Wenger szlifuje diamenty
Jeśli z czegoś szczególnie w trakcie trenerskiej kariery Wenger zdołał zasłynąć, to poza prześmiewczym „TOP 4 jak trofeum”, będą to prawdopodobnie taktyczne innowacje, który w dzisiejszych czasach wydają się czymś oczywistym. We wczesnych latach jego kariery budziły jednak niemałe poruszenie. Dobrym przykładem mogą być 45-minutowe odprawy przed meczem, gdzie menadżer poświęcał swoją uwagę mocnym i słabym stroną rywali.
Mówił precyzyjnie przed meczami i podczas przerw. Jasno przekazywał nam, czego oczekuje. Był pierwszym trenerem, z którym pracowałem, przeprowadzającym ćwiczenia w ogromnym stopniu poświęcone taktyce i tak często wykorzystującym zapis wideo – wspomina Puel.
Na tym oczywiście zmiany się nie zakończyły. Zmienił jadłospis piłkarzy, nakazując im spożywanie kurczaka zamiast czerwonego mięsa. Podczas posiłków jadał razem z piłkarzami, choć wcześniej sztab szkoleniowy siadał przy osobnym stoliku, a także nie tolerował spóźnień. Gdy jakikolwiek piłkarz podpadł mu w okresie przedświątecznym, tracił w tym okresie wolne.
Transferowa polityka Wengera była podobna do tej, z jakiej znany był w czasie prowadzenia Kanonierów. Sprowadzał uznane nazwiska takie jak Patrick Battiston, Glenn Hoddle czy Mark Hateley, którzy wydatnie przyczynili się do zdobycia mistrzostwa Francji. W późniejszych latach regularnie stawiał na młodzież, która odegrała znaczącą rolę w mistrzostwach świata w 1998 r. Poza Henrym byli to m. in. Emmanuel Petit, Lilian Thuram czy też Youri Djorkaeff.
Okres jego panowania to być może najlepszy czas w historii klubu. W tym okresie zespół sięgnął po wspomniane mistrzostwo Francji, krajowy puchar oraz sześciokrotnie zajmował miejsce na ligowym podium. Znalazł się również w sezonie 1991/92 w finale Pucharu Zdobywców Pucharów, ale jak to niestety bywało w przypadku europejskich bojów Francuza, po trofeum nie udało się sięgnąć. Być może sukcesów byłoby znacznie więcej gdyby nie zmora Francuza w postaci Olympique Marsylia. Klub, który niedługo później musiał zmierzyć się ze skutkami afery korupcyjnej. Z dzisiejszej perspektywy ciężko ocenić, jak wspomniany proceder wpłynął na karierę Wengera w Monaco, ale niewykluczone, że zdołałby wygrać jeszcze więcej.
Nie zmienia to jednak faktu, że jego zespół w sezonie 1993/94 spisywał się fatalnie i zakończył ligowe rozgrywki na rozczarowującym dziewiątym miejscu. W takiej sytuacji musiał podać się do dymisji, a jako nowego pracodawcę wybrał japońskie Nagoya Grampus.
Być może ekspresowe odejście mentora nieco opóźniło rozwój młodego Thierry’ego, ale nie było w stanie go całkowicie zastopować. Choć w sezonie 1995/96 zaledwie trzy razy zdołał wpisać się na listę strzelców, to kolejne rozgrywki były już znacznie lepsze zarówno dla niego, jak i dla całego klubu. Zespół z księstwa ponownie sięgnął po krajowy tytuł, a młody napastnik zanotował dziesięć trafień we wszystkich rozgrywkach.
To nie koniec tekstu! Przejdź na następną stronę i czytaj dalej…
Jesteśmy niczym Corinthians – przesiąknięci romantycznym futbolem, który narodził się z czystej pasji i chęci rywalizacji, nie zysku. Kochamy piłkę nożną. To ona wypełnia nasze nozdrza, płuca i wszystkie komórki naszego ciała. To ona definiuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Futbol nie jest naszym sposobem na życie. Jest jego częścią. Jeżeli myślisz podobnie to już znaleźliśmy wspólny język. Istniejemy od 2014 roku.
kontakt: 661-212-782, e-mail: redakcja@rfbl.pl lub marketing@rfbl.pl