa na prędkość piłki. Brazylijska trawa była zupełnie inna niż europejska. Wiedzieliśmy o tym. Zauważało się to przede wszystkim wtedy, kiedy grało się po ziemi. W Niemczech trawa była krótka, cienka i sucha, a w Brazylii dłuższa, grubsza i bujniejsza. Na szczęście graliśmy w Niemczech, a nie w Ameryce Południowej, co oznaczało, że nawierzchnia działała na naszą korzyść.

Poza tym reprezentacja Brazylii przechodziła wtedy fazę zmian. Rezygnowali z całkowicie technicznej gry na rzecz mieszania techniki i gry fizycznej. Fundament naszego stylu stanowiła technika, a reszta była kwestią ustawienia i asekuracji. Dobra gra pozycyjna oznaczała, że nie trzeba było tak daleko biegać, więc łatwiej dawało się pokazać możliwości techniczne. Mimo że graliśmy nieco poniżej optymalnego poziomu, dobrze sobie poradziliśmy w pierwszej fazie rozgrywki i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Już wcześniej mówiłem, że cieszyliśmy się na spotkanie z Brazylią, a po przerwie pokazaliśmy dlaczego. Mieliśmy szczęście, że nie straciliśmy bramki w kilku sytuacjach na początku pierwszej połowy, a po tym, jak głupio się przestraszyliśmy, zespół zmobilizował się, by grać najlepszą piłkę.

Opis okładkowy książki

Autobiografia legendy holenderskiego futbolu, Johana Cruyffa, który swym nieszablonowym podejściem do życia i sportu ukształtował grę wielu piłkarzy i klubów na kilkadziesiąt lat.

Johan Cruyff był rewolucjonistą zarówno jako piłkarz, jak i trener. Nawet Pelé, Maradona czy Messi nie zmienili tej dyscypliny tak bardzo jak Holender. Najlepsze i najnowocześniejsze drużyny czerpały z futbolu, który „wymyślił” niegdyś Cruyff. To od niego w latach 70. rozpoczęła się ewolucja nowoczesnej piłki nożnej, która trwa aż do dziś.

Niniejsza książka opowiada historię kariery Cruyffa, która zaczęła się na ulicach Amsterdamu, kiedy jako mieszkający nieopodal stadionu De Meer młody chłopak liczył na to, że zwróci na niego uwagę ktoś z Ajaksu. Po przekroczeniu bram ukochanego klubu przeszedł przez wszystkie szczeble tamtejszej akademii, a potem poprowadził amsterdamski zespół do ośmiu tytułów mistrza kraju i trzech Pucharów Europy. Lider Ajaksu został laureatem pierwszej ze swoich trzech Złotych Piłek w 1971 roku. Dwa lata później trafił do Barcelony w ramach rekordowego na tamten moment transferu. Już w debiutanckim sezonie w Katalonii poprowadził Barçę do pierwszego od 14 lat triumfu w La Liga. W 1974 roku doszedł z reprezentacją Holandii do pierwszego w jej dziejach finału mistrzostw świata. Wówczas Pomarańczowi przegrali z RFN, a mimo to Cruyff otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika mundialu.

Jego trwały wpływ na piłkę nożną nie sprowadza się tylko do trofeów i wyróżnień indywidualnych, opracował bowiem nową koncepcję gry, którą udoskonalał na ławkach trenerskich Ajaksu i Barcelony. Propagowany przez niego futbol totalny odmienił tę dyscyplinę, a z jego pomysłów czerpali najwięksi współcześni szkoleniowcy. Cruyff był bezkompromisowym geniuszem, wizjonerem i innowatorem i pozostawił po sobie dziedzictwo, które jest aktualne mimo upływu czasu.

Blurby:

„Dziedzictwo Johana Cruyffa będzie żyć wiecznie”. – Lionel Messi

„Był jednym z tych wybitnych, najwybitniejszych piłkarzy”. – Bobby Charlton

„Gdy poznałem Cruyffa, przekonałem się, że wcześniej o futbolu nie wiedziałem nic”. – Pep Guardiola

„Gdyby tylko zechciał, mógł być najlepszym graczem na dowolnej pozycji na boisku”. – Éric Cantona

„Nikt nie ma tak wielkich zasług jak Cruyff w pracy na rzecz piękna futbolu”. – Gary Lineker

Dane o książce

Autor: Johan Cruyff

Premiera: 18 stycznia 2023 r.

Liczba stron: 376

Cena okładkowa: 49,99 zł

Jak bardzo podobał Ci się ten artykuł?

Średnia ocena 0 / 5. Licznik głosów 0

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszy!

Cieszymy się, że tekst Ci się spodobał

Sprawdź nasze social media - znajdziesz tam codzienną dawkę ciekawostek.

Przykro nam, że ten tekst Ci się nie spodobał

Chcemy, aby nasze teksty były możliwie najlepsze.

Napisz, co moglibyśmy poprawić.

Bartosz Bolesławski
Bartosz Bolesławski
Psychofan i zaoczny bramkarz KS Włókniarz Rakszawa. Miłośnik niesamowitych historii futbolowych, jak mistrzostwo Europy Greków w 2004 r. Zwolennik tezy, że piłka nożna to najpoważniejsza spośród tych niepoważnych rzeczy na świecie.

Więcej tego autora

Najnowsze

Walka w Pucharze Polski, przyjazd finalisty, piłkarskie losy Rafała Kurzawy – reminiscencje po meczu Stali Rzeszów z Pogonią Szczecin

Pierwsza runda Pucharu Polski przyniosła sporo emocji. Jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów była rywalizacja pierwszoligowej Stali Rzeszów z występującą w rozgrywkach PKO BP...

„Igrzyska życia i śmierci. Sportowcy w powstaniu warszawskim” – recenzja

Powstanie Warszawskie to czas, gdy wielu Polaków zjednoczyło się w obronie stolicy Polski. O sportowych bohaterach walk zbrojnych przeczytacie poniżej. Autorka Agnieszka Cubała jest pasjonatką historii...

„Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka”. Nowa książka Anity Werner i Michała Kołodziejczyka

Cztery lata po premierze niezwykle ciepło przyjętej książki „Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka”, Anita Werner i Michał Kołodziejczyk powracają z nowymi reportażami, w...