Niedawno spytaliśmy was na Twitterze o najsłynniejsze czerwone kartki w historii piłki nożnej. Postanowiliśmy rozwinąć ten wątek. W końcu wykluczenia zawodników to temat, który jest wciąż na czasie. W niniejszym artykule przedstawiamy naszą subiektywną listę sytuacji, w wyniku których sędziowie sięgali po czerwony kartonik. Żeby jednak nie było zbyt monotonnie, podzieliliśmy je na 10 kategorii. Zapraszamy do lektury!
Boiskowi bandyci
Naszą listę zaczynamy od kategorii najbardziej oczywistej, ale zarazem najtrudniejszej – wśród setek kartek za nadmierną ostrość, brutalny atak na nogi rywala czy zwyczajny bandytyzm, ciężko wytypować tylko trzy. Mimo to „wyróżniliśmy” bardziej i mniej oczywiste wykluczenia.
Roy Keane
Ten przykład prawdopodobnie nie jest zaskoczeniem dla nikogo. Roy Keane w brutalny sposób zakończył karierę norweskiego obrońcy Alfa-Inge Hålanda, Był to zamierzony rewanż za kontuzję, której 3,5 roku wcześniej nabawił się Irlandczyk w starciu z Hålandem. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: Historia wojny o Manchester.
Pepe
Portugalski obrońca był uwielbiany przez kibiców Realu Madryt i znienawidzony przez wszystkich innych. Krytyka wobec jego boiskowej agresywności była po części zasłużona, jednakże zwykle udawało mu się unikać czerwonych kartek. To jednak, co zrobił w meczu przeciwko Getafe, musiało się skończyć długim wykluczeniem.
Josip Šimunić
Faul w meczu reprezentacji narodowej przeciwko Serbii jest przez wielu uważany za jeden z najbrzydszych wślizgów w historii. Gdy po nieudanej akcji ofensywnej rywale ruszyli z szybką kontrą, Šimunić staranował, Sulejmaniego wpadając na niego z pełnym impetem.
Co dwie kartki to nie jedna
Drugą kategorią w naszym zestawieniu są czerwone kartki w następstwie drugiego przewinienia. Zwykle druga żółta kartka i w efekcie usunięcie z boiska nie niosą za sobą godnej zapamiętania historii – ot, zwykły faul, który był zbyt agresywny, żeby zakończył się samym upomnieniem, i zbyt łagodny, by zakwalifikować się na bezpośrednią czerwoną kartkę. Były jednak kartki, które miały w sobie coś szczególnego. Oto najciekawsze z nich.
Ashley Cole
Dogrywający do piłkarskiej emerytury w MLS anglik zasłynął z bardzo szybkiego i głupiego wykluczenia z gry. Najpierw otrzymał żółtą kartkę za opóźnianie wyrzutu z autu, a gdy już to zrobił, sfaulował rywala przy odbiorze piłki – efekt? 2 żółte kartki w 15 sekund.
Angel Di Maria
Dwie żółte kartki, które otrzymał Argentyńczyk, są kuriozalnie śmieszne. Możliwe, że sędzia wykazał się zbyt dużą nadgorliwością, jednakże trzeba przyznać, że pomocnik Realu Madryt nie postąpił nazbyt inteligentnie. Najpierw wstrzymywał wznowienie gry przez rywala, stojąc zbyt blisko piłki, a gdy arbiter zwrócił mu uwagę, upominając żółtą kartą, Angel pozostał niewzruszony i zbyt późno zaczął odchodzić od przeciwnika – zobaczcie sami.
Angel Di Maria
Argentyńczyk zasłużył również na drugie wyróżnienie. Kibice Manchesteru United nie wspominają najlepiej pobytu Di Marii na Old Trafford, a mecz z Arsenalem był podsumowaniem jego kariery w klubie. Początek meczu miał dobry, jednak pod koniec spotkania próbował wymusić rzut wolny. Czujny Michael Oliver nie dał się złapać na symulkę pomocnika United, dając żółtą kartkę. Ten, zamiast przyjąć karę zaczął kłócić się z sędzią, szarpiąc go za koszulkę.
Sędzia kalosz
To kategoria, w której sędziowie wychodzą na pierwszy plan. Ile było w historii futbolu kartek, które nie powinny być pokazane? Nigdy się tego nie doliczymy. W końcu co kartka to różna interpretacja, zależna od tego, komu kibicujemy. Wytypowaliśmy jednak kilka kartek, które raczej nie pozostawiają wątpliwości o swojej bezsensowności – a przy tym miały istotny wpływ na wynik meczu.
Robin Van Persie
Za tę kartkę kibice Arsenalu do dziś nienawidzą Massimo Busacci. Jest to zresztą przykład jednej z najbardziej nieadekwatnych kartek w historii, która dodatkowo wpłynęła na losy dwumeczu z Barceloną. Gdy Arsenal zaczął wyraźnie przeważać nad Katalończykami, a Robin Van Persie znalazł się w idealnej sytuacji na zdobycie gola, sędzia odgwizdał spalonego. Napastnik kanonierów nie usłyszał gwizdka i oddał strzał na bramkę rywala. Za to otrzymał drugą żółtą a w efekcie czerwoną kartkę. Posłuchajcie wywiadu pomeczowego z zawodnikiem.
Nani
Jedna z tych kartek, które zabiły mecz. Manchester United rozgrywał rewelacyjne spotkanie przeciwko Realowi i wiele wskazywało na to, że okaże się drużyną lepszą w dwumeczu Ligi Mistrzów. Niestety Cüneyt Çakır postanowił wysłać Naniego na trybuny po przypadkowym faulu na rywalu. Real poczuł krew i szybko wykorzystał przewagę zawodnika, a wśród kibiców Manchesteru spadła wielkość spożycia kebabów.
David Beckham
Nikt nie spodziewał się, że po starciu z Diego Simeone w meczu Mistrzostw Świata, to Anglik otrzyma kartkę. Pomocnik Lwów Albionu został sfaulowany przez Argentyńczyka, ale sędzia dopatrzył się, że ten podłożył nogę przeciwnikowi, za co pokazał Beckhamowi drugą żółtą kartkę. Anglicy przegrali mecz po rzutach karnych i reprezentacja, która miała zdobyć mistrzostwo globu, wróciła do domu z niczym. O Beckhamie i mistrzostwach świata pisaliśmy w tym miejscu.
Nie dotykaj sędziego!
Arbiter jest nietykalny. To prawdopodobnie jedna z zasad, która jest wykładana jeszcze w futbolowym przedszkolu. Mimo to nazbyt często zdarza się, że piłkarze negocjując z sędzią wymiar kary, wykorzystują rękoczyny. Oczywiście nie wszystkie mają agresywny podtekst. Tu skupiliśmy się na sytuacjach, w których piłkarze wyraźnie przesadzili.
Paulo Di Canio
Na początek przykład, który nie do końca wpasowuje się w kategorię, bo atak miał miejsce już po otrzymaniu czerwonej kartki. Mimo to uznaliśmy, że warto o nim wspomnieć. Gdy w meczu Sheffield z Arsenalem napastnik Sów dostał czerwoną kartkę, bez pardonu odepchnął sędziego. Efekt? 11 meczów zawieszenia i kara finansowa.
Antonio Ferreira
Tworząc tę kategorię, wiedzieliśmy że musi się tu pojawić przykład z Afryki bądź Ameryki Południowej – gorąca krew piłkarzy z tych kontynentów jest źródłem wielu incydentów boiskowych. W 2016 roku w meczu 3 ligi brazylijskiej musiała interweniować policja po tym, jak Antonio Ferreira zaatakował sędziego. Frustracja piłkarza była po części zrozumiała, bo kartki tam nie widzieliśmy, jednak argument siły raczej nie wpłynął na zmianę decyzji arbitra.
Na szybko
Piłka nożna to nie fast-food – szybko nie zawsze znaczy dobrze – szczególnie jeśli mówimy o czerwonych kartkach. Poniżej nasza subiektywna lista bezpośrednich czerwonych kartek, której adresaci nie zagrzali zbyt wiele czasu na boisku.
Steven Gerrard
O tej czerwonej kartce mówiło się na wyspach bardzo długo. Ileż w niej było podtekstów, zrozumieją nie tylko zagorzali kibice Liverpoolu i Manchesteru. Był to ostatni bezpośredni mecz pomiędzy Liverpoolem i Manchesterem United z udziałem Gerrarda. Pomocnik The Reds wszedł na boisko na początku drugiej połowy i po 30, jednak głowę zostawił w szatni. Najpierw ostrym wślizgiem wykosił Juana Matę, a sekundy później stanął na nodze Herrery. Sędzia nie mógł podjąć innej decyzji. Rywalizacja Manchesteru i Liverpoolu zyskała kolejny element do bogatej historii. Więcej znajdziesz w tym artykule.
Serge Dijehoua
Kartka bez historii, ale za to świetnie wpisująca się w naszą kategorię „na szybko”. Iworyjczyk wszedł na boisko pod koniec spotkania, gdy jego drużyna przegrywała 1:3. Kilka sekund później musiał już wracać do szatni po tym, jak sędzia dopatrzył się ataku ręką na twarz rywala. Kartka przesadzona i niepotrzebna, a piłkarz skwitował decyzję sędziego jedynie uśmiechem.
José Batista
Tym razem zabieramy Was w podróż do roku 1986, a konkretniej meczu Urugwaj – Szkocja w ramach Mistrzostw Świata. Urugwaj był oczywistym faworytem do zwycięstwa, jednak czerwona kartka w pierwszej minucie meczu pokrzyżowała plany na łatwą wygraną. Mimo to Urugwajczykom udało się dowieźć bezbramkowy remis, który dał im awans do kolejnej rundy. W przypadku przegranej to Szkoci pod wodzą Sir Alexa Fergusona graliby dalej. Kto wie jak potoczyłyby się losy mistrzostw. W końcu Urugwajczycy omal nie wyeliminowali Argentyńczyków. Więcej o mistrzostwach przeczytasz tutaj.
Długie wczasy
Każdy marzy o długim urlopie – piłkarze mają łatwiej, bo wystarczy jedna głupia decyzja na boisku i o wczasach decyduje sędzia oraz komisja dyscyplinarna. W tej kategorii przedstawiamy sytuacje, które były powodem dłuższego wykluczenia.
Joey Barton
Anglik jest uważany za jednego z tych piłkarzy, którzy nie grzeszą boiskową inteligencją, ale to co zrobił w meczu z Manchesterem City, było niewytłumaczalne. Walcząca o utrzymanie i skazywana na pożarcie ekipa QPR musiała stawić czoła drużynie walczącej o mistrzostwo. City zgodnie z przewidywaniami dominowało i zdobyło pierwszą bramkę. Gdy w 55 minucie QPR wyrównało wynik meczu, Barton wyszedł na pierwszy plan. Najpierw uderzył łokciem w twarz Teveza, a chwilę później kopnął bez piłki Aguero. Efekt? 12 meczów zawieszenia (i tym samym pobity rekord Di Canio, o którym pisaliśmy w innej kategorii). Ostatecznie jednak o kartce Bartona wszyscy zapomnieli, gdy najpierw QPR wyszło na prowadzenie, a potem w doliczonym czasie gry City strzeliło 2 bramki, wyrywając mistrzostwo z rąk świętujących już kibiców Manchesteru United.
Eric Cantona
„Kiedy mewy podążają za kutrem rybackim, robią to dlatego, ponieważ myślą, że sardynki zostaną wrzucone do morza”
tak Francuz skwitował decyzję o 9-miesięcznym zawieszeniu po ataku na kibica Crystal Palace. Kopniak w stylu kung-fu w wykonaniu Cantony jest po dziś dzień jednym z ikonicznych momentów Premier League. Pomimo nieakceptowalnego zachowania i ostracyzmu, jaki spadł na legendę United, Ferguson nie odwrócił się od swojego napastnika. Zapraszamy do lektury artykułu, który opisuje wydarzenie z perspektywy kopniętego kibica.
Eden Hazard
Ostatnią kartką w zestawieniu jest wykluczenie, które w naszej opinii trwało zbyt krótko. Belg kopnął młodego chłopaka, którego zadaniem było podawanie piłek. Oczywiście dzieciak nie był bez winy, bo celowo wstrzymywał rozpoczęcie gry, jednakże zachowanie pomocnika Chelsea było nieakceptowalne.
Wstawaj, nie udawaj
„Mi się wydaje, że wiesz, to był taki odruch. On go ku**a kopał z trzy razy nie, a on ku**a wiesz, odruchowo machnął ręką. Trafił go, ku**a wiesz, ten przyaktorzył…” – Radosław Majdan.
Tym razem kartki, które nie powinny zostać pokazane, a były następstwem symulowania przeciwnika.
Laurent Blanc
Francuz był raczej typem boiskowego dżentelmena, a nie bandyty – w końcu w całej karierze otrzymał zaledwie jedną czerwoną kartkę. Niestety była to kartka w najgorszym momencie i to w dodatku niezasłużona. Gdy w półfinale Mistrzostw Świata 1998 Blanc przypadkowo dotknął Slavena Bilica, ten odegrał scenę jak z kiepskiego filmu klasy B. To jednak wystarczyło, żeby sędzia uznał starcie jako celowy atak. Blanc został wykluczony z meczu i nie mógł zagrać w wygranym finale mistrzostw. To co stracił w 1998 roku odzyskał 2-lata później.
Sergio Busquets
Chyba jedna z najpopularniejszych symulek w historii nowoczesnej piłki. Pokrywała się ona z krążącą wokół Barcelony opinią, że jest ona zespołem marnej klasy aktorów, którzy kładą się przy każdym dotknięciu. Opinia z pewnością krzywdząca dla klubu, jednak zachowanie Busquetsa nie pozostawiało wątpliwości co do niskich lotów wymuszenia.
Cesc Fabregas
Kolejny, nie mniej popularny przykład haniebnego zachowania piłkarza w celu osiągnięcia korzyści. Zresztą zobaczcie sami.
Trener bez immunitetu
Nie tylko piłkarze mogą otrzymać karę od sędziego. Co prawda trenerzy nie oglądają czerwonych kartek, ale ich wykluczenia są nie mniej istotne. Oto nasze typy najciekawszych „czerwonych kartek” dla trenerów.
Nelson Vivas
Na początku klasyk – trener wykłócający się z sędzią o podjętą decyzję. Nie śledzimy osiągnięć Vivasa, ale najprawdopodobniej ma duży szacunek w szatni – bo kto podskoczy tak ekspresyjnemu trenerowi?
Diego Simeone
Argentyńczyk był już współbohaterem jednej z wcześniejszych kategorii. Trener Atletico już niemal słynie z oglądania meczów z trybun. Jednak nie zawsze jest to spowodowane krytykowaniem arbitra. Tutaj przykład, jak Simeone umiejętnie zatrzymał grę, by dać więcej czasu na ustawienie swojego zespołu. Zimne wyrachowanie to jedna z cech, którą cenią kibice i piłkarze Atletico.
Eduardo Berizzo
W tym przypadku ciekawy był nie tyle sam powód wykluczenia, a wyjaśnienia, których udzielił trener Sevilli po meczu. W pierwszej połowie, gdy jego drużyna prowadziła, celowo odrzucił piłkę, by dać trochę czasu swojej drużynie. Powtórzył to w drugiej połowie, za co został ukarany. Jak uzasadnił swoje zachowanie? „W pierwszej połowie zrobiłem to celowo, bo prowadziliśmy. W drugiej, gdy byliśmy w gorszej sytuacji, ale chciałem być uczciwy wobec rywala i zrewanżować się za nieuczciwe zachowanie z pierwszej części gry.”
Kartki ikony
Tym razem kategoria banałów – czyli kartek, które znają wszyscy i których w zestawieniu spodziewał się prawdopodobnie każdy. Spełniając oczekiwania, przedstawiamy naszą listę trzech oczywistości.
Zinedine Zidane
Legendarny piłkarz tak więc i kartka, która przeszła do legendy i po dziś dzień ma prawdopodobnie status najsłynniejszej. Tu było wszystko. Okoliczności, emocje, forma… żaden scenarzysta by nie wymyślił. Oczywiście nie popieramy zachowania Zizou, ale trzeba przyznać, że wpisał się do historii. Zidane osłabił swój zespół w finale mistrzostw świata, a drużyna przegrała w rzutach karnych. Pomocnik Francuzów został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju, a mimo to zakończył karierę w atmosferze skandalu. Jak się później okazało, wina leżała gdzieś pośrodku.
Wayne Rooney
Napastnikowi reprezentacji Anglii i Manchesteru United często zdarzały się nienajlepsze decyzje ale to, co zdarzyło się podczas meczu Anglia Portugalia na mistrzostwach w 2006 roku przeszło do historii. Podczas walki z dwoma rywalami Rooney prawdopodobnie przypadkowo nadepnął na krocze Carvalho. W sytuację wmieszał się ówczesny kolega klubowy Wazzy – Cristiano Ronaldo, który zaczął naciskać na sędziego w celu pokazania kartki – Rooney odepchnął Cristiano i został odesłany do szatni. Długo później mówiło się o napiętej atmosferze między piłkarzami Czerwonych Diabłów. Bo w końcu czy wypada, aby koledzy z klubu stawali tak jednoznacznie przeciwko sobie? Poza tym Anglicy znów odpadli z turnieju w dramatycznych okolicznościach. Ronaldo nie miał łatwego życia w kolejnym sezonie.
Luis Suarez
Tutaj zastanawialiśmy się nad dwiema, a nawet trzema czerwonymi kartkami Urugwajczyka. Bo w końcu co było bardziej ikoniczne – ugryzienie rywala i długie zawieszenie, czy wybicie piłki ręką w ostatniej akcji ćwierćfinału mistrzostw świata? Ostatecznie stawiamy na mecz Urugwaj – Ghana. Świetni Afrykanie niemal wyeliminowali faworyzowanych Urugwajczyków, jednak ofiarna i nieprzepisowa interwencja Suareza uchroniła zespół przed utratą gola. W rzutach karnych lepsi okazali się piłkarze Oscara Tabareza. Więcej o meczu pisaliśmy w tym miejscu.
Nie do opisania
Ostatnia kategoria to kartki, których nie sposób przypisać do żadnej z kategorii przez swoją abstrakcyjność. Niektóre z nich tak głupie, że aż śmieszne, inne to sytuacje niewytłumaczalne, które ciężko wytłumaczyć.
Nieznana gwiazda Internetu
Piłkarz, który stał się viralem. Nie wiemy jaki poziom ligowy reprezentował ten zawodnik, ale wygląda na odpowiednik naszej ósmej ligi mistrzów. Czekamy aż FIFA albo PES zdecydują się dodać taką cieszynkę jako EasterEgg do kolejnej części gry. Swoją drogą, czy kartka była zasłużona? Nie wiemy co przepisy mówią o dewastacji ławki rezerwowych .
Kieron Dier i Lee Bowyer
Tym razem aż dwie kartki i to dla piłkarzy jednej drużyny. W 2004 roku w meczu przeciwko Aston Villi Bowyer i Dier… zaczęli się napierdzielać. To tyle w temacie mitu braterstwa w szatni. Całą sytuację opisaliśmy tutaj.
Jose Jimenez / Estaban Alvardo
W ostatnim puncie naszego zestawienia postanowiliśmy złamać dotychczasową zasadę i wskazać aż dwie sytuacje. Są one względem siebie dosyć podobne, dlatego potraktujemy je jako całość. Najpierw Jose Imenez, który w bestialski sposób pozbył się z boiska psa, który przeszkadzał w rozegraniu meczu.
Druga sytuacja to Estaban Alvardo, który skopał pseudokibica wbiegającego na boisko – mimo wszystko uważamy, że zachowanie bramkarza AZ Alkmar można podciągnąć pod samoobronę, a rzucania psem nic nie tłumaczy, zwłaszcza że to nie pierwsze wtargnięcie zwierzęcia na murawę.
Powyższa lista z pewnością nie jest zbiorem zamkniętym. Każda z kategorii mogłaby być uzupełniona o co najmniej kilku dodatkowych kandydatów. W naszej opinii to są najsłynniejsze czerwone kartki w historii piłki nożnej, ale nie potrafimy wytypować tej najważniejszej. Może wy macie inne przykłady wykluczeń, które nie zostały uwzględnione w naszym zestawieniu? Zapraszamy do dyskusji na naszych mediach społecznościowych!
[poll id=”2″]Bartłomiej Matulewicz